Prezydent Andrzej Duda podpisał nowelę Prawa ochrony środowiska, która powołuje spółkę Polskie Domy Drewniane (PDD) - poinformowała w środę Kancelaria Prezydenta RP. Udziałowcami spółki mają być NFOŚiGW oraz Bank Ochrony Środowiska.

Nowela Prawa ochrony środowiska przewiduje utworzenie spółki akcyjnej pod nazwą Polskie Domy Drewniane SA. Ma ona odgrywać rolę inwestora rozwijającego energooszczędne drewniane budownictwo mieszkaniowe. Nieruchomości mieszkalne po ich wybudowaniu przeznaczone zostaną na wynajem i najem z dojściem do własności, dla osób o umiarkowanych dochodach. Spółkę utworzą Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej oraz Bank Ochrony Środowiska.

Jak tłumaczył autor projektu, resort środowiska, celem stojącym u podstaw utworzenia tej spółki była kwestia związana z deficytem w budownictwie mieszkaniowym.

"Nie da się ukryć, że w Polsce od lat jest obserwowany niedobór mieszkań, stąd program Mieszkanie plus realizowany przez polski rząd. Myślę, że warte podkreślenia jest to, że w Strategii na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju jednym z sektorów, który ma szansę stać się przyszłym motorem polskiej gospodarki, jest sektor ekobudownictwa" - przypomniała podczas prac nad ustawą w Senacie wiceminister środowiska Małgorzata Golińska.

Powołanie spółki - jak podkreśliła - wychodzi naprzeciw oczekiwaniom społecznym, zwłaszcza oczekiwaniom rodzin z dochodem, który nie pozwala na zaciągnięcie kredytu i zakup mieszkania we własnym zakresie.

Tłumaczyła, że celem PDD będzie "wspieranie budownictwa mieszkaniowego w Polsce, przy wykorzystaniu technologii energooszczędnej, budowanie drewnianych nieruchomości mieszkalnych, zarządzanie tymi nieruchomościami, pozyskiwanie lub tworzenie nowych rozwiązań technologicznych w zakresie przetwarzania drewna, a także prowadzenie innej działalności".

"Obserwując dzisiaj kraje Zachodu, widzimy, że ekobudownictwo, budownictwo drewniane jest tematem coraz częściej podejmowanym przez państwa, i myślę, że dobrze, że również Polska wpisze się w ten ekologiczny trend" - oceniła.

Przypomniała, że początkowo do spółki miały także przystąpić Lasy Państwowe. W ramach kapitału zakładowego miały one przekazać grunty nieleśne, przeznaczone w planie zagospodarowania przestrzennego pod budownictwo mieszkaniowe. Szacowano, że takich gruntów było ok. 250-300 ha. "Udział Lasów był to raczej pewien ukłon w stronę Lasów Państwowych. To miała być promocja drewna polskiego, ale też tak naprawdę takie trochę symboliczne włączenie się przedsiębiorstwa w działalność rządową" - wyjaśniła wiceminister.

Dodała, że "lasy pełnią wiele różnych funkcji, także społecznych, stąd propozycja pana ministra, ażeby w program, bardzo ważny społecznie, zaangażowały się również Lasy Państwowe". "Był duży opór społeczny, był duży opór leśników. W związku z tym, że to nie była sprawa kluczowa dla funkcjonowania tej spółki, minister zdecydował o wycofaniu Lasów Państwowych" - mówiła.

"Nie ukrywam, że w związku z wieloma chyba nieporozumieniami, czasem może celowym wprowadzaniem opinii publicznej w błąd, nie chcieliśmy pozwolić, aby ta fałszywa retoryka została w jakikolwiek sposób utrwalona, stąd to wycofanie się" - tłumaczyła wiceszefowa MŚ.

Podkreśliła, że grunty pod budownictwo drewniane będą przekazywały gminy.

Mówiła, że spółka PDD będzie działała na warunkach rynkowych. "W związku z tym, że założycielami są Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Bank Ochrony Środowiska, przepisy gwarantują, że założyciele tej spółki zachowają kontrolę nad nią również w przyszłości" - zaznaczyła. Dodała, że w związku z tym w ustawie zapisano, że wszystkie głosy przypadające na akcje spółki zawsze muszą wynosić powyżej 50 proc. w przypadku tych dwóch podmiotów.

"Wkład pieniężny narodowego funduszu zostanie sfinansowany z funduszu podstawowego, ale to spółka, która w przyszłości ma prowadzić działalność na zasadach rynkowych, tak więc w którymś momencie musi na siebie po prostu zarabiać" - powiedziała.

Golińska podała, że w ocenie skutków regulacji przewiduje się, iż ta regulacja pozytywnie wpłynie na konkurencyjność tych małych, średnich przedsiębiorstw przez zwiększenie skali zamówień i działalność inwestycyjną Polskich Domów Drewnianych Spółki Akcyjnej.

Jej zdaniem naturalnym jest, że Ministerstwo Środowiska, które zajmuje się ochroną szeroko pojętego środowiska przyrodniczego chce się włączyć w kwestie budownictwa energooszczędnego, które "nie tylko dla zdrowia człowieka, ale i dla zdrowia przyrody jest jak najbardziej wskazane".

Dodała, że wspieranie budownictwa mieszkaniowego jest w Polsce potrzebne. "Gdyby to było takie proste, że gminy są odpowiedzialne za budowę mieszkań i to wystarczy, to dzisiaj nie mielibyśmy deficytu mieszkań. "Cieszę się, że resort środowiska swoją małą cegiełkę, drewnianą, również do tego mógł dołożyć" - powiedziała.

Poinformowała, że w latach 2018–2022 planuje się wybudować łącznie w budynkach wielorodzinnych 11 tys. mieszkań, a w zabudowie jednorodzinnej - 950 mieszkań. "To jest teoretycznie krótki okres, jednak ta technologia powoduje, że nie tylko jesteśmy nieograniczeni, jeśli chodzi o warunki atmosferyczne, ale budowanie jest również dużo szybsze, i mam nadzieję, że już niedługo będziemy mogli mówić o pierwszych mieszkaniach energooszczędnych powstałych z udziałem tej spółki" - stwierdziła.

Przypomniała, że spółka oprócz budowy domów drewnianych będzie mogła nabywać grunty, przeprowadzać remonty, przebudowy budynków, pozyskiwać, tworzyć nowe rozwiązania technologiczne w zakresie przetwarzania drewna, nabywać i przetwarzać surowiec drzewny, sprzedawać i nabywać produkty drzewne oraz prowadzić inną działalność związaną z energooszczędnym budownictwem drewnianym lub infrastrukturą towarzyszącą.

Pytana, w jaki sposób spółka będzie nabywała drewno odparła: "na wolnym rynku".

Nowe przepisy mają wejść w życie 14 dni po ogłoszeniu w Dzienniku Ustaw.