Wreszcie poznaliśmy szczegóły dotyczące planów nowelizacji ustawy medialnej. Wczoraj, resort kultury ujawnił 18-stronicowy dokument prezentujący nową koncepcję finansowania mediów publicznych. Zakłada on likwidację abonamentu i zastąpienie go opłatą audiowizualną. Dziś, w Radiu Zet minister kultury Bogdan Zdrojewski po raz kolejny podkreślił, że opłata ta będzie powszechnym obowiązkiem.

Zamieszczony na oficjalnej stronie MKiDN dokument „Koncepcja zasad finansowania mediów publicznych”, to propozycja szeregu zmian, których wdrożenie miałoby umożliwić stabilne funkcjonowanie publicznego nadawcy, a także jego większą misyjność. Najistotniejsze propozycje resortu kultury dotyczą likwidacji przestarzałego i mało funkcjonalnego systemu abonamentowego i zastąpienie go powszechną opłatą audiowizualną w wysokości 10 zł. Zgodnie z projektem, do uiszczenia takiej opłaty zobowiązane byłoby każde gospodarstwo domowe.

„Gospodarstwo domowe jest rozumiane jako zespół osób mieszkających i utrzymujących się wspólnie albo jedna osoba utrzymująca się samodzielnie” – czytamy w dokumencie.

MKDiN podkreśla, że taki model funkcjonowania mediów publicznych stosowany jest z powodzeniem w wielu krajach europejskich m.in. w Niemczech, Francji, Wielkiej Brytanii, Holandii oraz Czechach

Projekt resortu kultury zakłada stworzenie specjalnego Funduszu Misji Publicznej, który byłby finansowany z części środków uzyskanych z opłaty audiowizualnej. „Środki w nim gromadzone przyznawane byłyby w ramach konkursów na poszczególne przedsięwzięcia programowe. Podmiot, który uzyskałby dofinansowanie, byłby zobowiązany do jak najszerszego udostępnienia danej audycji” – czytamy na stronie MKiDN.

Projekt zakłada również kilka zmian związanych z poszerzeniem obecnego katalogu osób zwolnionych z uiszczania opłaty audiowizualnej. Najważniejszą z nich jest obniżenie wieku wymaganego do zwolnienia z 75 do 67 lat.

Dziś, w rozmowie z Radiem Zet, Bogdan Zdrojewski odniósł się także do kwestii amnestii dla osób, które przestały płacić abonament po słynnym wystąpieniu Donalda Tuska (premier określił wówczas abonament RTV mianem „haraczu”). Minister kultury zaznaczył, że taka amnestia byłaby możliwa, ale dopiero po wprowadzeniu nowego systemu finansowania mediów publicznych „Wtedy można się zastanawiać, czy opłaty zaległe mogłaby objąć amnestia” – podkreślił Zdrojewski.

Wciąż nie wiadomo, kiedy projekt rewolucji w finansowaniu mediów publicznych mógłby wejść w życie. Zdrojewski wielokrotnie podkreślał, że rozpoczęcie sejmowych prac nad nowelizacją ustawy medialnej zależy w dużej mierze od woli politycznej. Woli, której w Sejmie obecnie nie ma. Póki co, projekt założeń do nowelizacji ustawy medialnej spoczywa więc w sejmowej "zamrażarce". Kiedy ją opuści? Tego nie wie nawet sam minister kultury.

W rozmowie z radiową "Jedynką", rzecznik rządu Małgorzata Kidawa-Błońska podkreśliła, że rząd zakłada wprowadzenie opłaty audiowizualnej jeszcze podczas obecnej kadencji Sejmu, czyli w ciągu najbliższych dwóch lat.

Obecnie podstawą finansowania mediów publicznych jest wnoszenie abonamentu radiowo-telewizyjnego. Podstawą do jego naliczania jest liczba zarejestrowanych przez użytkownika odbiorników. 1 stycznia 2014 r. nastąpiła podwyżka tej opłaty. Opłata abonamentowa za używanie odbiornika radiowego wynosi obecnie 5,90 zł miesięcznie, a za używanie odbiornika telewizyjnego lub radiowego i telewizyjnego - 19,30 zł miesięcznie.