Ministerstwo Sprawiedliwości planuje wprowadzenie do procedury cywilnej nowego postępowania odrębnego – z udziałem konsumentów.
DGP
Dziś spory przedsiębiorców z konsumentami toczą się, co do zasady, w postępowaniu gospodarczym. Ten rodzaj procedury charakteryzuje się zwiększonymi rygorami formalnymi z prekluzją dowodową, pozwalającą pomijać spóźnione wnioski dowodowe, na czele. O ile podmioty gospodarcze reprezentowane przez profesjonalnych pełnomocników mogą w tym modelu zakończyć spór szybciej (przynajmniej w teorii), o tyle dla konsumentów, zwłaszcza bez radcy prawnego czy adwokata, ta ścieżka może się okazać zwyczajnie zbyt trudna.
Co prawda zgodnie z art. 4586 par. 1 kodeksu postępowania cywilnego strona, która nie jest przedsiębiorcą lub jest przedsiębiorcą będącym osobą fizyczną, może złożyć wniosek o rozpoznanie sprawy z pominięciem przepisów postępowania gospodarczego. Ale zabezpiecza to jej interesy tylko, gdy zdaje sobie ona sprawę z różnic pomiędzy obydwoma trybami na tyle, by móc świadomie o tym zdecydować.
Jeszcze w trakcie prac nad reformą kodeksu Ministerstwo Sprawiedliwości sprzeciwiało się propozycjom zmierzającym do odwrócenia sytuacji: tak, by to postępowanie gospodarcze było przeprowadzone na wniosek. Teraz jednak resort sprawiedliwości planuje wprowadzenie całkowicie nowego modelu. Będzie to swego rodzaju hybryda postępowania gospodarczego ze zwyczajnym.
– Projektowane przepisy będą miały zastosowanie do spraw o roszczenia konsumenta przeciwko przedsiębiorcy oraz o roszczenia przedsiębiorcy przeciwko konsumentowi, także w przypadku, gdy przedsiębiorca będący stroną postępowania zaprzestał prowadzenia działalności gospodarczej. Na przedsiębiorcę będącego stroną postępowania zostanie nałożonych kilka obowiązków, m.in. obowiązek powoływania wszystkich twierdzeń i dowodów w pozwie, z konsekwencją pominięcia w przypadku naruszenia tych reguł. W projekcie zaproponowano możliwość wytoczenia powództwa w pewnych rodzajach spraw (np. o zawarcie umowy, ustalenie jej treści) przed sądem właściwym dla miejsca zamieszkania konsumenta – czytamy w uzasadnieniu projektu, który w ubiegłym tygodniu został wpisany do wykazu prac legislacyjnych Rady Ministrów.
– To postępowanie zakłada „asymetrię” procesową konsumenta i przedsiębiorcy, co ma przyspieszyć te postępowania i wyrównać rzeczywiste szanse procesowe stron – dodaje Agnieszka Borowska, rzecznik prasowy MS.
OPINIA

Idea godna uwagi

Dr hab. Tadeusz Zembrzuski, Uniwersytet Warszawski
W ostatnich latach jesteśmy świadkami multiplikowania postępowań odrębnych, zarówno wprowadzania nowych (postępowanie w sprawach własności intelektualnej), jak i reaktywowania niektórych rozwiązań (postępowanie w sprawach gospodarczych) czy modyfikowania dotychczasowych regulacji (postępowanie nakazowe i upominawcze). Choć tendencja ta jest niepokojąca, gdyż nie służy upraszczaniu trybu postępowania rozpoznawczego i grozi powstawaniem oraz narastaniem niespójności systemowych, to idea stworzenia kompleksowych rozwiązań procesowych służących rozwiązywaniu sporów konsumenckich i wzmacnianiu pozycji procesowej konsumenta – jako tzw. słabszej strony procesu – wydaje się godna uwagi.
Dokonujący się na przestrzeni lat dynamiczny rozwój prawa konsumenckiego, wynikający m.in. z implementacji prawa europejskiego, w ograniczonym stopniu odnosił się do prawa procesowego, w przeciwieństwie do materialnoprawnych instrumentów ochrony. Rozważane propozycje mają szansę odwrócić te proporcje.
Objęcie nowym postępowaniem wszystkich spraw o roszczenia konsumenta przeciwko przedsiębiorcy i przedsiębiorcy przeciwko konsumentowi jest pożądane, jeżeli nowe rozwiązania nie będą kolidować z dotychczasowymi regulacjami postępowań odrębnych, w tym z narastającymi wątpliwościami wokół zakresu spraw gospodarczych z art. 4582 k.p.c. Wśród projektowanych przepisów widoczne są zarówno rozwiązania udoskonalające obowiązujące mechanizmy, czego przykładem są regulacje dotyczące właściwości miejscowej sądu (ustawa z 4 lipca 2019 r. wyłączyła np. możliwość stosowania przepisów o właściwości przemiennej w sprawach przeciwko konsumentom), jak i nowe konstrukcje w postaci nałożenia na przedsiębiorców dodatkowych obowiązków, w tym zwłaszcza wymaganie powołania w pozwie wszystkich twierdzeń i dowodów pod rygorem ich pominięcia. Wprawdzie rozwiązanie to ułatwi konsumentom udział w postępowaniu sądowym, lecz dodatkowo skomplikuje złożony system koncentracji materiału procesowego w procesie cywilnym opartym na modelu prekluzji. ©℗