W kodeksie budowlanym należy uszczelnić regulacje dotyczące przedsięwzięć na terenach zalewowych – przekonuje Polska Izba Ubezpieczeń w uwagach do aktu mającego kompleksowo uregulować proces inwestycyjno-budowlany w Polsce.
„Kodeks budowlany powinien zobowiązywać organy administracji architektoniczo-budowlanej do uwzględniania informacji zawartych w mapach zagrożenia i ryzyka powodziowego, opublikowanych przez Krajowy Zarząd Gospodarki Wodnej, przy udzielaniu zgody budowlanej, jeżeli decyzje te wydawane będą na podstawie planów zagospodarowania przestrzennego, do zmiany których obowiązane są jednostki samorządu terytorialnego na podstawie art. 88f ust. 7 ustawy – Prawo wodne” – czytamy w opinii PIU.
W myśl wskazanego przepisu prawa wodnego (t.j. Dz.U. z 2015 r. nr 469) zmiany w miejscowym planie wprowadza się w terminie 30 miesięcy od dnia przekazania map zagrożenia powodziowego oraz map ryzyka powodziowego m.in. właściwemu staroście czy wójtowi. Szkopuł jednak w tym, że pozwolenia na budowę (będące jednym z przykładów zgody budowlanej) zgodnie z kodeksem mają mieć 3-letni termin ważności.
Co więcej, nie będą wygasać nawet w przypadku unieważnienia planu miejscowego, na podstawie którego zostały wydane. A, jak wskazuje izba, może to powodować sytuację, w której „podmioty zainteresowane inwestowaniem na terenach zagrożonych występowaniem powodzi, przeznaczonych zgodnie z pierwotnymi, miejscowymi planami zagospodarowania przestrzennego na budownictwo mieszkaniowe, usługowo-handlowe lub przemysłowe, mogą występować z dużym wyprzedzeniem o udzielenie zgody na budowę”. Zdaniem izby regulacje w takim kształcie mogą więc w praktyce odsunąć o kilka lat realną możliwość realizacji postanowień dyrektywy 2007/60/WE w sprawie oceny ryzyka powodziowego i zarządzania nim, a tym samym utrudnią „racjonalne planowanie przestrzenne, mające na celu ograniczenie społeczno-gospodarczej ekspozycji na skutki występowania powodzi”.
W ocenie PIU poprawić należałoby także art. 12 projektu. Stanowi on, że obiekty budowlane należy projektować i budować w sposób określony w przepisach, w tym techniczno-budowlanych, oraz zgodnie z zasadami wiedzy technicznej, zapewniając spełnienie podstawowych wymagań dotyczących m.in. bezpieczeństwa pożarowego. W ocenie izby punkt ten należałoby rozszerzyć o zapisy dotyczące również bezpieczeństwa powodziowego, osuwiskowego czy wpływu innych żywiołów lub zjawisk atmosferycznych (silny wiatr, śnieg, grad). PIU podkreśla, że presja na zabudowę nowych terenów, zmiany klimatyczne oraz mnogość stosowanych materiałów budowlanych i rozwiązań technologiczno-konstrukcyjnych powodują, że obiekty w coraz większym stopniu narażone są na uszkodzenie w wyniku działań sił natury.
Etap legislacyjny
Projekt ustawy po konsultacjach społecznych