Postanowienie Sądu Okręgowego w Olsztynie ws. list poparcia dla sędziów-kandydatów do Krajowej Rady Sądownictwa wpłynęło do Kancelarii Sejmu - poinformowało PAP we wtorek CIS. Kancelaria ustosunkuje się do wszystkich kwestii poruszonych w korespondencji bez zbędnej zwłoki - podkreślono.

W sobotę rzecznik prasowy olsztyńskiego sądu okręgowego Agnieszka Żegarska przekazała, że w toku jednego z cywilnych postępowań odwoławczych olsztyński sąd uznał za konieczne rozstrzygnięcie, czy sędzia nominowany przez nową Krajową Radę Sądownictwa był uprawniony do tego, aby w pierwszej instancji orzekać w tej sprawie. W tym celu Sąd Okręgowy nakazał szefowi Kancelarii Sejmu przedstawienie m.in. zgłoszeń oraz list osób popierających kandydatów na członków KRS.

W poniedziałek Żegarska poinformowała PAP, że sędzia, który zażądał od Kancelarii Sejmu list poparcia kandydatów do nowej KRS, został odwołany z delegacji do Sądu Okręgowego. Okres delegowania olsztyńskiego sędziego z sądu rejonowego do okręgowego miał upłynąć z końcem lutego przyszłego roku. Jednak, jak podała w poniedziałek TVN24, delegacja została cofnięta w trybie natychmiastowym.

Dyrektor Centrum Informacyjnego Sejmu Andrzej Grzegrzółka poinformował PAP, że "do Kancelarii Sejmu wpłynęło postanowienie Sądu Okręgowego w Olsztynie ws. list poparcia dla sędziów-kandydatów do Krajowej Rady Sądownictwa". "Kancelaria Sejmu ustosunkuje się do wszystkich kwestii poruszonych w korespondencji i uczyni to bez zbędnej zwłoki" - zapowiedział.

W końcu lipca do Kancelarii Sejmu wpłynęło postanowienie prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych zobowiązujące Kancelarię Sejmu do powstrzymania się od upublicznienia lub udostępnienia w jakiejkolwiek formie danych osobowych sędziów, zawartych w wykazach osób popierających zgłoszenia kandydatów do Krajowej Rady Sądownictwa. Jak przekazano, postanowienie nie ma charakteru ostatecznego, ale tymczasowy i zakazuje udostępniania danych do czasu wydania przez prezesa UODO decyzji kończącej postępowanie w sprawie.

Wybór 15 członków-sędziów KRS, na wspólną czteroletnią kadencję przez Sejm, dokonany został w marcu ub.r. zgodnie z nowelizacją ustawy o KRS, która weszła w życie w połowie stycznia 2018 r. - wcześniej wybierały ich środowiska sędziowskie. Podmiotami uprawnionymi do zgłoszenia propozycji kandydatów do KRS były grupy 25 sędziów oraz grupy, co najmniej dwóch tysięcy obywateli. Wpłynęło 18 kandydatur.

Do Kancelarii Sejmu składane były wnioski m.in. polityków i organizacji społecznych o informacje o imionach, nazwiskach i miejscach orzekania sędziów, którzy poparli zgłoszenia kandydatów do KRS. Szef Kancelarii Sejmu odmawiał udostępnienia tych informacji wszystkim, którzy się o nie ubiegali.

Skargę w sprawie odmówienia przez Kancelarię Sejmu udostępnienia załączników do zgłoszeń kandydatów na członków KRS - zawierających wykaz obywateli oraz sędziów popierających te zgłoszenia - złożyła też posłanka PO-KO Kamila Gasiuk-Pihowicz. WSA uchylił decyzję szefa Kancelarii Sejmu, a Kancelaria odwołała się wówczas do NSA.

Sąd ten orzekł, że Kancelaria Sejmu powinna udostępnić wykazy nazwisk osób popierających kandydatów do KRS złożone w ramach procedury wyboru 15 sędziów-członków Rady przez Sejm. Tym samym NSA oddalił skargę kasacyjną szefa Kancelarii Sejmu w tej sprawie od wyroku WSA.

Po wyroku NSA dyrektor CIS mówił, że Kancelaria czeka na pisemne uzasadnienie, które będzie punktem wyjścia do analizy nad sposobem wykonania orzeczenia. Zapewniał też, że zawarte w wyroku wskazania będą zrealizowane.

16 lipca do Kancelarii Sejmu wpłynęło pisemne uzasadnienie wyroku NSA. Tego samego dnia posłowie PO-KO poinformowali, że składają wniosek o oficjalne ponaglenie szefa Kancelarii Sejmu w sprawie wykonania wyroku NSA. Stanowisko zajął także rzecznik praw obywatelskich. RPO przyłączył się do postępowania przed prezesem Urzędu, uznawszy, że prezes UODO "przyznał sobie prawo do kontrolowania prawomocnych orzeczeń sądu".

Kamila Gasiuk-Pihowicz poinformowała, że złożyła skargę do WSA na postanowienie prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych dot. list poparcia dla członków KRS. Podkreśliła, że to sądy administracyjne sprawują kontrolę działalności administracji publicznej, a nie odwrotnie.

WSA kilkakrotnie orzekał w podobnych sprawach. We wszystkich przypadkach sąd uchylił decyzję Kancelarii Sejmu o odmowie udostępnienia list poparcia kandydatów do KRS. Orzeczenia były nieprawomocne. Wyrok NSA z 28 czerwca br. był pierwszym prawomocnym orzeczeniem w tej sprawie.(PAP)

autorka: Wiktoria Nicałek