W administracji publicznej nagrody wciąż trafiają do większości pracowników. O dodatkowej gratyfikacji powinny jednak decydować zaangażowanie i ponadprzeciętna praca.
Nagrody w liczbach
Urzędy administracji rządowej w 2011 r. przeznaczyły średnio około 9 proc. funduszu wynagrodzeń na dodatkowe wypłaty dla członków korpusu służby cywilnej. To – wbrew temu, co niektórzy twierdzą – nie jest dużo. Według danych firmy HRM Partners w przedsiębiorstwach udział wynagrodzenia zmiennego w całości płac waha się od 9 proc. do 15 proc.
Jednak wynagrodzenie zmienne w firmach to bardzo często premia, której wypłata jest uzależniona od spełnienia konkretnych przesłanek, osiągnięcia mierzalnych celów. W służbie cywilnej ustawodawca przewidział jedynie nagrody, które ze swojej natury są bardziej uznaniowe i nie powodują roszczenia o ich otrzymanie ze strony pracowników. Takie rozwiązanie jest uzasadnione specyfiką funkcjonowania urzędów.
Regulacje dotyczące dodatkowych gratyfikacji w służbie cywilnej są bardzo ogólne. Stanowią, że tworzy się fundusz nagród w wysokości 3 proc. środków z puli przewidzianej na wynagrodzenia. Przepisy stanowią też, że członkom korpusu służby cywilnej można przyznać nagrodę za szczególne osiągnięcia w pracy zawodowej. Pracodawca może zdecydować się na ustalenie wewnętrznych zasad ich podziału, uszczegółowiających regulacje ustawowe. W tym przypadku, jeżeli działają związki zawodowe – regulaminy nagród są ustalane i zmieniane w uzgodnieniu z nimi.
Podział w praktyce
Regulaminy przyznawania dodatkowych gratyfikacji często zawierają inspirujące i nowoczesne rozwiązania, np. można je dostać za udział w projektach, za wprowadzenie usprawnień lub prowadzenie szkoleń wewnętrznych.
Jednak zwraca także uwagę znaczny egalitaryzm w przyznawaniu nagród w urzędach – otrzymuje je większość pracowników, a ich wysokość jest mniej zróżnicowane niż w przedsiębiorstwach. Może być to próba rekompensowania niższej niż w prywatnych firmach płacy zasadniczej. Taka praktyka obniża jednak potencjalne walory motywacyjne nagradzania.
Ważne są zalecenia
Szef służby cywilnej w zarządzeniu nr 3 z 30 maja 2012 r. w sprawie standardów zarządzania zasobami ludzkimi w służbie cywilnej zaleca urzędom stosowanie wielu rozwiązań, które powinny przyczynić się do zwiększenia walorów motywacyjnych nagród. Przede wszystkim zaleca się wprowadzenie systemu bieżącej informacji zwrotnej mającej na celu regularną, częstą ocenę wyników pracy, która powinna być brana pod uwagę przy podziale nagród. Powinny one być przyznawane tylko za szczególnie dobre wykonywanie obowiązków, a także za wykazywanie samodzielności i zaangażowania.
Rekomendowane jest także stosowanie szerokiego katalogu nagród, m.in. za pracę zespołową lub za szkolenie innych pracowników. Kolejnym elementem jest podkreślenie wagi niezwłoczności przyznawania dodatkowych gratyfikacji po zakończeniu wyznaczonego zadania. Tylko wtedy bowiem nagroda motywuje. Zalecane jest także wyraźne różnicowanie ich wysokości oraz rozmowa z pracownikiem na temat jego osiągnięć.
Mimo że zgodnie z ustawą o służbie cywilnej decyzję w sprawie przyznawania nagród podejmuje dyrektor generalny urzędu, zaleca się, aby te zawsze zapadały po uwzględnieniu opinii przełożonych.
