Tylko kilka banków kredytuje start-upy. Na wielkie pieniądze nie ma co liczyć.
Oferta kredytów dla nowych firm / DGP
Oferta kredytowa dla start-upów jest bardzo wąska. Tylko w kilku instytucjach firmy bez historii mogą się ubiegać o jakikolwiek produkt finansujący działalność gospodarczą. Najmniej warunków nowym firmom stawiają mBank i MultiBank. W pierwszym można tuż po zarejestrowaniu firmy ubiegać się o limit kredytowy, w tym drugim – o saldo debetowe. Niestety, kwoty, jakie nowe firmy mogą pożyczyć, są niewielkie, w obu instytucjach to maksymalnie 10 tys. zł. Pocieszające jest to, że już po pół roku można ubiegać się o zwiększenie limitów. Oba produkty mają charakter linii odnawialnych co 12 miesięcy, więc przedsiębiorcy nie muszą starać się, by w określonym terminie zadłużenie spłacić.
Również PKO BP nie określa minimalnego okresu prowadzenia działalności gospodarczej dla ubiegających się o kredyt obrotowy dla MSP. Wymaga jednak jakiegokolwiek dopuszczonego prawem zabezpieczenia, co dla większości startujących firm będzie warunkiem nie do przejścia. Pod tym względem łatwiej może być w Alior Banku, gdzie do 300 tys. zł kredytu w rachunku mogą dostać firmy, jeśli przedstawią prognozę rozwoju oraz projekcję finansową przedsięwzięcia. W praktyce przedsiębiorca będzie musiał przygotować uproszczony biznesplan. Podobne warunki stawia specjalizujący się w obsłudze małych i średnich firm FM Bank. W nim można się ubiegać o maksymalnie 60 tys. zł.
Ciekawą propozycję ma bank BPS. Proponuje kredyt na dobry początek w wysokości maksymalnie 50 tys. zł. Bank ten nie określa minimalnego okresu prowadzenia działalności, jakim muszą wykazać się ubiegające o kredyt firmy, ale prosi o przedstawienie dowodu osiągnięcia jakiegokolwiek przychodu z prowadzonej działalności. Nie jest to więc propozycja dla zupełnych nowicjuszy, ale dla tych, którym wystartować się już udało i wystawili co najmniej jedną fakturę czy rachunek.
Kredyty dla start-upów udało się nam jeszcze znaleźć w Idea Banku i Credit Agricole. Ten pierwszy może pożyczyć nowym firmom nawet 200 tys. zł. Warunkiem jest jednak zabezpieczenie w postaci nieruchomości będącej własnością firmy, właściciela przedsiębiorstwa lub osób trzecich. To niestety znacznie ogranicza grono potencjalnych klientów. Jeszcze trudniej będzie uzyskać pożyczkę nowym przedsiębiorstwom w Credit Agricole. Teoretycznie można dostać nawet 300 tys. zł. Niestety, tu też trzeba pożyczone pieniądze zabezpieczyć i to oszczędnościami zdeponowanymi w Credit Agricole lub w innej instytucji. Oszczędności te muszą wynosić min. 110 proc. pożyczonej kwoty.
Większość analizowanych propozycji ma charakter kredytów odnawialnych, funkcjonujących w rachunku bieżącym. Wyjątkami są FM Bank oraz Idea Bank. W pierwszym kredyt należy spłacić w ciągu 24 miesięcy. Idea Bank zezwala na spłatę zadłużenia w maksymalnie 15 lat.