Pod koniec 2016 r. zapewniano, że wybrana zostanie apolityczna osoba, najlepiej prawnik lub doświadczony ekonomista. Dzisiaj już wiemy, że rzecznikiem polskiego drobnego i średniego biznesu będzie poseł Prawa i Sprawiedliwości, magister inżynier mechaniki.
Premier Mateusz Morawiecki powołał w piątek na stanowisko rzecznika małych i średnich przedsiębiorców Adama Abramowicza.
Idea nowo tworzonej instytucji w ciągu niespełna dwóch lat przeszła wiele zmian. W listopadzie 2016 r. Mateusz Morawiecki zapowiadał, że rzecznik będzie reprezentował wszystkich przedsiębiorców. Dziś już wiemy, że tylko małych i średnich. Pierwotnie chciano wyposażyć rzecznika w ogrom uprawnień. Kluczowym miała być możliwość wstrzymania kontroli przeprowadzanej przez państwowe organy kontrolne u przedsiębiorcy, jeśli obrońca biznesu uznałby, że jest ona prowadzona niezgodnie z przepisami. W ostatecznej wersji ustawy o rzeczniku małych i średnich przedsiębiorców (Dz.U. z 2018 r. poz. 648) jednak tę możliwość skasowano. Będzie on w praktyce pełnił przede wszystkim funkcję opiniodawczo-informacyjną.
Adam Abramowicz wraz z objęciem funkcji przestaje być posłem PiS. Swoją misję będzie pełnił przez sześć lat. Ustawodawca założył, że funkcję rzecznika można sprawować tylko przez jedną kadencję, co stworzy gwarancje niezależności wybranej osoby. Nic natomiast nie stoi na przeszkodzie, by po zakończeniu kadencji były rzecznik powrócił do działalności politycznej.
Kandydaturę Abramowicza zgłosiła minister przedsiębiorczości i technologii Jadwiga Emilewicz. Uzyskał on pozytywne opinie od czterech reprezentatywnych organizacji pracodawców: Związku Rzemiosła Polskiego, Konfederacji Lewiatan, Związku Pracodawców Business Centre Club oraz Związku Przedsiębiorców i Pracodawców. Federacja Przedsiębiorców Polskich w swym stanowisku wskazała natomiast, że rzecznik nie powinien być politykiem.
„Najlepszym kandydatem byłby doświadczony prawnik – ponieważ rolą rzecznika będzie rozstrzyganie spornych kwestii prawnych pomiędzy przedsiębiorcami a administracją, często niejednoznacznych i skomplikowanych. Byłoby też wskazane, by osoba powołana na tę funkcję nie zajmowała stanowisk publicznych przez pięć lat poprzedzających powołanie. Należy podkreślić, że Ministerstwo Przedsiębiorczości i Technologii zapewniało, że instytucja rzecznika będzie całkowicie apolityczna” – przypominała FPP.