Kto ubezpieczył się przed niewypłacalnością kontrahentów, zapłaci podatek od części odszkodowania przekraczającej wartość należności zaliczoną do przychodów – wyjaśnił dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej.
Chodziło o podatniczkę, która zawarła z ubezpieczycielem umowę zabezpieczenia kredytu kupieckiego.
W 2019 r. sprzedała towary i wystawiła faktury. Kwotę należności netto zaliczyła do przychodów należnych. Kontrahent nie uregulował jednak należności. Kobieta oddała więc przysługującą jej wierzytelność do windykacji firmie windykacyjnej wskazanej przez ubezpieczyciela.
Nie skorzystała z ulgi na złe długi ani na gruncie ustawy o VAT, ani na gruncie ustawy o PIT. Po pewnym czasie firma windykacyjna przesłała jej informację o bezskuteczności egzekucji.
W następstwie tego kobieta zgłosiła szkodę do ubezpieczyciela. Po rozpatrzeniu zgłoszenia ubezpieczyciel wypłacił odszkodowanie w wysokości 90 proc. należności w wartości brutto.
Podatniczka była zdania, że otrzymane przez nią odszkodowanie stanowi spłatę należności, a nie przychód na gruncie ustawy o PIT. Jej zdaniem przemawiał za tym fakt, że przychód netto z należności objętej odszkodowaniem został już wcześniej zaliczony do przychodów podatkowych.
– Uznanie odszkodowania za przychód podatkowy skutkowałoby ponownym rozpoznaniem przychodu z tego samego tytułu – argumentowała.
Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej uznał jednak, że wypłata odszkodowania stanowi de facto spłatę zobowiązania. Powinno więc być ono traktowane jako zapłata należności. Wyjaśnił, że wypłata odszkodowania w części zaliczonej uprzednio do przychodów nie będzie skutkowała obowiązkiem zapłaty PIT. Co innego jednak, gdy odszkodowanie jest wyższe; wówczas część otrzymanego odszkodowania, stanowiąca nadwyżkę nad wartością netto wierzytelności, będzie przychodem w rozumieniu ustawy PIT – stwierdził fiskus.
Interpretacja indywidualna dyrektora KIS z 22 września 2020 r., sygn. 0115-KDIT3.4011.428.2020.1.AWO