Prawie połowa zawiadomień dotyczyła podejrzenia popełnienia przestępstwa z art. 225 par. 2 kodeksu karnego, polegającego na udaremnieniu lub utrudnianiu inspektorom pracy wykonania czynności służbowych. Co piąte zawiadomienie dotyczyło złośliwego lub uporczywego naruszania praw pracowniczych (art. 218 par. 1 k.k.).
– Z reguły w sprawach dotyczących utrudniania kontroli ocena stanu faktycznego inspektora i prokuratora jest zgodna. Tu liczba odmów wszczęcia postępowania czy umorzeń jest stosunkowo mała – mówi Urszula Leśniak-Jaworska, prokurator w Prokuraturze Okręgowej w Płocku.
Problemy pojawiają się, gdy chodzi o sprawy dotyczące przestępstw popełnianych przez pracodawców w stosunku do zatrudnionych. Inspektorzy i prokuratorzy odmiennie definiują pojęcia uporczywości i złośliwości, które muszą zaistnieć, by można było mówić o przestępstwie pracodawcy naruszającego prawa pracownika wynikające ze stosunku pracy i ubezpieczenia społecznego.
– Odbywaliśmy i planujemy wspólne spotkania z kierownictwem inspekcji pracy, na których wyjaśniamy swoje stanowiska. Mam nadzieję, że dzięki temu więcej spraw będzie zasadnie trafiało do prokuratury – mówi Urszula Leśniak-Jaworska.
Szansą na poprawę statystyk dotyczących współpracy PIP z prokuraturą może być ubiegłoroczna zmiana kodeksu postępowania karnego. Zmodyfikowany art. 325e k.p.k. stanowi, że w przypadku gdy zawiadomienie o przestępstwie zostało złożone przez inspektora pracy, uzasadnienie postanowienia o odmowie wszczęcia dochodzenia oraz umorzeniu dochodzenia sporządza się na jego wniosek.
Inspektorzy pracy, znając uzasadnienia, będą mogli w przyszłości sporządzać bardziej prawidłowe zawiadomienia do prokuratury. Pozostaje pytanie otwarte, czy składając wniosek, należy jednocześnie kierować zażalenie na postanowienie, czy dopiero po uzyskaniu uzasadnienia – ustawodawca nie dostosował tego przepisu do systematyki kodeksu postępowania karnego – podkreśla inspektor Kamil Kałużny z OIP w Łodzi.
Przygotowanie uzasadnienia postanowienia o odmowie wszczęcia dochodzenia czy o umorzeniu postępowania nie jest problemem dla prokuratora.
– Trafiają się sprawy inicjowane przez PIP, ale jeszcze nie spotkałem się z wnioskiem inspektora, w którym domagał się uzasadnienia, po tym jak umorzyliśmy sprawę, którą do nas skierował – mówi Mariusz Klimczewski, prokurator rejonowy w Gostyninie.

1037 zawiadomień o podejrzeniu przestępstwa złożyli inspektorzy pracy do prokuratur w 2011 r.