Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych postuluje wprowadzenie w Polsce godzinowego minimum płacowego. Z wyliczeń szefa OPZZ Jana Guza, wynika, że najniższa stawka godzinowa powinna wynosić 10 złotych i 50 groszy.

Od nowego roku najniższe wynagrodzenie miesięczne wynosi1600 złotych brutto. Jak mówi Informacyjnej Agencji Radiowej szef OPZZ Jan Guz, byłoby o wiele lepiej, gdyby płacono za godzinę. Z wyliczeń przewodniczącego wynika, że najniższa stawka godzinowa powinna wynosić 10 złotych i 50 groszy. Jan Guz podkreśla, że powinno się dążyć do tego, by minimalne wynagrodzenie nie było niższe niż 50 procent średniej krajowej.

Minister pracy i polityki społecznej Władysław Kosiniak Kamysz nie jest zachwycony propozycją OPZZ. Jak mówi IAR obecnie obowiązujące zasady ustalania płacy minimalnej powinny pozostać. Dodał, że w tym roku płaca ta wzrosła w stosunku do roku ubiegłego o 100 złotych.

Przeciwnicy podwyższania najniższego wynagrodzenia za pracę uważają, że im wyższa płaca minimalna, tym mniej osób z najniższymi kwalifikacjami znajduje pracę. Wysoka płaca minimalna jest szkodliwa dla rynku pracy, gdyż pracodawcy w takiej sytuacji proponują albo tak zwane umowy śmieciowe albo pracę na szaro - mówi IAR ekonomista profesor Witold Orłowski.

Wynagrodzenie w okresie pierwszego roku pracy zatrudnionego może być niższe niż 1600 złotych. Nie niższe jednak, niż 80 procent wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę.