Całodobowy obieg informacji w administracji samorządowej i osiągnięcie pełnej funkcjonalności Regionalnego Systemu Ostrzegania - m.in. takie rekomendacje znalazły się w sprawozdaniu międzyresortowego zespołu, które we wtorek przyjął rząd.

Zespół wskazuje także ma potrzebę zmian prawnych m.in. ustawy o zarządzaniu kryzysowym, konieczności uproszczenia procedur regulujących udział sił zbrojnych w działaniach ratowniczych i usuwaniu skutków klęsk żywiołowych. Podkreśla też, że aby umożliwić wysyłanie SMS-ów z ostrzeżeniami, konieczne są zmiany w ustawie Prawo telekomunikacyjne.

Międzyresortowy "Zespół do oceny funkcjonowania systemu ratownictwa i zarządzania kryzysowego" powołała premier Beatę Szydło po sierpniowych nawałnicach, które przeszły nad Polską. Zadaniem zespołu było podsumowanie działań oraz wypracowanie rekomendacji.

W wyniku nawałnic, które dotknęły ponad 170 gmin, zginęło 6 osób, w tym 2 harcerki obozu w Suszku w Pomorskiem. Poszkodowane zostały 62 osoby, w tym 23 strażaków. Uszkodzonych zostało 4,8 tys. budynków, z czego 3,4 tys. to budynki mieszkalne. W akcji ratunkowej i pomocowej brało udział 149 jednostek ratowniczo-gaśniczych Państwowej Straży Pożarnej i 1534 jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej.

Jak poinformowało we wtorek PAP MSWiA, zespół przeanalizował funkcjonowanie systemu ratownictwa i zarządzania kryzysowego w pięciu najbardziej poszkodowanych gminach każdego z dotkniętych nawałnicami województw. Były to m.in.: Chojnice, Czersk i Brusy z Pomorskiego; Koronowo i Gostycyn z województwa kujawsko-pomorskiego; miasto i gmina Gniezno z Wielkopolski; Grabica i Łask z województwa łódzkiego oraz Wińsko z Dolnego Śląska.

"Po analizie stwierdzono, że lokalne systemy reagowania, funkcjonujące w oparciu o Krajowy System Ratowniczo-Gaśniczy, działały prawidłowo" - poinformowało MSWiA.

W sprawozdaniu z prac zespołu znalazł się m.in. zapis o "konieczności uproszczenia procedur regulujących udział sił zbrojnych w działaniach ratowniczych i usuwaniu skutków klęsk żywiołowych, a także o zasadach udziału wolontariuszy na miejscach takich zdarzeń".

Zespół przeanalizował również działanie systemu powiadamiania ratunkowego. Jak podkreślono, w czasie frontu burzowego - 11 i 12 sierpnia - w związku z nadmiernym obciążeniem poszczególnych Centrów Powiadamiania Ratunkowego, zgłoszenia, które nie mogły być obsłużone we właściwym terytorialnie CPR były przekazywane do mniej obciążonych w tym czasie ośrodków.

Wśród rekomendacji zespołu znalazły się także: nowelizacja ustawy o zarządzaniu kryzysowym oraz zakończenie prac nad ustawą regulującą kwestie ochrony ludności. Jak podkreślono, konieczne jest włączenie Regionalnego Systemu Ostrzegania do systemu alarmowania i ostrzegania, a także podjęcie prac "nad osiągnięciem pełnej funkcjonalności RSO", jeśli chodzi o powiadamianie ludności o zagrożeniach z wykorzystaniem wiadomości tekstowych na danym obszarze.

"Aby umożliwić wysyłanie SMS-ów z ostrzeżeniami konieczne są zmiany w ustawie Prawo telekomunikacyjne" - podało MSWiA.

Za pośrednictwem wojewódzkich centrów zarządzania kryzysowego przekazano ostrzeżenia, wydane przez Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, do powiatów, które są zobowiązane do ich przekazania gminom. "W wielu przypadkach ostrzeżenie przesłane przez służby wojewodów utknęło na szczeblu powiatu i nie zostało przekazane gminom, np. w powiecie chojnickim, na terenie którego znajdował się obóz harcerski" - podkreśla MSWiA.

Jedną z rekomendacji zespołu jest zapewnienie całodobowego obiegu informacji w administracji samorządowej. "Wzmocnione miałyby zostać powiatowe centra zarządzania kryzysowego w sposób zapewniający ich integrację z systemem obiegu informacji w ramach Państwowej Straży Pożarnej. Ponadto, starostowie i wójtowie mieliby obowiązek udziału w ćwiczeniach i szkoleniach organizowanych przez wojewodę w ramach zarządzania kryzysowego" - poinformowało MSWiA.

Jak przypomniano, trwają prace nad nowym systemem ostrzegania oraz ustawą o ochronie ludności i obronie cywilnej. Głównym celem projektowanej ustawy jest prawne uregulowanie systemowych kwestii związanych z ochroną ludności i obroną cywilną.

Zespół omówił również kwestie związane z zapewnieniem ciągłości dostaw energii elektrycznej, a także łączności i transportu. Jak wskazano, samorządy – poza zaopatrzeniem w wodę – nie analizują ryzyka związanego z brakiem "kluczowych usług" takich jak dostęp do żywności czy paliwa. "Ponadto, obiekty istotne dla bezpieczeństwa społeczności lokalnych, w tym siedziby urzędów, nie są wyposażane w awaryjne źródła zasilania" - poinformowało MSWiA.

W skład międzyresortowego zespołu, na czele którego stał szef MSWiA Mariusz Błaszczak, wchodzili m.in. ministrowie: rolnictwa, cyfryzacji, energii, infrastruktury oraz wojewodowie. W pracach wzięli też udział szefowie policji, PSP i Straży Granicznej oraz przedstawiciele Rządowego Centrum Bezpieczeństwa i Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej.(PAP)

autor: Grzegorz Dyjak

edytor: Anna Małecka