W Polsce nakłady na zatrudnienie pracowników są o połowę mniejsze niż w Europie Zachodniej i w USA - wynika z analizy firmy doradczej PwC. Dla zachodnich firm nadal jesteśmy wysoko wykwalifikowaną, ale tanią siłą roboczą.

Z badania, które ogłoszono w poniedziałek, wynika, że w 2011 r. roczne koszty pracodawcy ponoszone na wynagrodzenia i świadczenia (wraz z podatkami oraz ZUS) wzrosły w stosunku do 2010 r. o 8,1 proc. i wyniosły przeciętnie na jednego zatrudnionego 90 tys. 392 zł brutto.

Jak wskazano w analizie, w Polsce wskaźnik udziału wynagrodzeń i świadczeń w przychodach firm, czyli koszty zatrudnienia pracownika, oscyluje w granicach 10-11 proc. Natomiast w Europie Zachodniej i USA pakiety wynagrodzeń i świadczeń dla pracowników pochłaniają znacznie większą część przychodów - około 20 proc. "Oznacza to, że w Polsce koszty zatrudnienia pracowników są dwa razy niższe niż na Zachodzie i USA. To wciąż wielki plus dla naszej gospodarki" - podkreślił Jacek Nowacki z PwC.

Dodał, że kondycja polskich przedsiębiorstw utrzymywała się na dobrym poziomie, gdyż w 2011 r. przychody rosły szybciej niż koszty ponoszone na zatrudnienie pracowników.

Do niepokojących zjawisk na polskim rynku pracy analitycy PwC zaliczyli wysoki wskaźnik absencji. "Wskaźnik absencji służy do oceny zaangażowania pracowników. W Polsce wskaźnik absencji wynosi około 5 proc. i jest wyższy niż w Europie Zachodniej i USA, gdzie jest to około 3-4 proc." - powiedziała Magdalena Zadrożniak z PwC.

Jak wskazano w analizie, w zeszłym roku odnotowano niewielki spadek poziomu absencji, który wyniósł 5,2 proc. Przeciętny jednostkowy koszt pracodawcy z powodu absencji pracownika szacowany był w 2011 r. na 8 tys. 718 zł, co było związane ze wzrostem kosztów wynagrodzeń.

Z badania wynika też, że w 2011 r. liczba pracowników, którzy zostali zwolnieni z pracy lub sami odeszli wyniosła przeciętnie 12,5 proc. w stosunku do ogółu zatrudnionych na polskim rynku. "W polskich firmach w ubiegłym roku nastąpiła redukcja zatrudnienia - przeciętnie odeszło o 2,4 proc. pracowników więcej niż zostało zatrudnionych" - podkreślił Nowacki.

Dodał, że "jeśli zwolnienia traktowane są, jako główne narzędzie do ograniczenia kosztów organizacji i mają charakter masowy, wówczas takiemu pracodawcy trudno będzie w przyszłości odbudować wykwalifikowany zespół".

Badanie PwC przeprowadzono w 69 firmach z różnych branż. Tegoroczną edycję badania zrealizowano na przełomie czerwca i lipca br. i obejmowała dane za cały 2011 r.

PwC jest firmą doradczą, która zajmuje się audytem, doradztwem biznesowym oraz doradztwem podatkowym i prawnym. Działa w 158 krajach, zatrudnia 180 tys. osób.