Jeśli umowa o pracę zawarta na czas pełnienia funkcji w organie spółki zawiera możliwość jej wypowiedzenia, jest kontraktem na czas określony, a nie na czas wykonania określonej pracy. Tak orzekł Sąd Najwyższy, rozpatrując sprawę rozwiązania umowy z prezesem zarządu spółki przejętej przez inny podmiot.
Powód nawiązał stosunek pracy z poprzedniczką pozwanej firmy na czas pełnienia funkcji prezesa zarządu (do dnia odbycia walnego zgromadzenia akcjonariuszy, zatwierdzającego sprawozdanie zarządu za ostatni rok kadencji). Strony przewidziały w niej możliwość jego odwołania ze stanowiska w każdym czasie z ważnych powodów, które będzie równoznaczne z rozwiązaniem umowy po upływie trzymiesięcznego okresu wypowiedzenia.
Pracodawca powoda został przejęty przez pozwaną spółkę 1 stycznia 2011 r. Skarżący w nowej spółce miał objąć stanowisko dyrektora departamentu. Pozwana firma 3 stycznia 2011 r. poinformowała go, że w związku z połączeniem umowa wygasła i wręczyła mu świadectwo pracy. Pracownik wniósł więc powództwo o odszkodowanie ze względu na niezgodne z prawem rozwiązanie umowy bez wypowiedzenia.
Sąd Rejonowy uwzględnił je. Spółka broniła się, podkreślając, że zatrudniony zawarł umowę na czas wykonania określonej pracy, która nie przewiduje okresu wypowiedzenia. Sąd stwierdził jednak, że w wyniku likwidacji pracodawcy nie może nastąpić wygaśnięcie stosunku pracy. Pozwana mogła wcześniej odwołać powoda i wypowiedzieć umowę, by zsynchronizować to w czasie z datą wykreślenia spółki z rejestru.
Firma odwołała się od wyroku, jednak sąd okręgowy oddalił jej apelację, podzielając ocenę sądu I instancji. Pozwana zaskarżyła wyrok skargą kasacyjną.
Sąd Najwyższy podkreślił, że strony wiązała umowa o pracę na czas określony, która została rozwiązana przez pracodawcę bez wypowiedzenia. Według SN, wolą stron było zatrudnienie powoda na podstawie takiego właśnie kontraktu. Świadczy o tym określenie terminu końcowego jej trwania zdarzeniem (dzień odbycia walnego zgromadzenia akcjonariuszy) i zawarcie w niej prawa do trzymiesięcznego wypowiedzenia. Za nieuzasadniony uznał pogląd pozwanej, że umowa wygasła 31 grudnia 2010 r., albowiem umowa o pracę wygasa wyłącznie w przypadkach określonych w kodeksie pracy i w przepisach szczególnych, a kodeks spółek handlowych takich rozwiązań nie przewiduje.
SN stwierdził, że pełnienie funkcji prezesa zarządu spółki oraz stosunek pracy są niezależne od siebie, jednak z woli stron mogą być wzajemnie powiązane. Doręczenie powodowi świadectwa pracy sąd uznał za rozwiązanie umowy bez wypowiedzenia, bo zainteresowanemu nie złożono oświadczenia o wypowiedzeniu, ani też nie upłynął czas, na który umowa była zawarta.
ORZECZNICTWO
Wyrok Sądu Najwyższego z 21 stycznia 2013 r., sygn. akt II PK 155/12.