Rząd planuje uszczelnienie systemu ściągania abonamentu radiowo-telewizyjnego. Jedną z rozważanych możliwości jest powierzenie nadzoru na tą opłatą urzędom skarbowym, poinformował przewodniczący Rady Mediów Narodowych Krzysztof Czabański.

"Ten projekt, o którym mówił prezes Kaczyński to jest projekt uszczelnienia obecnie obowiązującej ustawy abonamentowej. W tym sensie on jest najprostszy prawnie nie wymaga notyfikacji w Brukseli" - powiedział Czabański w rozmowie z Radiem Zet.

Jego zdaniem, Poczta Polska nie sprawdziła się w roli operatora systemu, ale nie jest jeszcze przesądzone, jak zostanie on zmodyfikowany.

"Jeżeli to uszczelnienie, bo to uszczelnienie można zrobić najszybciej, ale to po pierwsze. A po drugie, jeżeli ono się okaże na dłuższą metę nie tak skuteczne, jak byśmy chcieli, trzeba będzie wymyślić nowy sposób. Być może z PIT, być może z opłatą energetyczną, a oznaczać to będzie o wiele niższą opłatę, bo będzie powszechna, o wiele niższą niż w tej chwili, dwukrotnie zapewne niższą" - powiedział.

Czabański jest zdania, że urzędy skarbowe byłyby skuteczniejsze w ściąganiu abonamentu niż poczta, co udowodniła wysoka ściągalność mandatów drogowych przez administrację podatkową.

"Prawdopodobnie takie założenie trzeba by było zrobić [że każde gospodarstwo domowe ma telewizor]. W wyjściowym projekcie takie założenie jest" - dodał przewodniczący Rady.

Przyznał jednak, że nikt w Polsce nie dysponuje bazą gospodarstw domowych. Jego zdaniem, ściąganie abonamentu można by było oprzeć na istniejących bazach, np. podatkowej lub meldunkowej, ale to oznaczałoby zmianę systemu i konieczności notyfikacji w Komisji Europejskiej.

Wcześniejsze plany rządu zakładały wprowadzenie opłaty audiowizualnej, ponoszonej przez wszystkich podatników.