Jestem wspólnikiem w spółce deweloperskiej. Wystąpiłem do starosty o podanie danych zawartych w ewidencji gruntów i budynków. Wniosek dotyczył informacji o numerze księgi wieczystej nieruchomości. Starosta odmówił, twierdząc, że nie mam interesu prawnego. Czy ta decyzja jest prawidłowa, skoro dane w ewidencji są jawne?
Decyzja starosty jest prawidłowa. Informacje zawarte w ewidencji gruntów i budynków mają charakter przedmiotowy, podmiotowy lub mieszany. Tylko te pierwsze są powszechnie dostępne. Informacje, których żądał czytelnik, zawierają w rzeczywistości dane o charakterze podmiotowym, czyli dane, które poprzez przedmiot (numery ksiąg wieczystych lub zbiorów dokumentów) pozwalają zidentyfikować dane właścicieli lub innych osób.
Starosta zatem prawidłowo, bo zgodnie z art. 24 ust. 5 ustawy z 17 maja 1989 r. – Prawo geodezyjne i kartograficzne (t.j. Dz.U. z 2015 r. poz. 520 ze zm.), uzależnił udzielenie tych informacji od wykazania interesu prawnego. A przedsiębiorca w opisywanym przypadku tego interesu nie wykazał.
Za dane osobowe uważa się wszelkie informacje dotyczące zidentyfikowanej lub możliwej do zidentyfikowania osoby fizycznej. Osobą możliwą do zidentyfikowania jest osoba, której tożsamość można określić bezpośrednio lub pośrednio, w szczególności przez powołanie się na numer identyfikacyjny albo jeden lub kilka specyficznych czynników określających jej cechy fizyczne, fizjologiczne, umysłowe, ekonomiczne, kulturowe lub społeczne (tak wynika np. z wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Lublinie z 5 marca 2015 r., sygn. akt III SA/Lu 828/14).
Podstawa prawna
Art. 20, art. 24 ust. 5 ustawy z 17 maja 1989 r. – Prawo geodezyjne i kartograficzne (t.j. Dz.U. z 2015 r. poz. 520 ze zm.).
Art. 6 ustawy z 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych (t.j. Dz.U. z 2015 r. poz. 2135 ze zm.).