Dzisiaj na sali senackiej zamknęliśmy rozdział z "projektem anty-TVN" - oświadczył senator Krzysztof Kwiatkowski na konferencji po odrzuceniu przez Senat nowelizacji tzw. ustawy medialnej. Jego zdaniem nowela może już nie być procedowana w Sejmie.
Po czwartkowym odrzuceniu w Senacie nowelizacji tzw. ustawy medialnej wspólną konferencję zorganizowali senatorowie ugrupowań, które mają większość w izbie wyższej. Towarzyszyli im przedstawiciele organizacji społecznych, które protestowały przeciw nowelizacji m.in. KOD.
"Zamknęliśmy rozdział z projektem anty-TVN. Sejm albo nie będzie miał większości, żeby odrzucić weto senackie, a nawet jak odrzuci, prezydent już zapowiedział, że ją zawetuje" - powiedział na konferencji senator Krzysztof Kwiatkowski (niez.)
"Dla wszystkich, którzy chcą bronić tej ustawy chcę powiedzieć: zostaniecie jak Himilsbach z angielskim, za chwilę nikt się nie będzie chciał przyznać do tego projektu" - mówił Kwiatkowski, nawiązując do wypowiedzi kultowego aktora. "Dzisiaj na sali nie było ani posła sprawozdawcy Marka Suskiego, ani przedstawiciela rządu. Dzisiaj ze wstydu wszyscy już się chowają" - dodał.
W rozmowie z dziennikarzami Kwiatkowski przyznał, że "zapewne pani marszałek Witek tę ustawę wrzuci w najgłębsza szufladę, aby PiS nie poddał się kolejnej kompromitacji". Ustawa, według niego, nie będzie więc dalej procedowana.
"Odrzuciliśmy ustawę, która dawała narzędzie partii rządzącej do tego, aby w większym stopniu monopolizować i kontrolować media. Na to nie ma naszej zgody, Polacy mają prawo do obiektywnej, rzetelnej informacji" - mówił na konferencji senator Sławomir Rybicki (KO).
"Chciałabym podziękować wszystkim tym, którzy w obronie prawa społeczeństwa do informacji wyszli na ulicę" - powiedziała z kolei wicemarszałek Gabriela Morawska-Stanecka (Lewica).
"Apelujemy do posłów Zjednoczonej Prawicy i do tych, którzy ze Zjednoczoną Prawicą zagłosowali za tą szkodliwą ustawą, żeby się opamiętali zmienili zdanie. Dlatego że bez wolnych mediów nie ma demokracji" - mówiła.
"To dzisiejsze głosowanie było możliwe dlatego, że istnieje demokratyczna większość w Senacie" - podkreślił wicemarszałek Michał Kamiński (PSL).
"Tej demokratycznej większości nie byłoby, gdyby nie ci ludzie, którzy stoją dzisiaj za naszymi plecami - działacze KOD, działacze wszystkich innych organizacji pozarządowych (...) W imieniu widzów TVN chciałbym wam podziękować drodzy państwo, bo bez waszego wysiłku nie byłoby możliwe to zwycięstwo w Senacie" - dodał.
"Dzisiaj hasłem wszystkich Polaków powinno być: chcemy zostać w Unii i dlatego robimy to, co robimy" - podkreślił Kamiński.
Senat odrzucił w czwartek nowelizację ustawy o radiofonii i telewizji. Głosowało 93 senatorów, za było 53, przeciwko 37, od głosu wstrzymało się 3 senatorów. Nowelizacja trafi teraz znów pod obrady Sejmu.
Sejm przyjął nowelizację ustawy o radiofonii i telewizji z dwiema poprawkami zgłoszonymi przez PiS oraz jedną poprawką Konfederacji 11 sierpnia, po czym ustawa trafiła do Senatu.
Nowelizacja ustawy o radiofonii i telewizji autorstwa posłów PiS zmienia zasady przyznawania koncesji na nadawanie dla mediów z udziałem kapitału spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego. Zdaniem wielu dziennikarzy, ekspertów i polityków opozycji projekt jest wymierzony w Grupę TVN, bo wejście w życie zawartych w projekcie przepisów może oznaczać konieczność sprzedaży TVN-u przez amerykański koncern Discovery.
Według noweli, koncesję na rozpowszechnianie programów radiowych i telewizyjnych może uzyskać podmiot z siedzibą w państwie członkowskim Europejskiego Obszaru Gospodarczego, pod warunkiem, że nie jest zależny od osoby zagranicznej spoza EOG.