Poprawia się sytuacja finansowa Polskiego Radia. Jak zapewnia prezes Andrzej Siezieniewski, spółka najgorsze ma już za sobą i udało się zbilansować jej przychody i wydatki. Nie ukrywa jednak, że wciąż liczy na uregulowanie kwestii finansowania publicznych mediów w Polsce, bo system abonamentowy od lat jest w kryzysie.

– Spółka jest zbilansowana po okresie wieloletniego dysbalansu finansowego – zapewnia w rozmowie z Agencją Informacyjną Newseria Andrzej Siezieniewski, prezes zarządu Polskiego Radia SA – Przy tym poziomie finansowania spółka jest wydolna, nie ma zagrożeń dla jej płynności i dla realizowania zadań, które przed nią stoją.

Miniony rok był dla Polskiego Radia bardzo udany. Spółka osiągnęła dodatni wynik finansowy. Dzięki m.in. przeprowadzonej restrukturyzacji po raz pierwszy od lat wydatki okazały się mniejsze od wygenerowanych przychodów – o 3,5 mln zł.

Państwowy nadawca liczy na dalszy rozwój związany przede wszystkim z realizowanym w Polsce procesem cyfryzacji. To jednak także wyzwanie natury finansowej.

– Każde nowe i dodatkowe zadanie wymaga myślenia restrukturyzującego spółkę, jeżeli przyjąć, że nie ma możliwości na powiększenie środków na sfinansowanie naszej działalności – mówi Siezieniewski.

Szefostwo radia ma jednak nadzieję, że niedługo uda się uporządkować sytuację związaną z abonamentem radiowo-telewizyjnym. Jego ściągalność, choć ostatnio nieco się poprawiła, nadal jest na bardzo niskim poziomie. W 2012 roku zebrano z tego tytułu 563 mln zł, z czego na konta Polskiego Radia trafiło prawie 145 mln zł. 10 lat temu wysokość zebranego abonamentu wynosiła ponad 905 mln zł.

– System abonamentowy w Polsce od wielu lat przeżywa głęboki kryzys i od kilku lat zabiegamy o to, by władze odpowiedzialne za ład medialny w naszym kraju doprowadziły do jasnego określenia podstaw finansowania mediów publicznych – przypomina prezes Polskiego Radia. – Mam nadzieję, że ten proces zostanie zrealizowany w ciągu najbliższych kilku czy kilkunastu miesięcy.

Pomogłoby to publicznym mediom nie tylko w zapewnieniu bieżącej płynności finansowej spółek, ale i realizacji planów rozwojowych.

– Polskie Radio nie chciałoby być postrzegane jako skansen, jako instytucja, która dożywa swoich dni – tłumaczy Siezieniewski.

Tym bardziej, że w ocenie wielu ekspertów, mimo rozwoju innych kanałów komunikacji, radiofonia wciąż ma przed sobą ciekawą przyszłość. Dotyczy to także publicznych nadawców.

– Radio jest niezbędnym elementem takiego obywatelskiego wyposażenia w każdym społeczeństwie i tę funkcję spełniało, spełnia i, mam nadzieję, wiele jeszcze dziesięcioleci spełniać będzie – mówi Siezieniewski. – Zatem trzeba myśleć o radiu jako o instytucji stale unowocześniającej się i reagującej na zmieniające się potrzeby słuchaczy.

Tych nie brakuje. Jak pokazują wyniki badań, w 2012 roku Polskie Radio swą ofertą programową potrafiło zainteresować co piątego słuchacza.