Sprzedaż tabletów wzrosła w Polsce prawie 20-krotnie - podaje sklep internetowy Agito.pl. Najchętniej kupujemy sprzęt polskich producentów. "Na tablet nie trzeba już oszczędzać miesiącami, można go kupić za mniej niż 500 zł" - mówi PAP Life prezes firmy elektronicznej.

Według zestawień sklepu internetowego Agito.pl sprzedaż tabletów w grudniu 2012 roku w porównaniu z grudniem 2011 wzrosła aż o 1950 proc. Zainteresowanie urządzeniami mobilnymi wykorzystały przede wszystkim rodzime marki, takie jak GoClever, Kiano czy Modecom. Jedną z przyczyn ich sukcesu jest to, że są najbardziej konkurencyjne cenowo.

I jest to bardzo ważne dla mniej zamożnych Polaków. "Zarabiający średnią krajową mogą dziś kupić tablet za ok. 20 proc. wynagrodzenia, co jeszcze dwa, a nawet rok temu wydawało się nieosiągalne. Chcielibyśmy rozwiązać problem wykluczenia technologicznego, które dotyka osoby słabiej zarabiające. Wiele z nich sądzi, że na tablet trzeba oszczędzać miesiącami, tymczasem urządzenie można kupić za mniej niż 500 zł. Uważamy, że promocja tej kategorii cenowej to praca warta zachodu" - mówi PAP Life Krzysztof Potok, prezes firmy Platinet, która produkuje tablety Omega.

Jak podaje Agito.pl, wraz ze wrostem sprzedaży tabletów, sukcesywnie spada zainteresowanie netbookami. Sprzedaż tych urządzeń zmniejszyła się o niemal 80 proc.

Z czego wynika sukces tabletów? "Ich największym atutem jest oczywiście mobilność i wszechstronność zastosowania. To urządzenie waży niewiele więcej niż książka, a jego funkcjonalność dorównuje laptopom. Do tabletu, za pomocą sieci Wi-Fi lub Bluetooth możemy podłączyć klawiaturę, drukarkę, skaner i wiele innych akcesoriów, które wykorzystujemy w pracy, w szkole lub w domu" - chwali te urządzenia mobilne Krzysztof Potok.

Technologia idzie do przodu w szybkim tempie. Sklepy oferują już nawet tablety pozwalające oglądać telewizję. "Telewizja to dopiero początek. Obecnie te urządzenia są wyposażane w GPS, moduły 3G lub Bluetooth, a wkrótce pojawią się nowe udogodnienia. Tablety zaadaptują każdą technologię i nowinkę, która pojawi się na rynku. To tak uniwersalny sprzęt, że nie ma najmniejszego problemu z dostosowaniem wybranej funkcjonalności. Jestem przekonany, że wkrótce będziemy mogli otworzyć drzwi do domu lub garażu za pomocą modułu Bluetooth wbudowanego w smatfon lub tablet. W nieco dalszej przyszłości będziemy kontrolować szereg innych procesów w domu, np. zarządzać energię cieplną i elektryczną" - komentuje prezes firmy elektronicznej.