Związkowcy zgodzą się na obniżenie wysokości uposażenia w czasie choroby. W zamian chcą jednak 100 proc. pensji za nadgodziny za służbę w nocy, w czasie świąt i w dni ustawowo wolne.
Michał Deskur, wiceminister spraw wewnętrznych, będzie rozmawiać dziś ze związkowcami oraz szefami podległych mu służb o planowanej obniżce, do 80 proc., uposażenia chorych funkcjonariuszy.
Etaty w policji / DGP
Będzie to co prawda tylko wideokonferencja, ale przedstawiciele Federacji Związków Zawodowych Służb Mundurowych, nie mogąc doprosić się innego spotkania, skorzystają i z takiej formy rozmowy z rządem. Ich determinacja wynika z tego, że 4 października Komitet Stały Rady Ministrów przyjął założenia do projektu ustawy o Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego oraz Agencji Wywiadu, służbie funkcjonariuszy Służby Kontrwywiadu Wojskowego oraz Służby Wywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży Granicznej, Biura Ochrony Rządu, Państwowej Straży Pożarnej i Służby Więziennej oraz ustawy o służbie wojskowej żołnierzy zawodowych oraz niektórych innych ustaw. Rząd przekonuje, że zmiany są konieczne, bowiem każdego dnia na zwolnieniach lekarskich przebywa aż 6 tys. policjantów.
– To spowoduje, że liczba zwolnień spadnie o połowę – zapowiada Małgorzata Woźniak, rzecznik prasowy Ministerstwa Spraw Wewnętrznych.

Twarde warunki

Funkcjonariusze nie kryją zaskoczenia nowymi rozwiązaniami, które zrównują ich z pracownikami.
– To próba wprowadzenia zasad kodeksu pracy wobec funkcjonariuszy pełniących służbę z narażeniem życia i zdrowia – uważa Antoni Duda, przewodniczący zarządu głównego Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Policjantów.
Związkowcy twierdzą, że ograniczenia uprawnień mundurowych w czasie choroby mogą być przez nich zaakceptowane, ale nie za darmo.
– Możemy rozmawiać o obniżeniu o 20 proc. wysokości uposażenia w czasie zwolnienia lekarskiego, o ile jednak zostaną spełnione nasze warunki. Skoro mamy być traktowani tak samo jak pracownicy, to musimy otrzymywać 100 proc. wynagrodzenia za przepracowane nadgodziny w nocy. Tak samo musi być płatna praca w niedziele oraz święta – wylicza Andrzej Szary, przewodniczący zarządu wojewódzkiego NSZZ Policjantów Województwa Wielkopolskiego.
Praca w święta jest szczególnie dotkliwa dla policjantów z drogówki, którzy pilnują bezpieczeństwa kierowców i pieszych w czasie powrotu z wakacji lub w czasie długiego weekendu 1 listopada. W zmian za służbę w tym okresie mogą liczyć przeważnie na wolne, ale jest ono przyznawane w dni powszednie, gdy ich współmałżonkowie pracują, a dzieci są w szkole. Ale to nie koniec uwag związkowców.
– Funkcjonariusze są na służbie bez względu na pogodę. Czasami więc niektórzy z nich chorują. I dlatego nie można mówić o obniżce uposażenia bez wprowadzenia okresu ochronnego. Chcemy, żeby wynosił on co najmniej 15 dni w ciągu roku, tak jak ma to miejsce w innych krajach Unii Europejskiej – proponuje Andrzej Szary.
W praktyce strażak lub policjant przebywający na zwolnieniu przez taki okres miałby prawo do pełnego uposażenia, nawet jeśli choroba nie będzie mieć związku ze służbą. W ten sposób uniknie się kłopotliwego sprawdzania, czy przeziębienie lub grypa jest efektem np. nocnej służby w czasie deszczu lub mrozu. Dopiero jeśli czas przebywania na zwolnieniu lekarskim będzie dłuższy, wówczas uposażenie byłoby obniżane do 80 proc. Zasada ta nie miałaby zastosowania w przypadku choroby związanej ze służbą lub z wypadkiem w czasie jej pełnienia.

To nie jest zwykła praca

Z kolei Robert Osmycki, przewodniczący Krajowej Sekcji Pożarnictwa NSZZ „Solidarność”, nie zgadza się z rządową propozycją ograniczenia czasu zwolnienia lekarskiego z 12 do 6 miesięcy. Takie bowiem rozwiązanie doprowadziłoby do wyrzucenia ze służby tych funkcjonariuszy, którzy zostali poszkodowani w czasie akcji.
Funkcjonariusze są także oburzeni, że porównywanie pracy ze służbą ma się sprowadzać wyłącznie do odpłatności za przebywanie na zwolnieniach lekarskich. Przypominają, że mają zakaz przynależności do partii politycznych i nie mogą swobodnie podejmować żadnych dodatkowych zajęć zarobkowych.