Touroperator nawet, jeśli nie będzie miał wpływu na okoliczności uniemożliwiające powrót, będzie musiał zapewnić turyście lokum i za nie zapłacić. Będzie musiał liczyć się też z tym, że jeśli przed podróżą podniesie jej cenę, konsument będzie mógł bez opłat zrezygnować. Parlament Europejski przyjął właśnie poprawki do nowej dyrektywy turystycznej.
Przewiduje ona, że w przypadku zamieszek czy klęsk żywiołowych uniemożliwiających powrót z wakacji, organizator będzie musiał zapewnić turyście 5 noclegów do 125 euro za noc. Będzie przy tym zobowiązany zapewnić taki sam standard zakwaterowania, jaki podał w umowie. To duży ukłon w stronę turystów: Komisja proponowała, by ochrona obejmowała tylko 3 noce za 100 euro każda.
Z drugiej strony to oczywiście poważne utrudnienie dla touroperatorów.
– W przypadku wystąpienia okoliczności nadzwyczajnych utrzymywanie turystów za granicą może być znacznym obciążeniem finansowym. Są to często tysiące osób – wskazuje Krzysztof Piątek z Polskiego Związku Organizatorów Turystyki.

Rezygnacja bez opłat

Prokonsumencki jest również zapis, zgodnie z którym jeśli cena imprezy wzrośnie o więcej niż 8 proc., klient bez żadnych konsekwencji będzie mógł odstąpić od umowy. Komisja proponowała tu wyższy, 10-procentowy próg. Co więcej, w odróżnieniu od wniosku KE parlament nałożył na organizatora obowiązek zaproponowania imprezy zastępczej w tej samej cenie tak, by turysta nie stracił terminu wakacji.
„Wzrost ceny można przerzucić na podróżnego tylko wówczas, gdy przekracza 3 proc. ceny podróży (do tego progu organizator musi sobie radzić sam – red.). Natomiast jeśli cena spadnie o ponad 3 proc., istnieje obowiązek odpowiedniego zmniejszenia ceny dla podróżnego. Jednak w przypadku obniżenia ceny organizator ma prawo pobrać od każdego podróżnego po 10 euro opłaty manipulacyjnej” – wyjaśnił w uzasadnieniu sprawozdawca wniosku Hans-Peter Mayer.
Bez żadnej rekompensaty podróżny będzie mógł rozwiązać umowę również w razie nagłych i nadzwyczajnych okoliczności dotyczących jego samego. Dyrektywa wymienia takie przypadki jak poważny wypadek, poważna choroba lub śmierć członka rodziny. Jedynym warunkiem będzie przedstawienie dokumentów potwierdzających wystąpienie takiej sytuacji.
Na oddanie wszelkich zaliczek i opłat organizator będzie miał 14 dni. W takim samym czasie będzie musiał wypłacić turyście rekompensatę za niezrealizowanie usług uzgodnionych w umowie.

Usługi powiązane

Nowe przepisy będą miały zastosowanie również do powiązanych usług turystycznych.
– Jest to połączenie co najmniej dwóch różnych rodzajów usług turystycznych na potrzeby tych samych wakacji, które prowadzi do zawarcia odrębnych umów z poszczególnymi dostawcami usług (np. można zarezerwować lot i pobyt w hotelu na stronie internetowej przewoźnika). Odpowiedzialność będzie ponosił wówczas jedynie dostawca konkretnej usługi, a konsument będzie musiał być o tym wyraźnie poinformowany – wyjaśnia Piotr Stańczak, dyrektor Europejskiego Centrum Konsumenckiego w Polsce.
Do tej pory klienci korzystający z tego typu pakietów (zwanych aranżowanymi usługami turystycznymi) nie mieli żadnej ochrony.
Parlament zdecydował się w tych kwestiach na pełną harmonizację. Oznacza to, że państwa członkowskie nie będą mogły wprowadzać do prawa krajowego przepisów łagodniejszych bądź bardziej restrykcyjnych od przyjętych w regulacji. Wyjątkiem będzie możliwość zwiększenia odpowiedzialności organizatora lub sprzedawcy w zakresie m.in. udzielanych informacji czy obowiązków w razie niewypłacalności.
Ostateczna wersja dyrektywy w sprawie imprez turystycznych i aranżowanych usług turystycznych będzie negocjowana z państwami członkowskimi. Regulacje muszą przed wejściem w życie zostać przyjęte przez Radę i kraje UE.