Polscy rezydenci, którzy w ubiegłym roku oddawali w najem nieruchomości w Austrii lub Słowenii, stracili na rozliczeniu z fiskusem.
Takie są pierwsze skutki wielostronnej konwencji podatkowej MLI (ang. Multilateral Instrument to Modify Bilateral Tax Treaties). Zmiany, które wprowadziła MLI, wchodzą w życie stopniowo.
Najpierw objęły podatników, którzy w ubiegłym roku uzyskali dochody w Austrii lub Słowenii. Przypomnijmy, że czas na złożenie zeznania PIT za 2019 r. mija 1 czerwca br. Podatnik, który w tym roku rozlicza się z zagranicznego najmu, musi złożyć zeznanie PIT-36 i dołączyć do niego załącznik PIT-ZG. Należy w nim wskazać m.in. kraj źródła dochodów i zapłacony za granicą podatek.
W przyszłorocznym zeznaniu skutki finansowe konwencji MLI odczują podatnicy zarabiający na nieruchomościach w Wielkiej Brytanii, Japonii, Irlandii, na Litwie, w Izraelu, Finlandii, na Słowacji lub w Nowej Zelandii.
Natomiast za dwa lata, czyli w zeznaniu PIT składanym w 2022 r. za 2021 r., podobne konsekwencje czekają polskich rezydentów wykazujących dochody z Belgii, Danii, Norwegii, Portugalii i Kanady.
Wszyscy oni muszą rozliczyć się z zagranicznych dochodów w Polsce, nawet jeśli nie zarobili tu ani złotówki.

Podwójne opodatkowanie po nowemu

Główna nowość, którą wprowadza MLI, dotyczy zmiany metody unikania podwójnego opodatkowania w wielu umowach zawartych przez Polskę z innymi krajami – z metody wyłączenia z progresją na metodę odliczenia proporcjonalnego.
Jeśli dotychczas w umowie była przewidziana metoda wyłączenia z progresją, to polski rezydent, który osiągał za granicą dochody z najmu, nie wykazywał ich w Polsce, jeśli nic tu nie zarobił. Jeżeli natomiast miał dochody krajowe, to od zagranicznych nie płacił PIT w Polsce, a jedynie wpływały one na stawkę podatku od krajowych zarobków.
I nadal tak będzie – mimo ratyfikacji konwencji MLI – u Polaków zarabiających w Niemczech (ponieważ kraj ten nie podpisał konwencji), w Chorwacji i Hiszpanii (nie ratyfikowały one jeszcze zmian w umowach z Polską) oraz we Francji i w Czechach (państwa te ratyfikowały zmiany w umowach, ale nie zgodziły się, aby dotyczyły one metody unikania podwójnego opodatkowania).
Natomiast skutki odczują Polacy zarabiający w krajach, gdzie zmieniła się metoda unikania podwójnego opodatkowania. Polski rezydent zawsze musi wykazać zagraniczne dochody w naszym kraju i zapłacić tu od nich podatek. To, co może jedynie zrobić, to odliczyć proporcjonalnie daninę, którą zapłacił za granicą.

Tracą wynajmujący…

W lipcu 2018 r. przy okazji ratyfikacji konwencji MLI Ministerstwo Finansów zapewniało, że przewidziana w niej zmiana metody unikania podwójnego opodatkowania będzie zasadniczo neutralna. Co prawda podatnicy będą musieli wykazywać zagraniczne dochody polskiemu fiskusowi, ale ich portfele na tym nie ucierpią.
Skorzystają bowiem z ulgi abolicyjnej, zrównującej sytuację osób zarabiających w krajach, z którymi stosuje się metodę proporcjonalnego odliczenia, z tymi, które uzyskują dochody w państwach stosujących metodę wyłączenia z progresją.
Nie każdy jednak podatnik ma prawo do tej ulgi. Nie dotyczy ona bowiem dochodów z najmu, emerytur, kapitałów pieniężnych. Przykładem są osoby, których jedynym dochodem jest czynsz z wynajmu zagranicznej nieruchomości, np. w austriackich Alpach czy na słoweńskim wybrzeżu. Muszą one rozliczyć się z zagranicznego dochodu w Polsce, ale ewentualnej różnicy (gdy podatek zagraniczny byłby niższy niż polski) nie mogą zniwelować ulgą abolicyjną.
– Skala związanych z tym strat w portfelach wynajmujących będzie zależała od tego, jakie łącznie wyjdzie obciążenie fiskalne w Polsce i za granicą – mówi Anna Misiak, doradca podatkowy i partner w MDDP.
Katarzyna Rzeżnicka, menedżer w dziale doradztwa prawnopodatkowego PwC, dodaje, że w przypadku bardzo zamożnych podatników dochody uzyskiwane np. w Austrii lub w Słowenii zwiększają również podstawę wyliczenia daniny solidarnościowej.
Wynajmujący zachowa natomiast prawo do takich samych odliczeń wydatków i kosztów, jakie stosowałby przy rozliczeniu dochodu z polskiej nieruchomości. – Może więc np. stosować amortyzację – podkreśla Anna Misiak.

…i niektórzy pracownicy

– MLI najmniej zmieniła w sytuacji zagranicznych pracowników najemnych, którzy pozostaną polskimi rezydentami podatkowymi. Zawsze muszą oni składać polskie zeznania PIT, ale zasadniczo nie dopłacą w Polsce podatku, jeśli korzystają z ulgi abolicyjnej – tłumaczy Katarzyna Rzeżnicka.
Jeśli jednak w kolejnych latach otrzymają z zagranicy zwrot zapłaconego tam podatku odliczonego wcześniej w Polsce, to będą musieli doliczyć te kwoty w zeznaniu podatkowym. W efekcie więc oddadzą polskiemu fiskusowi to, co zyskali dzięki uldze abolicyjnej. Taki zwrot jest najczęściej wynikiem wysokiej kwoty wolnej od PIT za granicą.
Wpływ konwencji MLI na rozliczenia zagranicznych dochodów
Umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania zawarte przez Polskę Skutki konwencji MLI dla polskiego rezydenta osiągającego zagraniczne dochody
z Niemcami Bez zmian. Zagraniczny dochód pozostaje nieopodatkowany w Polsce.
z Chorwacją i Hiszpanią Na razie brak zmian. Zagraniczny dochód pozostaje nieopodatkowany w Polsce, ponieważ oba kraje nie ratyfikowały jeszcze zmian w umowach z Polską.
z Francją i Czechami Bez zmian. Zagraniczny dochód pozostaje nieopodatkowany w Polsce, ponieważ oba kraje nie zgodziły się na zmianę w umowie z Polską metody unikania podwójnego opodatkowania.
z Austrią i Słowenią W zeznaniu PIT za 2019 r. trzeba wykazać zagraniczny dochód i zapłacić od niego podatek. Można jedynie odliczyć proporcjonalnie daninę zapłaconą za granicą.
z Wielką Brytanią, Japonią, Irlandią, Litwą, Izraelem, Finlandią, Słowacją czy Nową Zelandią W zeznaniu PIT za 2020 r. trzeba będzie wykazać zagraniczny dochód i zapłacić od niego podatek. Można będzie jedynie odliczyć proporcjonalnie daninę zapłaconą za granicą.
z Belgią, Danią, Norwegią, Portugalią i Kanadą W zeznaniu PIT za 2021 r. trzeba będzie wykazać zagraniczny dochód i zapłacić od niego podatek. Można będzie jedynie odliczyć proporcjonalnie daninę zapłaconą za granicą.
Źródło: opracowanie własne