Nacjonalistyczne Prawo i Sprawiedliwość zmierza do utrzymania samodzielnej większości po niedzielnych wyborach. Zwycięstwo to najprawdopodobniej wzmoże obawy co do demokratycznych standardów w największym postkomunistycznym państwie UE - stwierdza Reuters.

Zdaniem brytyjskiej agencji druga kadencja rządów PiS wzmocni również antyimigracyjnych populistów w UE, którzy chcą ograniczyć jej liberalną agendę i którzy przyklaskują potyczkom Polski z Brukselą w sprawie rządów prawa.

Reuters zauważa, że PiS przedstawiał wybory jako wybór między społeczeństwem zakorzenionym w tradycyjnych katolickich wartościach i liberalizmem personifikowanym przez ideologię LGBT, która – jak argumentowano - preferuje mniejszość i stanowi zagrożenie dla rodziny. Przeciwnicy PiS oskarżali z kolei to ugrupowanie o podsycanie homofobii.

PiS zyskał poparcie uboższych Polaków, którzy mieli odczucie, że pominięto ich w rozdziale korzyści płynących z prosperity a partia stosowała mieszankę nacjonalistycznej retoryki z rozbudowanym programem socjalnym, finansowanym przez boom gospodarczy - pisze Reuters.

Agencja zwraca uwagę że PiS zacieśnił związki z dominującym w Polsce Kościołem Katolickim. Najwyższe rangą osobistości oficjalne często brały udział w uroczystościach religijnych a partia promowała wartości religijne w życiu publicznym.

"Widzę, że oni coś budują, coś robią, coś odkupili. Wszystko było zdewastowane, wszystko wyprzedane, Polska nie miała niczego i dlatego popieram PiS" - cytuje Reuters słowa Teresy Sass, 85-letniej emerytki z Gdańska.

Z kolei francuska agencja AFP podkreśla, że rządzący w Polsce konserwatywni nacjonaliści wygrali niedzielne wybory parlamentarne i według sondażu exit poll powinni utrzymać większość absolutną w parlamencie. Agencja zwraca też uwagę na na wejście do Sejmu skrajnie prawicowej, antyeuropejskiej Konfederacji.

Wszystkie dotychczasowe dane są prowizoryczne, oparte jedynie na sondażu Ipsos, a zdaniem wielu ekspertów ostateczne wyniki, oczekiwane w poniedziałek wieczorem, mogą być inne - zauważa AFP.
Agencja odnotowuje, że po czterech latach przerwy lewica wraca do parlamentu, ale więcej uwagi poświęca sondażowemu wynikowi skrajnie prawicowej Konfederacji Wolność i Niepodległość Janusza Korwina Mikkego.

Konfederacja może liczyć na ok. 6,4 proc. głosów, co - jeśli potwierdzą to ostateczne wyniki - przełoży się na 13 miejsc w Sejmie.

"Ponad milion Polaków wyraziło zaufanie do Konfederacji. To wielki sukces prawicy wiernej swoim ideałom, odniesiony w skrajnie trudnych warunkach" - cytuje AFP słowa jednego z przywódców ugrupowania Roberta Winnickiego. Zdaniem cytowanej przez agencję Politolog Ewy Marciniak to "Janusz Korwin-Mikke jest osobistością kluczową dla tej bardzo zróżnicowanej koalicji".

Francuska agencja przytacza też wypowiedź politologa Mikołaja Cześnika, który zauważył, że Konfederacja jest formacją odcinającą się od wszystkich innych partii "wizją państwa zredukowanego do minimum, obiecując kraj wolny od podatku dochodowego".

Kanadyjskie media podsumowują tak: konserwatyści wygrali w głęboko podzielonej Polsce

Pierwsze kanadyjskie relacje po wyborach w Polsce oparte są na depeszach agencyjnych i zwracają uwagę na głębokie podziały polityczne nad Wisłą. W niedzielę kanadyjskie stacje telewizyjne informowały na paskach o wynikach exit polls po wyborach parlamentarnych w Polsce. Publiczna telewizja CBC zacytowała wyniki exit poll za Ipsos. Poinformowano, że „rządząca w Polsce konserwatywna partia Prawo i Sprawiedliwość uzyskała najwięcej głosów w odbywających się w niedzielę wyborach parlamentarnych w głęboko podzielonym kraju i uzyskała – jak się wydaje na podstawie exit polls – większość w parlamencie wystarczającą, by rządzić następne cztery lata”.

„Partia rządząca od 2015 r., PiS, zmobilizowała uboższe warstwy społeczeństwa przedstawiając się jako obrońca wartości rodzinnych wobec ideologii LGBT oraz, przede wszystkim, obiecując nowe zasiłki rodzinne, obniżkę podatków i podwyższenie płacy minimalnej, na co pozwalają bardzo dobre wyniki polskiej gospodarki. Szef partii Jarosław Kaczyński podzielił społeczeństwo atakując mniejszości seksualne i elity, odrzucając zachodnie wartości liberalne, z cichym błogosławieństwem wpływowego Kościoła katolickiego” - informował francuskojęzyczny portal publicznego radia i telewizji Ici.radio-canada.ca.

Stacja Global News cytowała, tak jak inne media, depesze agencji The Canadian Press i Associated Press, przypominając w ich kontekście informacje m.in. o skrajnej prawicy w Polsce i zabójstwie prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Global News cytował przemówienie lidera PiS po zamknięciu lokali wyborczych, w którym odniósł się on do lepszego stanu finansów publicznych i zapowiedział kontynuację dotychczasowej polityki.

W Kanadzie trwa długi weekend Święta Dziękczynienia, które jest jednym z najważniejszych świąt dla kanadyjskich rodzin. Stąd też informacji spoza Kanady nie uwzględniała w niedzielę nawet część stron internetowych kanadyjskich gazet