Wybudowanie hotelu „Czarny Potok” w Krynicy–Zdroju kosztowało J.W. Construction 180 mln złotych. Obiekt oferuje ponad 230 pokoi oraz Centrum Wellness i SPA. Inwestycja ma zwrócić się w ciągu 10 lat – podaje portal newseria.pl.

Józef Wojciechowski, przewodniczący rady nadzorczej dewelopera, zastrzega jednak, że ze względu na uwarunkowania rynkowe, nie myśli o stworzeniu sieci.
Obiekt zbudowano na działce liczącej ponad 3 hektary. Na tym terenie znajduje się 12 budynków. To tam architekci ukryli 40 apartamentów i 190 pokoi dwuosobowych. Na terenie czterogwiazdkowego kompleksu znajduje się również centrum konferencyjne, restauracja oraz Centrum Wellness i SPA.

„Ile to kosztowało? W zasadzie o cyfrach nie powinniśmy mówić, ale ja też nie robię z tego żadnej tajemnicy. Jesteśmy spółką publiczną. Kosztowało nas to dużo. Jak powiem 180 milionów złotych, to nie pomylę się więcej jak o jeden procent. Więc kosztowało nas dużo” – zdradza w rozmowie z Agencją Informacyjną Newseria Józef Wojciechowski, przewodniczący rady nadzorczej J.W. Construction.

Hotel na pewno wesprze lokalny rynek pracy. Docelowo ma być zatrudnionych nawet 180 osób. J.W. Construction liczy, że inwestycja zwróci się w ciągu 10 lat.
Nie będzie sieci ekskluzywnych hoteli

Deweloper rozwiewa jednocześnie wcześniejsze spekulacje dotyczące tego, by miał zamiar tworzyć ogólnopolską sieć ekskluzywnych hoteli. Takie sugestie pojawiły się po tym, jak J.W. Construction zapowiedział budowę hoteli w Krynicy-Zdroju, Sopocie i Szczecinie.

„Raczej nie nastawiamy się na to, żeby tworzyć sieć. Nastawiamy się na to, żeby budować. Jesteśmy rozpoznawalnym deweloperem. My tworzymy i zapraszamy do współpracy różne firmy, które się w tym specjalizują. To jest raczej nasz kierunek” – mówi Józef Wojciechowski.

Jak podkreśla, w przyszłości możliwe, że zajmie się również budową hoteli. „Nie wykluczam tego, jeżeli pojawi się dobry operator, który będzie chciał wziąć na siebie ciężar prowadzenia tego hotelu i zagwarantuje nam właściwy standard, bo to jest dla nas najważniejsze. Mieliśmy ofertę i to znakomitą, krajowego operatora, rozpoznawalnej sieci międzynarodowej, ale nie zdecydowaliśmy się ze względu na to, bo baliśmy się, że ten operator nie zabezpieczy nam standardu – wyjaśnia przewodniczący rady nadzorczej J.W. Construction.

Nie chce jednak przyznać, o którego operatora chodziło. Wcześniej pojawiały się informacje, że „Czarny Potok” mógłby być prowadzony przez międzynarodową sieć Hilton. Do podpisania umowy nie doszło ze względu na brak porozumienia. Są natomiast hotele ekonomiczne „500”

Kilka lat wcześniej J.W. Construction stworzył sieć hoteli ekonomicznych pod marką "500". Działają one m.in. w Zegrzu k/ Warszawy, Strykowie k/Łodzi, Tarnowie Podgórnym k/Poznania, Cieszynie oraz Świętej Lipce. Sieć dysponuje prawie 900 miejscami noclegowymi.
„Pierwszy hotel budowaliśmy trzynaście lat temu. Miała powstać duża sieć hoteli, ale tak się czasami układa scenariusz na rynku, że jest górka i dołek. I w ten sam sposób my reagujemy. Dostosowujemy się do tego, co jest możliwe. Zaniechaliśmy budowy dużej sieci, która miała być na kilkadziesiąt hoteli” – mówi Józef Wojciechowski.

Zarządzający firmą potwierdzają, że głównym polem działalności wciąż pozostanie budowa i sprzedaż mieszkań w dużych miastach. Zdaniem Józefa Wojciechowskiego przestój na tym rynku, wywołany kryzysem finansowym, wkrótce powinien się zakończyć i wróci popyt na nowe mieszkania.

„Dziś sprzedają się takie mieszkania, jakie nabywca musi kupić, a nie chce. Bo jak ktoś musi mieć mieszkanie z sypialnią i kuchnią, to musi takie kupić. To nie jest kwestia wyboru, tylko kwestia przymusu. I te mieszkania, z reguły małe, się sprzedają. Oczywiście, nie mamy dzisiaj hossy na rynku, ale zawsze po burzy przychodzi słońce i liczymy na to, że niebawem w tej branży też się poprawi” – mówi przewodniczący rady nadzorczej J.W. Construction.