Beneficjenci ulgi na dziecko mogą być skontrolowani przez urzędników nie tylko w zakresie posiadania dzieci, ale faktycznego wykonywania władzy rodzicielskiej. Organy podatkowe nie są jednak uprawnione do ingerowania w osobiste sprawy podatników.

Zgodnie z ustawą o PIT, prawo do odliczenia od podatku kwoty ulgi przysługuje rodzicom lub opiekunom dzieci po spełnieniu odgórnie określonych warunków. Chodzi nie tylko o posiadanie dzieci, ale też rzeczywiste sprawowanie opieki nad nimi. Korzystający z tej preferencji mogą być skontrolowani przez fiskusa i wezwani do dostarczenia stosownych oświadczeń dotyczących swojego zaangażowania w proces wychowawczy dziecka poprzez wskazanie częstotliwości kontaktów, faktycznych działań podejmowanych w procesie wychowawczym w celu zapewnienia ich potrzeb bytowych, edukacyjnych, zdrowotnych i zabiegania o ich rozwój fizyczny, emocjonalny i intelektualnych – wynika z odpowiedzi wiceministra Pawła Nowaka na interpelację poselską ws. weryfikacji podziału ulgi na dziecko.

Granice kontroli

„Wkraczanie urzędu kontroli w miejsce pracy osób nieobjętych prawomocnym śledztwem, również fiskalnym, a tym bardziej wkraczanie w świat dziecka, do przedszkola czy szkoły, wydaje się być wyraźnym nadużyciem przekraczającym dozwolone ścieżki inwigilacji” – pisze poseł Furgo w interpelacji do Ministerstwa Finansów.

Przywołuje tym samym doniesienia medialne o ingerencjach urzędników skarbowych w prywatną sferę życia podatników, celem weryfikacji, czy faktycznie przysługuje im ulga na dzieci. Paweł Nowak z MF w odpowiedzi na interpelację przywołuje orzeczenie NSA, z którego wynika, ze urzędnicy w procesie kontroli nie mogą ingerować w prywatną sferę życia podatników.

„Trudno sobie wyobrazić, w jaki sposób organy podatkowe miałyby dokonywać weryfikacji, wskazywanej przez każdego z rodziców ilości dni sprawowania pieczy nad dzieckiem, w przypadku sporu pomiędzy rodzicami w tym zakresie. Podkreślić należy, że sfera ta dotyczy bardzo osobistych i trudnych relacji zachodzących miedzy skonfliktowanymi rodzicami. Naczelny Sąd Administracyjny zwraca uwagę, że organy podatkowe nie są uprawnione do ingerowania w osobiste sprawy podatników, rozwiązywania konfliktów pomiędzy rodzicami, a zatem nie mogą ingerować w sposób podziału kwoty ulgi”.

To fragment jednego z wyroków NSA (sygn. akt II FSK 1420/15), przytoczony przez wiceministra Pawła Nowaka w odpowiedzi na interpelację posła Furgo .

Jak wygląda weryfikacja?

Wiceminister Nowak dodaje, że wszelkie rozliczenia, w których wykazano ulgę na dziecko przez rozwiedzionych rodziców muszą być weryfikowane pod kątem prawa do skorzystania z niej w danym roku. Jak zaznacza, urzędnicy podejmują w szczególności czynności sprawdzające mające na celu ustalenie stanu faktycznego w zakresie nie tylko posiadania, ale również wykonywania władzy rodzicielskiej w danym roku.
Podatnicy wzywani są również do przedłożenia dokumentów, dotyczących zakresu sprawowanej przez nich opieki nad dzieckiem, np. wyroku sądu orzekającego rozwód małżonków, wyroku sądu rodzinnego, w którym określono alimenty, prawa rodzicielskie, zaświadczenia o uczęszczaniu pełnoletniego dziecka do szkoły, dokumentów potwierdzających pobieranie zasiłku bądź renty socjalnej, itp.

„Niekiedy organy podatkowe weryfikujące prawidłowość zastosowania odliczeń w ramach prowadzonych czynności gromadzą również informacje z innych źródeł, jak np. od pracodawców rodziców (występowanie do zakładów pracy z zapytaniem, czy dziecko brało udział w wyjazdach kolonijnych, imprezach okolicznościowych organizowanych dla dzieci pracowników, itp.), czy placówek oświatowych (kierowanie zapytań do szkół w celu ustalenia, czy dany rodzic uczestniczył w zebraniach szkolnych, uroczystościach szkolnych, itp.), w celu potwierdzenia informacji przedstawionych przez rodziców w oświadczeniach”- czytamy w odpowiedzi MF.

Odpowiedź na interpelację nr 25045 Posła Grzegorza Furgo w sprawie śledztwa fiskalnego dotyczącego zasadności podziału ulgi na dziecko