Możliwe, że w tym roku po raz ostatni płacimy abonament radiowo-telewizyjny. W 2015 roku powinna wejść w życie opłata audiowizualna, nad którą pracuje resort kultury. Tak uważa prezes Stowarzyszenia Radia Publicznego w Polsce Władysław Prochowicz

Prace w ministerstwie wciąć trwają. Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego Bogdan Zdrojewski nie chciał powiedzieć dokładnie kiedy ustawa - kluczowa dla finansowania mediów publicznych - mogłaby zostać uchwalona. Wczoraj podczas konferencji prasowej minister Zdrojewski mówił, że chce mieć pewność, że projekt zyska akceptację w parlamencie.

Prezes Stowarzyszenia Radia Publicznego w Polsce Władysław Prochowicz ma nadzieję, że od nowego roku będzie obowiązywać opłata, która będzie wynosić mniej niż 10 złotych miesięcznie. Oznacza to, że będzie ona dużo niższa niż obecny abonament, ale przez powszechność pozwoli skutecznie finansować TVP, Polskie Radio oraz lokalne rozgłośnie Polskiego Radia.

"Media publiczne wspierane abonamentem mogą pełnić zapisaną w ustawie o radiofonii i telewizji misję - produkować audycje, których nie znajdziemy w mediach komercyjnych" - podkreśla prezes Stowarzyszenia. Reportaż, czy publicystyka społeczna to drogie gatunki, rzadko spotykane w stacjach komercyjnych. Obecnie opłatę abonamentową należy wnosić do 25 dnia każdego miesiąca, jeśli zapłacimy za rok z góry to opłata abonamentowa za radioodbiornik wyniesie 63,70 zł.

Minister Zdrojewski zaproponował wczoraj, aby w pierwszym roku obowiązywania opłaty audiowizualnej minimum 10 proc. dochodów z niej zostało przeznaczone na programy misyjne realizowane przez media prywatne, bo - jak podkreślił - wierzy, że stacje prywatne mogą realizować misję publiczną.