Dzienniki lekcyjne nie zawierają informacji publicznej, ponieważ zawarte w nich dane nie dotyczą spraw publicznych odnoszących się do interesów szerszej grupy obywateli lub gospodarowania mieniem publicznym - tak stwierdził Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gdańsku.

Rodzice uczennicy zwrócili się do dyrektora szkoły podstawowej o udostępnienie kserokopii rejestru korespondencji wpływającej i wychodzącej ze szkoły za lata 2009 – 2017, ksiąg rady pedagogicznej z lat 2014 – 2017, protokołów z posiedzeń rady pedagogicznej z roku szkolnego 2013/2014, 2014/2015, 2015/ 2016 oraz dziennika lekcyjnego za rok 2013/2014, 2014/2015 i 2015/2016.

Dyrektor po przeprowadzeniu konsultacji z prawnikiem częściowo przychylił się do wniosku i udostępnił rodzicom dziennik lekcyjny prowadzony w roku szkolnym 2013/2014. Jednocześnie odmówił im udostępnienia rejestru korespondencji wpływającej i wychodzącej oraz protokołów z posiedzeń rady pedagogicznej twierdząc, że dokumenty te nie stanowią informacji publicznej i nie podlegają udostępnieniu w trybie ustawy o dostępie do informacji publicznej. Poinformował także, że nie jest zobowiązany do prowadzenia księgi rady pedagogicznej ani sprawozdań z organizacji szkoły. Zwrócił też uwagę, że żądane przez rodziców informacje częściowo zostały już udostępnione, np. kserokopia dziennika lekcyjnego prowadzonego w roku szkolnym 2014/2015.

To jednak rodzicom nie wystarczyło i postanowili skierować skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gdańsku na bezczynność organu. Wnieśli o zobowiązanie dyrektora do udzielenia żądanej informacji w terminie 14 dni, stwierdzenie przez sąd, czy organ pozostał w bezczynności bądź przewlekle prowadził sprawę od dnia 19 lipca 2017 r. do czasu podjęcia czynności przez organ lub do czasu rozpatrzenia sprawy przez sąd administracyjny. Ponadto zażądali wymierzenia organowi grzywny. Dodali, że organ do dnia złożenia skargi nie udostępnił żądanej informacji, ani nawet nie wydal decyzji odmownej.

Na skutek wyjaśnień dyrektora przed procesem rodzice wycofali skargę w części dotyczącej udostępnienia dziennika za rok 2013/2014.

WSA 5 kwietnia 218 r umorzył postępowanie w części. Stwierdził, że zgodnie z art. 61 ust. 1 Konstytucji RP obywatel ma prawo do uzyskiwania informacji o działalności organów władzy publicznej oraz osób pełniących funkcje publiczne. Prawo to obejmuje również uzyskiwanie informacji o działalności organów samorządu gospodarczego i zawodowego, a także innych osób oraz jednostek organizacyjnych w zakresie, w jakim wykonują one zadania władzy publicznej i gospodarują mieniem komunalnym lub majątkiem Skarbu Państwa.

Sąd orzekł, że dyrektor szkoły podstawowej jest podmiotem obowiązanym do udzielenia informacji publicznej, wykonuje zadania publiczne związane z realizacją prawa każdego obywatela do kształcenia się oraz prawa dzieci i młodzieży do wychowania i opieki, odpowiednich do wieku i osiągniętego rozwoju.
Jednak zdaniem WSA dyrektor nie powinien udostępniać większości dokumentów. Stwierdził, że żądanie skarżących, dotyczące udostępnienia kserokopii: rejestru korespondencji wpływającej i wychodzącej, ksiąg rady pedagogicznej, sprawozdań z organizacji szkoły, dzienników szkolnych lekcyjnych uczennicy, a także protokołów z posiedzeń rady pedagogicznej szkoły, nie stanowi żądania udostępnienia informacji publicznej.

Odnośnie dzienników szkolnych lekcyjnych uczennicy należało wyjaśnić, że nie zawierają one informacji publicznej, ponieważ zawarte w nich dane nie dotyczą spraw publicznych jako odnoszących się do interesów szerszej grupy obywateli lub gospodarowania mieniem publicznym. Informacje te dotyczą jedynie uczennicy szkoły podstawowej, która jest córką skarżących. Informacji publicznej nie zawiera także rejestr korespondencji wpływającej i wychodzącej ze Szkoły. Rejestr nie stanowi bowiem o sposobie realizacji przez szkołę publiczną nałożonych na nią ustawowych zadań. Jest nośnikiem informacji o charakterze wewnętrznym, porządkowym, ewidencyjnym, który ma służyć zapewnieniu porządku w organie.

Wyrok jest nieprawomocny. Przysługuje na niego skarga do Naczelnego Sądu Administracyjnego.

Wyrok WSA w Gdańsku sygn. II SAB/Gd 62/17