W listopadzie liczba zatrudnionych w sektorze przedsiębiorstw – chodzi o firmy niefinansowe zatrudniające co najmniej 10 osób – zwiększyła się o 17 tys. To najlepszy wynik tego miesiąca w historii badań. Był również drugim miesiącem obowiązywania obniżonego wieku emerytalnego. W związku z tym można było się spodziewać osłabienia dynamiki zatrudnienia.
Szczegółowych danych za miniony miesiąc jeszcze nie ma. W pierwszych 10 miesiącach tego roku największy wzrost zatrudnienia dotyczył przetwórstwa przemysłowego, przede wszystkim motoryzacji, przemysłu metalowego i producentów wyrobów z gumy i tworzyw sztucznych.
Rosnącej liczbie etatów nie towarzyszy presja na wzrost płac. W listopadzie średnie wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw wynosiło 4610,79 zł. Było o 6,5 proc. wyższe niż rok wcześniej. W październiku wzrost wyraźnie przekraczał 7 proc. Realny wzrost płac, czyli taki, który bierze poprawkę na inflację, obniżył się do 2 proc. w ujęciu rocznym. To najsłabszy wynik od niemal dwóch lat.
„Według naszych prognoz w listopadzie odnotowano spadek dynamiki wynagrodzeń w energetyce oraz lekkie wyhamowanie dynamiki płac w handlu i usługach po skokowym wzroście tej dynamiki w październiku” – oceniają ekonomiści Banku Ochrony Środowiska.
Liczba zatrudnionych w sektorze przedsiębiorstw w listopadzie (tys.) / Dziennik Gazeta Prawna
Specjaliści są jednak zdania, że raczej prędzej niż później gospodarka zacznie odczuwać presję płacową. „Będzie się ona nasilać w kolejnych kwartałach i w konsekwencji dojdzie do przyspieszenia płac w sektorze przedsiębiorstw” – uważają analitycy Banku Zachodniego WBK.
Przyśpieszeniu wzrostu wynagrodzeń towarzyszyć będzie spowolnienie dynamiki zatrudnienia.