Pomimo utworzenia w SO w Warszawie wydziału dedykowanego wyłącznie do rozpoznawania spraw kredytów indeksowanych i denominowanych do CHF, proces orzekania w nich spowolnił. Jednym z problemów wpływających na wydłużenie czasu rozpoznawania spraw jest znaczny czas oczekiwania na sporządzenie przez sąd pisemnego uzasadnienie wyroków – twierdzą adwokaci, z którymi rozmawiał PAP.

XXVIII Wydział Cywilny Sądu Okręgowego w Warszawie (tzw. wydział frankowy), przoduje w statystykach liczby nowych spraw na tle innych polskich sądów. W 2022 r. wpłynęło do niego ponad 26 tys. spraw. Obecnie w wydziale frankowym zarejestrowanych jest już ponad 40 tys. spraw dotyczących sporów pomiędzy kredytobiorcami a bankami. Powstanie tego wydziału miało na celu usprawnienie orzekania w sprawach frankowych i rozwiązanie problemu przewlekłości prowadzonych postępowań. To jednak nie do końca się udało.

Adwokat Konrad Godlewski z Kancelarii AKG Legal reprezentujący wielu tzw. frankowiczów przed Sądem Okręgowym w Warszawie twierdzi, że jednym z elementów wpływających na przewlekłość orzekania w sprawach frankowych jest wydłużony czas sporządzania przez sędziów pisemnych uzasadnień do wydanych wyroków (w zdecydowanej większości korzystnych dla frankowiczów).

Zgodnie bowiem z treścią art. 329 Kodeksu postępowania cywilnego "pisemne uzasadnienie wyroku sporządza się w terminie dwóch tygodni od dnia wpływu do właściwego sądu wniosku o doręczenie wyroku z uzasadnieniem, a jeżeli wniosek był dotknięty brakami – od dnia usunięcia tych braków”, zaś dopiero uzyskanie przez stronę wyroku z pisemnym uzasadnieniem daje prawo do złożenia apelacji. Tym samym praktycznie nie zdarzają się sytuacje, w których bank takiego wniosku nie składa. Jak dodaje mec. Godlewski, ww. termin choć jest tzw. terminem instrukcyjnym (tj. niewiążącym sądu wprost) to spełnia istotną rolę w całości procesu sądowego, wpisując się w zasadę szybkości postępowania i ekonomiki procesowej, a jego uchybienie wpływa na przedłużenie postępowania, co godzi zarówno w prawa stron, jak i autorytet wymiaru sprawiedliwości.

Mec. Godlewski podkreśla, że w obliczu ww. przepisów dochodzi do kuriozalnych sytuacji, w których to pełnomocnicy kredytobiorców zmuszeni są do podejmowania działań zmierzających do jak najszybszego rozpoznania przez sąd wniosków banków o sporządzenie i wydanie uzasadnienia wyroków, chociaż sami nie są ich autorami. Dzieje się tak z uwagi na fakt, że dla banków przedłużający się proces stanowi ewidentny walor, albowiem do czasu prawomocnego zakończenia sprawy umowa kredytowa pozostaje w mocy, a tym samym kredytobiorcy pozostają zobligowani do comiesięcznego spłacania rat kredytu. Mówiąc krótko – przedłużanie się procesu leży w interesie banków, w przeciwieństwie do oczekiwań kredytobiorców zainteresowanych jak najszybszym zakończeniem sporu.

"Wydłużający się czas oczekiwania na uzasadnienie wyroków, staje się standardem, w zasadzie zarówno na etapie spraw przed sądem I instancji jak i II instancji. Problem dotyczy w największym stopniu apelacji warszawskiej, choć w pozostałych ośrodkach również można to zauważyć” – twierdzi w rozmowie z PAP adw. Dawid Biernat z kancelarii Lach Janas Biernat Adwokaci i Radcowie Prawni.

Prezes Stowarzyszenia Stop Bankowemu Bezprawiu Arkadiusz Szcześniak wskazuje, że obecnie faktyczny średni czas oczekiwania na sporządzanie przez sędziów pisemnych uzasadnień wyroków to od jednego do dwóch miesięcy. Te szacunki znajdują potwierdzenie w rozmowach z adwokatami zajmującymi się sprawami frankowiczów. Zdaniem Szcześniaka przewlekłość wynika z realnego braku narzędzi do jej zwalczania w postępowaniach sądowych. "Podstawowym problemem jest zbyt dużo spraw przypadających na jeden sąd" – mówi PAP Prezes Stowarzyszenia Stop Bankowemu Bezprawiu.

Zdaniem adw. Biernata problem w głównej mierze leży w niedostatecznym wsparciu sądów w aspekcie administracyjno-biurowym. "Przykładowo sygnatury spraw w Wydziale XXVIII cywilnym pod koniec roku 2022 r. przekroczyły liczbę 20 tys. Oznacza to, że do tylko tego wydziału wpłynęło w roku 2022 ponad 20 tys. pozwów. Sędziów w tym wydziale jest 27. Wniosek jest oczywisty” – zauważył Biernat. Według adwokata rozwiązanie tego problemu zależne jest głównie od Ministerstwa Sprawiedliwości.