Ważna komunikacja
Należy oczekiwać, że wdrożenie standardów zarządzania zasobami ludzkimi przez urzędy przełoży się m.in. na bardziej efektywny i motywacyjny podział nagród, tym bardziej że na stronach internetowych departamentu służby cywilnej dostępny jest także katalog dobrych praktyk w tym zakresie wraz z konkretnymi przykładami rozwiązań. Należy także podkreślić, że aby tego typu elementy motywacyjne spełniały swą funkcję, muszą być przestrzegane następujące zasady:
● istnienie jasnych reguł przyznawania nagród, które są zrozumiałe dla pracowników;
● respektowanie tych warunków przez kadrę zarządzającą;
● przyjęcie zasady, że nagroda nie należy się za samo przychodzenie do pracy;
● prowadzenie dialogu z pracownikami.
Polityka przyznawania nagród musi odzwierciedlać aktualne priorytety urzędu. Przykładem mogą być odrębne gratyfikacje, które były wypłacane najbardziej zaangażowanym w przygotowanie prezydencji Polski w Radzie Unii Europejskiej w 2011 r.
122 tys. osób jest zatrudnionych w administracji w korpusie służby cywilnej
6,9 mld zł tyle wynosi w 2012 r. fundusz wynagrodzeń w korpusie służby
cywilnej
Podstawa prawna
Art. 93 ustawy z 21 listopada 2008 r. o służbie cywilnej (Dz.U. nr 227, poz. 1505 z późn. zm.).
Wojciech Zieliński, zastępca dyrektora w departamencie służby cywilnej, Kancelaria Prezesa Rady Ministrów
Komentarze (31)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszetak wiec nigdy nie było za prace i nie bedzie
Do poz. 5 :Zgadzam się z takim podejściem do tematu jak Ty.
Nie czytałem wcześniej Twojego wpisu i nie jest to kopia Twojej myśli-tak wyszło. Dobrze,że nie jestem osamotniony w takim stwierdzeniu faktów.
W innym przypadku miej pretensje do siebie.
Trochę Cię usprawiedliwiam , wielu ludzi się zawiodło,cóż ,demokracja?
Stwierdzenie jest prawdziwe, 2,1 mln obywateli RP jest na "zielonej trawce"'.
Zamrożenie płac na kilka lat w budżetówce nie jest (zdaniem rządu) żadną tragedią.W administracji publicznej zatrudnionych jest 460 tys. osób,za PRL 180 tys.Jak administracja (szeroko pojęta) zredukuje się o 50 % to pozostali dobrzy urzędnicy ( bez sarkazmu) " powinni zarabiać o
25 % więcej niż obecnie.
natomiast jak nastała "wolność" i nie pobrałem nagrody od wójta,
bo nie wiedziałem za co ?, no to na "opłatku wigilyjnym" miałem
z tego tytułu nieprzyjemności - no jak to wszyscy wzieli a pan?,
pan weŻŹmie bo jak to wygląda itp...
ludzie pracuje 18 lat w samorzadzie i nie wiem do dziś za co i po co nagrody,,, a jeszcze kupe samorządów posiada wspaniały jedyny na świecie certyfikat ISO 212322222222222222
w 1955 roku. Przykładem tego jest biurokracja UE (w tym III RP} Polecam Wikipedię,tam jest to jasno wytłumaczone.Oczywiście nie zależy ono ( to prawo) od
normalnych,uczciwych urzędników administracji państwowej.
Wydawanie pieniędzy publicznych w Polsce, to ciągle mętna woda - i jest to w interesie wyłącznie rządzących polityków i ich protegowanych. Przy czym poza jakimkolwiek zainteresowaniem mediów są "urzędy państwowe", spółki skarbu państwa, agencje i fundusze państwowe - gdzie zarabia sie dużo więcej niż w Służbie Cywilnej, a rekrutacja to samowolka aktualnie rządzących polityków.
Dlatego dyskutowanie o urzędniczych premiach jest równie groteskowe, jak namiętna dyskusja na nabierającym wody, przechylonym statku, o tym, że chorągiewka na maszcie powinna powiewać równo, a powiewa krzywo.