Małe i średnie firmy przygotowują się do spowolnienia gospodarczego. Jak wynika z cyklicznej ankiety Ministerstwa Gospodarki przeprowadzonej latem wśród grupy przedsiębiorstw, nie będą zatrudniać, boją się kredytów i chcą inwestować posiłkując się głównie środkami własnymi.

"Wskaźnik prognozy inwestycji mierzący plany inwestycyjne przedsiębiorców w nadchodzącym półroczu, w pierwszej połowie 2012 roku wzrósł w porównaniu z półroczem poprzednim. Lepiej sytuację postrzegali właściciele mikroprzedsiębiorstw oraz firm małych, w grupie firm średnich wskaźnik natomiast był dużo niższy w półroczu poprzednim. Głównym źródłem finansowania nakładów inwestycyjnych były najczęściej środki własne przedsiębiorstw (71 proc. przypadków). 14 proc. ankietowanych finansowało inwestycje kredytem bankowym, podobna liczba przedsiębiorców wskazała na leasing" - napisano w opracowaniu ankiety.

Źle natomiast sektor mśp ocenia politykę gospodarczą rządu

"W porównaniu z półroczem poprzednim, w pierwszej połowie 2012 roku nastąpiło pogorszenie oceny polityki gospodarczej prowadzonej przez władze. Ponad połowa ankietowanych oceniła politykę rządu źle lub bardzo źle, z drugiej strony jedynie co dziesiąty przedsiębiorca pozytywnie ocenił prowadzoną politykę. Podobne oceny przedsiębiorcy formułowali wobec polityki prowadzonej przez władze samorządowe" - napisano.

Słabnący popyt, na który wskazują przedsiębiorcy, przekłada się na ich decyzje dotyczące zmian cen produkowanych towarów i usług.

"O ile jeszcze rok temu połowa ankietowanych zwiększyła w badanym półroczu ceny swoich produktów, to obecnie zaś była to tylko co trzecia firma. Rośnie natomiast udział firm, które nie zmieniają poziomu cen, lub też je obniżają. Połowa firm zamierzała pozostawić w drugiej połowie 2012 roku wysokość cen na poziomie z pierwszego półrocza, mniej niż co piąta planowała wzrost cen, ich obniżenie zaś co dziesiąta" - dodano.

Sektor mśp niechętny jest również przyjęciu euro

"Udział ankietowanych przedsiębiorców, którzy odpowiedzieli, że przyjęcie przez Polskę waluty euro w ciągu kilku najbliższych lat będzie miało negatywne skutki dla funkcjonowania ich biznesów, wyniósł 40 proc. Dwa razy mniej ankietowanych odpowiedziało, że skutki będą pozytywne. Liczba przedsiębiorców wskazujących na negatywne skutki była wyższa od tych którzy dostrzegali pozytywne aspekty we wszystkich grupach firm - zarówno mikro, małych, jak również średnich. 14 proc. ankietowanych odpowiedziało, że wprowadzenie euro nie wpłynie na funkcjonowanie ich firmy, zaś co czwartemu trudno było przewidzieć skutki" - napisano.

Ankietowani w nadchodzących miesiącach niechętnie będą zwiększać płace i zatrudnienie

"W drugiej połowie 2012 roku wynagrodzenia zatrudnionym pracownikom zamierzało zwiększyć jedynie 5 proc. przedsiębiorców (pół roku wcześniej było to 16 proc. firm). Dwie trzecie przedsiębiorców nie zamierzało zmienić wynagrodzeń, obniżkę planowało 5 proc.. Natomiast w co czwartym przypadku przedsiębiorcy nie byli w stanie określić, czy zmienią poziom płac" - napisano.

"Co dziesiąta ankietowana firma zamierzała zwiększyć zatrudnienie w drugiej połowie 2012 roku (w tym 8 proc. mikroprzedsiębiorstw, 15 proc. firm małych oraz 14 proc. średnich firm). Nieco mniej, bo 6 proc. przedsiębiorców planowało zmniejszyć zatrudnienie, zaś według 58 proc. nie powinno ono ulec zmianie w drugiej połowie 2012 roku. Co czwarty ankietowany nie potrafił określić, czy liczba pracujących ulegnie zmianie" - dodano.