Chcemy, by dopłaty do najmu w ramach programu Mieszkanie plus zaczęły obowiązywać już od nowego roku - mówi PAP wiceminister inwestycji i rozwoju Artur Soboń. Dodaje, że ta pomoc jest bardzo potrzebna i powinna objąć wielu oczekujących.

Jak powiedział Soboń, opinie nadesłane podczas uzgodnień międzyresortowych ws. projektu ustawy o dopłatach do najmu "są obecnie poddawane wnikliwej analizie". "Na dziś nie jest jeszcze przesądzone, które uwagi zostaną przyjęte, wszystkie są rozważane pod kątem przyjętych założeń i oczekiwanych rezultatów" - wskazał.

"Jestem orędownikiem szybkich prac nad naszym projektem ustawy. Chcemy, by dopłaty zaczęły obowiązywać już od nowego roku" - dodał.

Zaznaczył, że resort wsłuchuje się "we wszystkie głosy", które napływają podczas konsultacji publicznych dot. projektu. "O ostatecznym kształcie projektu ustawy zdecyduje rząd, a potem parlament" - podkreślił Soboń.

"Nie ma chyba sporu, co do tego, że ta pomoc jest bardzo potrzebna i powinna objąć wielu oczekujących. Wraz z członkami rządu chcemy wypracować najlepsze rozwiązanie i to najlepsze rozwiązanie, uwzględniające wyniki naszych analiz, wkrótce skierujemy do dalszych prac w rządzie i parlamencie" - podsumował.

Przypomniał, że zgodnie z zaproponowanymi przepisami "pomoc państwa w pierwszych latach najmu skierowana jest do określonej grupy najemców, a nie do deweloperów". "Warunkiem otrzymania przez najemcę dopłaty do czynszu, w związku z najmem mieszkania od dowolnego podmiotu w ramach programu Mieszkanie plus, jest spełnienie określonego w ustawie kryterium dochodowego. Pomoc jest udzielana na określony czas - 9 lat, bo w zamyśle przeznaczona jest dla osób i rodzin, które ze względu na niższe w początkowym okresie kariery zawodowej dochody, brak stałego zatrudnienia, czy ze względu na sytuację rodzinną nie mają zdolności kredytowej (nie mogą kupić mieszkania), ale mają zdolność czynszową" - mówił.

Tłumaczył, że takie rozwiązanie "wychodzi naprzeciw oczekiwaniom społecznym, ma wspierać mobilność - nie ma związania z mieszkaniem długoletnią umową kredytową".

"Zakłada się, że sytuacja osób i rodzin otrzymujących pomoc przez pierwszych 9 lat będzie się poprawiać i umożliwi zaspokojenie potrzeb mieszkaniowych bez pomocy z budżetu państwa - np. poprzez wykup wynajmowanego mieszkania, przeprowadzkę do innego mieszkania. Zaznaczył, że "jeśli jednak ta sytuacja nie poprawi się, to dalsza pomoc będzie możliwa w funkcjonującym systemie dodatków mieszkaniowych, albo w oparciu o zasób gminny, na którego rozwój budżet państwa od 2025 r. przeznaczy rekordową sumę 6,2 mld zł". "W przypadku, gdy dany najemca utraci zdolność czynszową, lecz będzie chciał zachować prawo najmu lokalu mieszkalnego, wówczas będzie mógł ubiegać się o dodatek mieszkaniowy od gminy" - dodał.

Jak powiedział, w sytuacji, w której pomimo otrzymywania dodatku mieszkaniowego najemca nie będzie w stanie uiszczać czynszu, będzie mógł zrezygnować z najmu przydzielonego lokalu mieszkalnego i ubiegać się o lokal socjalny lub inne mieszkanie wchodzące w skład mieszkaniowego zasobu gminy.

Pod koniec marca rząd przedstawił projekt, dzięki któremu najemcy lokali mogliby otrzymać dopłaty do czynszów. Zgodnie z nim dopłaty mają być adresowane do gospodarstw domowych o określonym limicie dochodów. Gospodarstwo domowe jednoosobowe będzie mogło ubiegać się o dopłatę, jeżeli jego średni miesięczny dochód nie przekracza 60 proc. przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej publikowanego przez GUS.

Za każdą kolejną osobę w gospodarstwie domowym limit 60 proc. jest zwiększany o 30 pkt. proc. Oznacza to, że w przypadku dwuosobowego gospodarstwa limit wynosi 90 proc. przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej, a w przypadku trzyosobowego - 120 proc.

Wysokość dopłat będzie zależała od kosztów budownictwa mieszkaniowego na danym terenie oraz powierzchni mieszkania. Im liczniejsze gospodarstwo, tym wyższe mają być dopłaty.

O dopłaty będzie można ubiegać się w przypadku mieszkań po raz pierwszy zasiedlanych - wtedy, gdy zasiedlenie miało miejsce w ciągu 12 miesięcy od dnia zakończenia inwestycji mieszkaniowej. Dopłaty będą przyznawane na dziewięć lat. Po trzech i sześciu latach mają być stopniowo zmniejszane. Dodatkowo co trzy lata beneficjenci będą weryfikowani. Kryteria pierwszeństwa ws. dopłat do czynszów określi rada gminy w drodze uchwały. Rada gminy będzie miała do dyspozycji zawarty w ustawie katalog, z którego będzie wybierała najważniejsze dla niej kryteria.

Rząd planuje, że pierwsze dopłaty miałyby być przyznawane w 2019 r., na ten cel przewidziano 400 mln zł, w 2020 roku - 800 mln zł, w 2021 roku - 1,2 mld zł, w 2022 roku - 1,6 mld zł, a począwszy od 2023 roku do 2027 roku - 2 mld zł rocznie.