Nawet 50 tys. zł na założenie firmy może dostać osoba, która straciła etat. Największe szanse na pieniądze mają ludzie młodzi i po 55. roku życia. Podpowiadamy, jak i gdzie starać się o dofinansowanie
Fakt, że różne instytucje oferują zwrotną lub bezzwrotną pomoc bezrobotnym, nie jest żadną tajemnicą. Niestety, często brakuje rzeczowych i rzetelnych informacji na temat tego, na jakich zasadach odbywa się ta pomoc, gdzie można jej szukać i jakie warunki trzeba przy tym spełnić. Same urzędy pracy ogłaszają konkursy w różnych terminach i na różnych warunkach, w dodatku nie zawsze towarzyszy temu kampania informacyjna.
Dlatego często kluczem do sukcesu w staraniu się o pieniądze na własną firmę jest...znalezienie odpowiedniego konkursu. Pomocna w tym może się okazać mapa projektów Europejskiego Funduszu Społecznego. Jest to internetowa baza zawierająca informacje o wszystkich realizowanych obecnie projektach dofinansowywanych z EFS. Działa na zasadzie wyszukiwarki, w której po określeniu kryteriów można w prosty sposób dotrzeć do projektów, które nas interesują (patrz ramka).

Kto może się ubiegać o pieniądze na firmę

O dofinansowanie w ramach programu Kapitał Ludzki mogą ubiegać się osoby zamierzające prowadzić firmę w formie jednoosobowej działalności gospodarczej, spółek osobowych oraz spółdzielni. Wyłączone z możliwości ubiegania się o dofinansowanie są osoby, które już prowadzą działalność gospodarczą (figurują w Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej) lub miały zarejestrowaną działalność w okresie ostatniego roku.
Wbrew powszechnej opinii wsparcia zazwyczaj nie udzielają urzędy pracy, ale instytucje – np. firmy szkoleniowe, które w drodze konkursów ogłaszanych przez wojewódzkie urzędy pracy otrzymały dofinansowanie na realizację tego typu projektów. Po prostu dysponują one odpowiednią kadrą, która szkoli przyszłych biznesmenów. Zainteresowane osoby mogą uzyskać w wojewódzkich urzędach pracy informacje na temat tego, jakie firmy w ich regionie w najbliższym czasie będą otwierały projekty szkoleniowe, których rezultatem może być otrzymanie przez bezrobotnego wsparcia ze środków z UE. Po pieniądze z UE nie przychodzi się bowiem jak do banku po kredyt. Uzyskanie finansowania jest ostatnim elementem całego programu. Jaki jest zatem pierwszy?

Przejdziesz szkolenie, a pieniędzy nie dostaniesz

Najpierw osoba ubiegająca się o dofinansowanie musi przejść szkolenie, które – w zależności od programu – trwa od 3 do 6 miesięcy. W jego trakcie kandydaci na przedsiębiorców dowiadują się o podstawach prowadzenia biznesu – uczą się tworzenia biznesplanów, prowadzenia księgowości czy nawet zagadnień z prawa podatkowego, a także prawa pracy. Często odbywają się również zajęcia z psychologiem, a wiele firm szkoleniowych pomaga także bezrobotnym zdobyć zupełnie nowe kwalifikacje. Oferta jest ogromna: firmy kształcą w zawodach kosmetyczki, fryzjera, operatora urządzeń budowlanych, a nawet instruktora nurkowania czy garncarza.
Zwykle dopiero po zakończeniu szkolenia uczestnicy piszą biznesplany swoich firm. Pomoc finansową otrzymują tylko najlepsi. Ile dokładnie osób może liczyć na wsparcie, w jakiej wysokości oraz czy będzie ono zwrotne, czy nie określone jest w warunkach przystąpienia do programu. – Dopiero po kursie jesteśmy w stanie określić, które osoby mają predyspozycje do prowadzenia własnej firmy, a także dobry pomysł na biznes i w związku z tym szanse na przetrwanie na rynku. Dlatego nie wszyscy kursanci mogą liczyć na pieniądze – tłumaczy właściciel jednej z firm szkoleniowych.

Mężczyźni w wieku 25–55 niemile widziani

Często konkursy preferują wybrane grupy bezrobotnych. Z analizy programów widać, że najmniejsze szanse na uzyskanie bezzwrotnego wsparcia mają pełnosprawni mężczyźni w wieku 25–55 lat. Programy promują aktywizację kobiet, osób niepełnosprawnych, młodych (do 25. roku życia) oraz starszych (po 55. roku życia).
A oto jeden z przykładowych programów z Dolnego Śląska – „Per aspera ad astra – kompleksowy projekt wsparcia osób niepełnosprawnych”. Skierowany został do niepełnosprawnych, w tym 25 kobiet i 20 mężczyzn. Dla uczestników kursu (w tym przypadku dotyczącego tylko podstaw przedsiębiorczości) przeznaczono 30 dotacji na inwestycje w wysokości 32,5 tys. zł każda. Zatem 15 uczestników szkolenia nie otrzyma takiego wsparcia.
Niemniej w niektórych projektach uczestnikom kursów, którzy nie otrzymali dotacji na własną firmę, proponuje się subsydiowane zatrudnienie. Polega to na tym, że firma szkoleniowa, która ma w dyspozycji środki z UE, porozumiewa się z zakładami pracy i przedsiębiorcami z regionu – po kursie przyjmują oni określoną grupę pracowników na okres próbny 3–6 miesięcy. W tym czasie zarówno pensję (ok. 1,5 tys. zł), jak i świadczenia, wypłaca pracownikowi nie firma szkoleniowa, ze środków UE rzecz jasna. Zalety? Pracodawca może się przekonać o potrzebie posiadania takiej osoby na stałe, a zatrudniony przećwiczyć zdobyte umiejętności w praktyce. Firmy szkoleniowe twierdzą, że taka taktyka działa i w większości przypadków na długo wiąże pracownika i pracodawcę.

Na tych stronach szukaj pomocy

Oto przydatne linki, pod którymi osoby bezrobotne lub zagrożone bezrobociem mogą szukać informacji o prowadzonych szkoleniach oraz wysokości pomocy:

Interaktywna mapa projektów Europejskiego Funduszu Społecznego

● http://www.projekty.efs.gov.pl/Strony

Fundusze europejskie

● http://www.funduszeeuropejskie.gov.pl/poradnikbeneficjenta

woj. lubelskie

● http://www.efs.lubelskie.pl

woj. łódzkie

● http://www.pokl.lodzkie.pl

woj. dolnośląskie

● http://www.pokl.dwup.pl

woj. lubuskie

● http://www.efs.lubuskie.pl/PL/210/Konkursy_2013_r

woj. kujawsko-pomorskie

● http://www.mojregion.eu

woj. mazowieckie

● http://mazowia.eu/jmaz