Bruksela chce, by państwo w ciągu czterech miesięcy od ukończenia szkoły dawało młodym bezrobotnym ofertę edukacji, praktyk lub stażu.
Propozycja taka znalazła się w projekcie zaleceń Rady UE ds. Zatrudnienia, Polityki Społecznej, Zdrowia i Spraw Konsumenckich (EPSCO) adresowanych do państw członkowskich. Poparli ją wszyscy unijni ministrowie pracy. Wprawdzie zalecenia w sprawie ustanowienia gwarancji dla ludzi młodych to dokument polityczny i nie stanowi wiążącego prawa, jednak nieformalnie zobowiązuje rządy krajowe do wprowadzenia zmian. Porozumienie to kolejny krok w ramach realizacji Pakietu gwarancji zatrudnienia dla młodych, który Komisja Europejska przedstawiła w grudniu 2012 r.
Unijny pomysł na wsparcie oznacza dla polskich urzędów pracy skrócenie okresu, w którym muszą zająć się młodym bezrobotnym, z obowiązujących obecnie sześciu do czterech miesięcy. W tym terminie pośredniak będzie musiał przedstawić ofertę zatrudnienia lub propozycję innej formy aktywizacji.
Resort pracy wskazuje, że z uwagą analizuje zalecenia Komisji i Rady UE, jednak oczekuje na szczegółowe określenie zasad finansowania programu z funduszy unijnych.
– Będziemy się starali wprowadzić 4-miesięczny okres pomocy młodym wraz ze zmianami w ustawie o promocji zatrudnienia. Chcemy, by nastąpiło to już w 2014 r., a najpóźniej w 2015 r. – potwierdza Jacek Męcina, wiceminister pracy.
W opinii urzędników wprowadzenie zmian nie spowoduje jednak radykalnej zmiany sytuacji na rynku pracy. Urzędnicy, mimo 6-miesięcznego terminu wynikającego z obecnie obowiązujących przepisów, już teraz starają się w krótszym czasie zapewniać pomoc bezrobotnym.
– Około 60 proc. szukających zatrudnienia otrzymuje od nas odpowiednią ofertę pracy lub innej formy aktywizacji zawodowej w okresie do czterech miesięcy, czyli tak jak proponuje Unia Europejska – przekonuje Barbara Zając, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Katowicach.
Na mapie Polski są ośrodki, gdzie obowiązują jeszcze wyższe standardy. Tak jest m.in. w Urzędzie Pracy w Słupsku, którego dyrektor Janusz Chałubiński polecił, by każdy bezrobotny został skutecznie obsłużony w ciągu 30 dni od daty rejestracji w pośredniaku.
– Oczywiście tak krótki termin udaje się osiągnąć tylko względem tych, którzy z urzędem pracy chcą współpracować – podkreśla Janusz Chałubiński.
Urzędnicy pośredniaków zwracają uwagę, że samo administracyjne ograniczenie okresu oczekiwania na pomoc urzędu nie wystarczy dla skutecznej likwidacji problemu bezrobocia ludzi młodych.
– My nie tworzymy miejsc pracy. Potrzebna jest odpowiedź rynku, czyli pracodawców, by móc odpowiednio szybko przedstawić ofertę – wskazuje Jadwiga Makowiec, zastępca dyrektora Powiatowego Urzędu Pracy w Gorlicach.
Zauważa, że w związku ze spowolnieniem gospodarczym propozycji jest mniej i dotyczy to także pracy subsydiowanej z funduszy publicznych.
Latem Komisja Europejska ma zaproponować rządom państw członkowskich nowe rozwiązania w sprawie odpowiednich ram jakości staży oraz wsparcie ze strony Europejskiego Sojuszu na rzecz Praktyk Zawodowych.