Producenci komputerów zbierają siły przed debiutem nowego Windowsa.
Rynek komputerów w Polsce / DGP
Producenci komputerów spodziewają się w tym roku spadku sprzedaży komputerów – wynika z rozmów DGP z Samsungiem, Acerem, Asusem i Lenovo oraz analitykami rynku.
– Według danych GfK Polonia po dwóch kwartałach tego roku rynek zmniejszył się o około 8 proc. w stosunku do ubiegłego roku. W IV kwartale spodziewamy się kontynuacji tego trendu, zwłaszcza w świetle ostatnich danych z polskiego rynku – podkreśla Szymon Winciorek, dyrektor rozwoju biznesu Asus Polska. Podobnego scenariusza spodziewa się też Sebastian Szklarz z Samsung Electronics Polska. – Jeśli sytuacja gospodarcza i nastroje inwestorów nadal będą się pogarszały, sprzedaż może się zmniejszyć o 5 do 7 proc. w stosunku do 2011 r.
– Spadek to dla nas nowa rzeczywistość – przyznaje DGP Juliusz Niemotko, szef Acera w Polsce, przypominając, że w poprzednich latach rynek rósł w tempie 20 czy 30 proc.
Niższą sprzedaż widać głównie na rynku konsumentów prywatnych, którzy z powodu obaw o pracę wstrzymują zakupy. Ale na obraz rynku wpływ mają też zmieniające się przyzwyczajenia klientów – kupują coraz mniej netbooków, a coraz więcej tabletów, których sprzedaż może sięgnąć w tym roku nawet 300 tys. sztuk, głównie dzięki agresywnym promocjom w ofertach operatorów telekomunikacyjnych.
Zdaniem Sebastiana Szklarza z Samsunga na spowolnienie sprzedaży w ostatnich miesiącach wpływ miało także oczekiwanie klientów na premiery urządzeń z systemem operacyjnych Windows 8. – Powinny przyczynić się do pewnego ożywienia rynku w ostatnich miesiącach – dodaje Juliusz Niemotko z Acera.
Jednak to ożywienie nie będzie zbyt duże. Przede wszystkim dlatego, że sprzęt z Windowsem 8 (ten system pojawi się jesienią w sprzedaży) będzie droższy. Jego ceny ze względu na wysoki kurs euro mogą być nawet wyższe o 200 zł od tych z Windowsem 7.
Klienci będą mieli oczywiście do wyboru szeroką gamę sprzętu – od ultrabooków, czyli cienkich laptopów, kosztujących powyżej 3,5 – 4 tys. zł, po urządzenia w przedziale 1,5 – 2,4 tys. zł.
Jednak ta ostatnia kategoria jest najważniejsza. Przypada na nią ok. 80 proc. sprzedaży, i to w niej rozegra się najbardziej zacięta walka producentów o rynkowe udziały. Czołówkę, czyli Asusa, Acera i Samsunga, zaatakują producenci będący obecnie poza podium pod względem sprzedaży, czyli HP czy Toshiba, czy Lenovo.
– Największy nacisk kłaść będziemy na nowości z Windowsem 8, które kosztować będą poniżej 2000 zł – mówi DGP Andrzej Sowiński, dyrektor generalny Lenovo.
Firma zapowiada, że nie tylko jej laptopy, lecz także ultrabooki i tablety będą nieco tańsze niż u konkurencji. To kontynuacja dotychczasowej strategii, dzięki której Lenovo zwiększył udziały w rynku z około 4 do 10 proc. – Na koniec roku chcielibyśmy mieć już udział kilkunastoprocentowy – deklaruje Andrzej Sowiński.
Najwięksi producenci nie mówią, jak zareagują na ofensywę Lenovo.
– Ceny zostaną zweryfikowane przez klientów – mówi tajemniczo Sebastian Szklarz. Szymon Winciorek z Asusa dodaje, że wszyscy mają związane ręce. – Polskie ceny urządzeń są wypadkową kursów naszej waluty. Nie zakładamy obniżek cen w IV kwartale. Marże na produktach są jednocyfrowe – tłumaczy.
Windows 8, wielka niewiadoma
Dla producentów komputerów duże znaczenie ma to, jak klienci odbiorą nowy system operacyjny opracowany przez Microsoft. – Jeśli Windows 8 okaże się sukcesem, można spodziewać się przeceny komputerów z Windowsem 7 – podkreśla Juliusz Niemotko, szef Acera w Polsce. Nie mówi jakiej, ale według naszych informacji ceny mogą spaść nawet do kilkudziesięciu procent, bo producenci będą chcieli wyczyścić magazyny. Teraz wszyscy wstrzymują oddech. Jeśli produkt Microsoftu nie chwyci, popyt na sprzęt z Windowsem 7 może wzrosnąć. – Podobnie było, gdy fiaskiem okazała się Vista. Ceny sprzętu z wcześniejszym systemem XP poszły nawet w górę – przypomina Juliusz Niemotko.