Rząd proponuje, aby młoda osoba, która nie skończyła jeszcze 30 lat, mogła odbywać staż w firmie przez pół roku, a nie jak obecnie maksymalnie przez trzy miesiące. Dodatkowy okres stażu musiałby być płatny, co nie jest obecnie wymagane.
Taka propozycja znalazła się w projekcie założeń do projektu ustawy o redukcji niektórych obciążeń administracyjnych w gospodarce. W uzasadnieniu proponowanej zmiany czytamy, iż umowa o praktykę absolwencką jest zawierana na zbyt krótki okres. Wydłużenie jej pozwoliłoby zainteresowanym nabrać większego doświadczenia, a przedsiębiorcom angażować ich w bardziej złożone projekty.
– Propozycja resortu współgra z postulatem zdobywania w firmach doświadczenia zawodowego przez takich pracowników – ocenia prof. Elżbieta Kryńska z Uniwersytetu Łódzkiego.
Eksperci są zgodni, że młode osoby mają kłopot z podjęciem zatrudnienia, bo brak im doświadczenia. W efekcie nawet te stosunkowo dobrze wykształcone nie mają gdzie zdobywać praktyki potrzebnej do wykonywania pracy. Pracodawcy podkreślają też, że wiedza i umiejętności młodych ludzi są niedostosowane do wymagań rynku pracy. Wiele badań wskazuje, że system kształcenia zawodowego w Polsce, szczególnie na poziomie średnim, nie przygotowuje młodzieży do zdobywania pracy.
– Prawie połowa absolwentów szkół zasadniczych zawodowych twierdzi, że wiedza i umiejętności zdobyte przez nich w czasie nauki są całkowicie nieprzydatne w pracy. Tak samo uważa co trzeci absolwent ze stopniem licencjata i co piąty magister – mówi Wiktor Wojciechowski, główny ekonomista Invest-Banku.
Piotr Rogowiecki z Pracodawców RP wskazuje, iż pod koniec czerwca na rynek pracy wejdzie ponad pół miliona absolwentów, z czego co najmniej 110 tys. nie znajdzie pracy. Z kolei z badań Instytutu Pracy i Spraw Socjalnych wynika, iż liczba bezrobotnych absolwentów w latach 2011 – 2015 może przekroczyć nawet 3 miliony. W tym okresie na rynek pracy wkroczy około 2 mln obecnych uczniów szkół średnich i wyższych.
– Najwyższy więc czas na uruchomienie środków z Funduszu Pracy, na którego rachunku ciągle zamrożonych pozostaje ponad 5 mld zł – apeluje Piotr Rogowiecki.
Dodatkowe środki mogłyby zostać przeznaczone przez powiatowe urzędy pracy na staże, które są jednym z bardziej efektywnych instrumentów rynku pracy (54 proc. efektywność w 2011 roku). Niestety, ze względu na redukcję środków z Funduszu Pracy, w wielu urzędach brakuje na nie pieniędzy. Z danych resortu pracy wynika, że w ubiegłym roku 109,1 tys. osób zostało skierowanych na staże. To prawie trzy razy mniej niż w 2010 roku (298,3 tys.).
Etap legislacyjny
Projekt znajduje się w konsultacjach społecznych