Mam nadzieję, że dobra sytuacja na rynku pracy wpłynie na ograniczenie nadużyć, np. zawierania umów zlecenia zamiast umów o pracę czy prób obchodzenia stawki minimalnej - powiedziała PAP minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska.

Minister przyznała, że pracodawcy mogą mieć problemy ze znalezieniem pracowników do prac sezonowych z powodu bardzo dobrej sytuacji na rynku pracy. "Mamy rynek pracownika i mogą się pojawiać trudności ze znalezieniem rąk do pracy" - podkreśliła.

"Pracodawcy muszą przyciągnąć pracownika dobrą ofertą cenową. Jak zawsze, pracą sezonową w okresie wakacyjnym mogą być szczególnie zainteresowani studenci i uczniowie, tylko trzeba dziś im płacić więcej niż rok czy dwa lata temu" - dodała.

"Mam nadzieję, że rynek i ta obecna sytuacja, kiedy poszukuje się pracownika, znacząco wpłyną na ograniczenie tych nadużyć i patologii, w postaci stosowania umów zlecenia zamiast umów o pracę czy próby obchodzenia stawki minimalnej, które się poprzednio pojawiały" - zaznaczyła Rafalska.

"Chciałabym, żeby ten rok był przełomowy na rynku pracy; żeby był rokiem, w którym pożegnamy czterozłotowe stawki godzinowe. Ten rok, dobra sytuacja na rynku pracy, może też stanowić zachętę do tego, żeby młodzi ludzie w sezonie wakacyjnym zarabiali nie tylko za granicą, ale też u nas w Polsce, gdzie są u siebie" - oświadczyła minister.

Jak zaznaczyła, pracownicy nie powinni obawiać się zgłaszania do Państwowej Inspekcji Pracy nadużyć ze strony pracodawcy. "Tam, gdzie zdarzają się nieprawidłowości, to dzisiaj wiemy, że skuteczność działań Państwowej Inspekcji Pracy jest coraz większa. Tam, gdzie są zastrzeżenia i wątpliwości, trzeba je kierować do właściwego inspektora pracy" - powiedziała szefowa MRPiPS.

Eksperci, z którymi rozmawiała PAP (m.in. Łukasz Komuda z Fundacji Inicjatyw Społeczno-Ekonomicznych, Andrzej Kubisiak z agencji pracy Work Service) podkreślają, że m.in. w gastronomii, usługach oraz pracach polowych może zabraknąć pracowników sezonowych. Podkreślają, że pracodawcy są zmuszeni walczyć o pracownika, oferując m.in. wyższe stawki.

Stopa bezrobocia wyniosła w maju 7,5 proc. To o 0,2 pkt. proc. mniej niż miesiąc wcześniej i o 1,6 pkt. proc. mniej niż w poprzednim roku. To najniższy wynik odnotowany w maju od 1991 r. Jak podało MRPiPS, liczba bezrobotnych w końcu maja br. wyniosła 1,2 mln osób i w porównaniu z kwietniem spadła o 49,3 tys. (3,9 proc.).

Od 1 stycznia 2017 r. minimalna stawka godzinowa wynosi 13 zł brutto, czyli wypłacane powinno być 9,46 zł netto. Stawka obejmuje nie tylko osoby na umowach zleceniach, ale też samozatrudnionych, którzy jednoosobowo świadczą usługi dla firm. Ustawa precyzuje, kiedy takie rozwiązanie będzie stosowane - m.in. przy zleceniach, w których wyznaczono czas ich świadczenia. Minimalna stawka godzinowa ma mieć zastosowanie do wszystkich umów, bez względu na sposób ustalania wynagrodzenia - według stawki godzinowej, dziennej, tygodniowej, miesięcznej itp.

Wyłączenia z zasady minimalnego godzinowego wynagrodzenia za pracę dotyczą m.in. rodzinnych domów pomocy i umów cywilnoprawnych przy opiece nad uczestnikami wycieczek. Minimalna stawka nie dotyczy też m.in. zleceniobiorcy samodzielnie ustalającego miejsce i czas realizacji zadań, jeśli jego wynagrodzenie będzie zależało wyłącznie od osiągniętego rezultatu.