Adwokat Bartosz Czupajło z kancelarii adwokackiej Czupajło Ciskowski & Partnerzy uważa, że przede wszystkim potrzebne jest ograniczenie chaosu panującego w instytucjach wymiaru sprawiedliwości. "To jest postulat do ministerstwa sprawiedliwości, aby w końcu uporządkować system wymiaru sprawiedliwości, bo nie ma się co oszukiwać, że ten chaos związany chociażby ze statusem sędziów, którzy wyłączają się od orzekania i są potem gdzieś delegowani, przenoszeni - to na pewno też ma wpływ na przewlekłość postępowań. To jest pierwsza sprawa. Druga to kwestia związana ze wsparciem w zakresie zasobów ludzkich i infrastruktury dla sędziów, co podnoszone jest od wielu lat i przez środowiska sędziowskie i przez wszystkich, którzy mają do czynienia z wymiarem sprawiedliwości” – powiedział PAP Czupajło.

Pytana przez PAP o powody przewlekłości spraw procedowanych przez XXVIII Wydział Cywilny Sądu Okręgowego w Warszawie, rzecznik prasowy ds. cywilnych w tym sądzie Sylwia Urbańska odpowiada, że "zasadniczą przyczyną przewlekłości jest ogromne obciążenie sędziów i pracowników sekretariatu oraz stały, ogromny wpływ nowych spraw".

"Wydaje się także, że niektórzy sędziowie sporządzają bardzo obszerne, szczegółowe uzasadnienia z obawy przed uchyleniem orzeczenia przez Sąd Apelacyjny. Siłą rzeczy powoduje to wydłużenie czasu potrzebnego na sporządzenie uzasadnienia" - mówi Urbańska. Jej zdaniem "problem tkwi nie tylko w aspekcie administracyjno-biurowym, ale wynika także ze skomplikowania spraw frankowych oraz braku jednoznacznej odpowiedzi Sądu Najwyższego czy TSUE na kluczowe zagadnienia".

"Brak choćby uchwały składu 7 sędziów Sądu Najwyższego, czy w typowych sytuacjach zachodzi nieważność, czy jednak jest możliwe dalsze obowiązywanie umów +frankowych+. Brak też stanowiska, czy zasadne są roszczenia o tzw. wynagrodzenie za korzystanie z kapitału. Stan niepewności prawnej jest bardzo duży, co siłą rzeczy skutkuje brakiem ugód i koniecznością sporządzania obszernych, czasochłonnych uzasadnień wyroków z rozbudowaną argumentacją prawną” – mówi Urbańska.

Według niej kluczowe znaczenie dla poprawy ww. sytuacji ma procedowana obecnie w Senacie nowelizacja Kodeksu postępowania cywilnego. "Dodatkowo, władze Sądu stale podejmują działania organizacyjne w celu poprawy sytuacji Wydziału" - zaznaczyła.

"W celu przyspieszenia procesu wydawania pisemnych uzasadnień i wymiany doświadczeń w tym zakresie, są też organizowane narady sędziów oraz testowany jest specjalny program informatyczny. Sędziowie w referatach, w których stwierdzono opóźnienia, otrzymują też wsparcie dodatkowych asystentów. (…) Docelowo każdy sędzia ma mieć zapewnione wsparcie dwóch asystentów. Jeśli uda się osiągnąć taki stan, wejdzie w życie ww. ustawa i zostanie pomyślnie przeprowadzona reorganizacja Sekretariatu Wydziału, wówczas w referatach zdecydowanej większości sędziów nie powinno być żadnych opóźnień w sporządzaniu pisemnych uzasadnień wyroków” – powiedziała rzecznik prasowa Sądu Okręgowego w Warszawie.

Zapytana przez PAP o planowane rozwiązania i wprowadzenie w życie postulowanych zmian resort sprawiedliwości poinformowała, że „opracowana została ustawa, która ustanawia na okres 5 lat właściwość wyłączną sądu miejsca zamieszkania powoda w „sprawach frankowych”. Jak dodała, powinno to w znaczącym stopniu przyczynić się do odciążenia przede wszystkim Sądu Okręgowego w Warszawie, jak też innych dużych sądów okręgowych, do których konsumenci kierują swoje roszczenia. Ustawę 26 stycznia br. uchwalił Sejm, a obecnie zajmuje się nią Senat.

W przesłanym PAP komunikacie, resort podkreśla, że dla Ministerstwa Sprawiedliwości jest priorytetem, czego dowodem mają być wdrożone systemy załatwiania spraw drogą elektroniczną, takie jak Elektroniczne Postępowanie Upominawcze, Elektroniczne Księgi Wieczyste czy e-KRS (elektroniczny Krajowy Rejestr Sądowy).

"Dzięki nowoczesnym rozwiązaniom już prawie co trzecia sprawa załatwiana w sądzie ma postać elektroniczną" – przekazało MS. Resort poinformował też o przygotowanym projekcie ustawy sądowej, który ma zakładać uproszczenie struktury sądów oraz ograniczenie sędziowskich funkcji administracyjnych. Jak przekazał resort, "obecnie jedna trzecia sędziów zamiast orzekać poświęca czas na wykonywanie funkcji administracyjnych. Dzięki zmniejszeniu liczby funkcji biurokratycznych ponad 2 tysiące sędziów mogłoby zająć się wyłącznie orzekaniem”. (PAP)

Autor: Jan Olendzki

jko/ par/