Prawie jedna czwarta młodych ludzi na świecie nie ma co robić - nie pracuje, nie studiuje i nie przyucza się do zawodu. Takie są szacunki ekspertów międzynarodowego tygodnika „The Economist”.

Globalne wskaźniki bezrobocia wśród młodych ludzi są bardzo różne. Według Międzynarodowej Organizacji Pracy w grupie wiekowej od 15 do 24 lat bezrobocie wynosi sześć procent. Ale, jak pisze „The Economist” w najnowszym numerze, jeśli dodać do tego tych, którzy nie uczą się, nie szukają pracy i nie zdobywają żadnych umiejętności zawodowych, to globalnie liczba ta sięga 290 milionów. To niemal jedna czwarta wszystkich młodych.

W najmniejszym stopniu dotknięte są bogate kraje, w których odsetek braku aktywności wynosi 15%. Najgorzej jest na Bliskim Wschodzie i w Północnej Afryce. Tam czterech na dziesięciu młodych nie ma co ze sobą zrobić. Według „Economista” potrzebne są: pobudzenie wzrostu gospodarczego, ułatwienie przejścia z edukacji do pracy oraz inwestycje w nowe technologie.