Przedsiębiorca, który chce pożyczyć pieniądze na zakup mieszkania lub zaciągnąć kredyt hipoteczny na firmę, musi liczyć się z tym, że do analizy kredytowej banki będą wymagały od niego historii finansowej firmy przynajmniej za kilkanaście miesięcy wstecz. W skrajnych przypadkach mogą to być prawie 3 lata – wynika z ankiety Tax Care.
Jak długa musi być historia finansowa przedsiębiorcy zaciągającego kredyt hipoteczny? / Media

Od osób zainteresowanych kredytem hipotecznym i pracujących na etacie banki nie wymagają zazwyczaj długiego stażu pracy – do analizy kredytowej zwykle wystarczą trzy miesiące lub pół roku nieprzerwanego zatrudnienia. Sytuacja jest diametralnie inna w przypadku osób, których źródłem dochodu jest działalność gospodarcza. Choć wnioskują o ten sam rodzaj kredytu, z identycznym zabezpieczeniem w postaci hipoteki, banki wymagają od nich dokumentów potwierdzających dochody nie za ostatnie kilka, a minimum kilkanaście miesięcy. Z ankiety Tax Care, na którą odpowiedziało 20 banków wynika, że dotyczy do zarówno zaciąganych przez przedsiębiorców prywatnych kredytów mieszkaniowych, jak i kredytów na cele związane z działalnością gospodarczą, a zabezpieczonych właśnie hipoteką.

Dochód nawet za 3 lata
Większość spośród przepytywanych banków wymaga od osób prowadzących działalność gospodarczą udokumentowania dochodów za bieżący i ostatni rok podatkowy, co oznacza, że jeśli przedsiębiorca wnioskuje o kredyt w końcu roku, musi de facto pokazać bankowi zarobki z prawie 2 lat. Co więcej, części banków – i nie są to odosobnione przypadki – nie zadowala nawet tak długi okres czasu. I tak na przykład Deutsche Bank PBC, mBank, Multibank i Nordea Bank wymagają od przedsiębiorców udokumentowanych dochodów za bieżący rok i aż 2 lata podatkowe, co w niektórych przypadkach może oznaczać konieczność dostarczenia dokumentów finansowych firmy prawie za 3 lata.

W części banków czas ten zależy od przeznaczenia kredytu – na przykład w Banku BPS i PKO BP należy udokumentować dochód za bieżący rok i ostatnie 2 lata podatkowe w przypadku kredytów hipotecznych na cele związane z działalnością gospodarczą, a bieżący i ostatni rok wystarczy, gdy przedsiębiorca zaciąga prywatny kredyt na zakup nieruchomości.

Odwrotna sytuacja jest w Polbanku EFG, w którym dłuższy czas dotyczy prywatnych kredytów mieszkaniowych. Jeszcze inne rozwiązanie przyjął BZ WBK, w którym w przypadku prywatnej hipoteki do 200 tys. zł wystarczą dochody za bieżący i ostatni rok podatkowy, ale już w przypadku kredytów na ten sam cel, ale w wyższej kwocie konieczne będzie przedstawienie dokumentów finansowych firmy za bieżący rok i 2 lata podatkowe. Najmniejsze wymagania pod tym względem deklarują Getin Noble Bank (niezależnie od przeznaczenia kredytu) oraz Bank Pocztowy i Kredyt Bank (tylko kredyty firmowe), które zapewniają, że wystarczy im ocena dochodu za ostatnie 12 miesięcy.

Długi staż, długa historia
Z czego wynikają tak duże wymagania banków względem przedsiębiorców? Wymóg długiej historii finansowej jest powiązany z warunkiem prowadzenia działalności gospodarczej przez odpowiednio długi okres czasu – zazwyczaj minimum rok lub dwa lata. Banki niechętnie kredytują przedsiębiorców z krótkim rynkowym stażem, postrzegając ich jako klientów wysokiego ryzyka, a jeśli już, to pożyczają raczej niewielkie kwoty. Przy długim stażu bankowcy mogą założyć, że sytuacja finansowa firmy jest stabilna, co pozwoli na bezproblemową spłatę kredytu. Ale i w tym wypadku niektóre banki są skłonne zrobić wyjątek.

Z ankiety Tax Care wynika, że krótsza historia dochodowa, powiązana z krótkim okresem działalności, jest możliwa w Idea Banku (przy firmowym kredycie hipotecznym na start nie jest wymagana historia finansowa, a w przypadku wybranych zawodów wystarczy ocena dochodu za 3 miesiące niezależnie od celu kredytu), Meritum Banku (kredyt hipoteczny na cele związane z działalnością gospodarczą) i Raiffeisen Banku (prywatny kredyt mieszkaniowy dla wybranych zawodów).

Strata niemile widziana przez banki
Długa historia finansów firmy pozwala także bankom sprawdzić, czy w poprzednich latach przedsiębiorca nie miał problemów z płynnością finansową. Ewentualna strata z działalności nie jest mile widziana przez banki. Z doświadczeń działu kredytów Tax Care wynika, że trudno jest otrzymać kredyt ze stratą przekraczającą 5% przychodów firmy. Co więcej, problem z kredytem mogą mieć nie tylko przedsiębiorcy, którzy mają aktualną stratę – o odmowie kredytu może przesądzić również strata z poprzedniego roku podatkowego, nawet jeśli obecnie firma odnotowuje dochód.

Agata Szymborska-Sutton, Tax Care
Współpraca: Magdalena Piórkowska