Funkcjonariuszom tych dwóch formacji, którzy podjęli nową pracę po upływie roku od zwolnienia ze służby, nie zalicza się do okresu zatrudnienia czasu pracy w mundurówce.
Takie przepisy, zdaniem rzecznika praw obywatelskich, naruszają zasadę równości wobec prawa. Zgłaszają się do niego funkcjonariusze zwolnieni ze służby w Policji z prośbą o pomoc. Przy zawieraniu umowy o pracę do okresu zatrudnienia nie jest im bowiem zaliczany okres służby w tej formacji, jeżeli podjęli pracę po upływie roku od zwolnienia z Policji. Problem ten dotyczy także funkcjonariuszy Państwowej Straży Pożarnej. Jest to o tyle ważne, że od tego zależą uprawnienia pracownicze.
Zgodnie z art. 302 kodeksu pracy do okresu zatrudnienia wlicza się okres służby w Policji, Urzędzie Ochrony Państwa, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służbie Kontrwywiadu Wojskowego, Służbie Wywiadu Wojskowego, Centralnym Biurze Antykorupcyjnym, Biurze Ochrony Rządu, Służbie Ochrony Państwa, Służbie Więziennej, Straży Granicznej i Państwowej Straży Pożarnej w zakresie i na zasadach przewidzianych odrębnymi przepisami. W przypadku policjantów jest to art. 80 ustawy o policji (t.j. Dz.U. z 2019 r. poz. 161), strażaków dotyczy natomiast art. 70 ust. 1 ustawy o Państwowej Straży Pożarnej (t.j. Dz.U. z 2019 r. poz. 1499). Zgodnie z nimi policjantowi (oraz strażakowi), który podjął pracę w ciągu roku od dnia zwolnienia ze służby (a jeżeli pełnił służbę przygotowawczą, w ciągu trzech miesięcy od tego dnia), okres, który przepracował w swojej formacji, wlicza się do czasu zatrudnienia w zakresie wszelkich uprawnień wynikających z prawa pracy.
Rzecznik podkreśla, że w większości służb mundurowych takie ograniczenie czasowe już nie obowiązuje. Oznacza to, że ich byłym funkcjonariuszom zatrudnionym po upływie roku od ustania stosunku służbowego dolicza się okres pełnionej służby do okresu zatrudnienia. Policja i Państwowa Straż Pożarna to jedyne służby, w których takie ograniczenie wciąż istnieje.
W ocenie RPO regulacje dotyczące Policji i Państwowej Straży Pożarnej naruszają zasadę równości wobec prawa. Stawiają bowiem policjantów i strażaków w znacznie gorszej sytuacji niż funkcjonariuszy pozostałych służb mundurowych. Zgodnie bowiem z konstytucyjną zasadą równości wszystkie podmioty charakteryzujące się daną cechą w równym stopniu mają być traktowane równo.
Wyjątki od tej zasady są dopuszczalne tylko pod warunkiem, że kryteria różnicowania są racjonalnie uzasadnione. Muszą one mieć związek z celem i treścią przepisów. Ponadto waga interesu, któremu ma służyć różnicowanie, musi pozostawać w odpowiedniej proporcji do wagi interesów, które zostaną naruszone w wyniku różnego traktowania. Musi też mieć podstawę w wartościach, zasadach lub normach konstytucyjnych. Dlatego RPO zwrócił się do ministra spraw wewnętrznych i administracji Mariusza Kamińskiego o podjęcie inicjatywy ustawodawczej w celu zmiany kontrowersyjnych regulacji.