W zeszłym roku odnotowano 14,1 tys. przypadków kradzieży samochodów w Polsce. Mimo że ta liczba spada sukcesywnie od kilku lat, widmo nagłej straty auta ciągle wisi nad kierowcami w całym kraju. Jedynie odpowiednie ubezpieczenie AC może uchronić właściciela czterech kółek przed sporym uszczerbkiem na finansach.
Nowe auto – większe ryzyko

Im nowsze i droższe auto, tym większe ryzyko, że złodziei połasi się na zdobycz. Dlatego o zakupie ubezpieczenia AC od kradzieży powinni pomyśleć głównie szczęśliwi posiadacze samochodów prosto z salonu oraz ci, którzy zostawiają swoje cztery kółka na niestrzeżonych parkingach. Przed nagłą, niepowetowaną stratą osobistego środka transportu powinni ubezpieczyć się zwłaszcza warszawianie – to w stolicy dochodzi do 20% kradzieży samochodów. „Najbardziej narażeni na kradzieże są właściciele aut japońskich marek użytkujący je na terenie Warszawy i okolic. Podczas gdy w całej Polsce giną Volkswageny i Audi, stołeczni złodzieje upodobali sobie japończyki” - ostrzega Dominika Grabek z porównywarki ubezpieczeń mfind.

Istnieją zatem okoliczności, przy których nie warto oszczędzać na AC i zapobiegawczo wybrać taki zakres ubezpieczenia, który nie pozwoli, żeby kierowca został bez auta i co ważniejsze – bez pieniędzy w portfelu.

Cztery warunki dobrego ubezpieczenia od kradzieży auta

1. Brak udziału własnego w szkodzie kradzieżowej

Udział własny to najczęściej wyrażona procentowo wartość potrącenia z odszkodowania. Oznacza to, że ubezpieczony musi dołożyć część pieniędzy z własnej kieszeni, żeby zlikwidować skutki szkody. Standardowa umowa ubezpieczenia autocasco zawiera zapis o udziale własnym i ustala się go najczęściej na poziomie 10-20%. Kierowca, który chce uniknąć utraty części odszkodowania z powodu kradzieży samochodu, ma dwie opcje. Po pierwsze może wykupić droższy wariant, w którym udział własny będzie ograniczony lub nawet całkowicie zniesiony.

Po drugie warto poszukać ubezpieczyciela, który rozdziela udział własny w przypadku „zwykłej” szkody częściowej i w przypadku kradzieży auta. Tak robi np. PZU, które w ogólnych warunkach ubezpieczenia uzależnia stosowanie udziału własnego od tego, czy w czasie poprzedzającym okres ubezpieczenia doszło do kradzieży: jeśli w okresie 3 lat poprzedzających okres ubezpieczenia zostało wypłacone odszkodowanie za więcej niż jedną szkodę kradzieżową, udział własny wynosi 20% i jest zmniejszany po każdym roku bez kradzieży.

2. Stała suma ubezpieczenia

Nie jest tajemnicą, że z roku na rok wartość samochodu spada w związku z jego eksploatacją. Dodatkowo każda szkoda wypłacana z autocasco zmniejsza sumę ubezpieczenia o kwotę wypłaconego odszkodowania. Dlatego ważne jest, zwłaszcza dla kierowców prowadzących nowe auta oraz tych, którzy lubią „rozbijać się nimi” po mieście, żeby sprawdzić zapis w OWU dotyczący sumy ubezpieczenia – czy jest ona malejąca czy stała.

Podstawowy zakres AC zazwyczaj przewiduje tę pierwszą opcję, a żeby móc cieszyć się gwarantowaną sumą ubezpieczenia przez cały okres trwania umowy, trzeba zapłacić wyższą składkę. Takim rozwiązaniem powinien zainteresować się zwłaszcza właściciel auta młodszego niż trzyletnie – to w tym okresie eksploatacji pojazd najszybciej traci na wartości.

3. Sposób wyceny auta

Jeśli auto jest fabrycznie nowe, suma ubezpieczenia będzie równa wartości pojazdu widniejącej na dowodzie zakupu, pod warunkiem że od transakcji nie minęła określona ilość czasu (np. 2 miesiące – Liberty Ubezpieczenia, 6 miesięcy – PZU, 12 miesięcy – AXA Direct). Schody zaczynają się, gdy auto ma już więcej niż rok. Suma ubezpieczenia równa się wtedy wartości rynkowej pojazdu.

Ubezpieczyciel może ją ustalić na dwa sposoby: za pomocą średniej ceny danego pojazdu zawartej w katalogach Eurotax oraz Info-Expert lub korzystając z pomocy rzeczoznawcy. Jeśli możliwe jest zadeklarowanie wartości auta przez jego właściciela, nie warto jej zaniżać ani zawyżać – w pierwszym przypadku wypłacone odszkodowanie może nie być wystarczającą kompensatą, w drugim świadczenie i tak zostanie zrealizowane na podstawie wartości auta w dniu kradzieży. Tak czy inaczej, ubezpieczony naraża się na straty.

Niektóre firmy ubezpieczeniowe (np. Ergo Hestia) dopuszczają indywidualne dostosowanie sumy ubezpieczenia do konkretnego auta na etapie zawierania umowy ubezpieczenia.

4. Ubezpieczenie GAP

Czwarty i ostatni w tym zestawieniu warunek wykupienia korzystnej, dostosowanej do potrzeb kierowcy polisy autocasco od kradzieży auta dotyczy tych, którzy swoje wymarzone cztery kółka kupili na kredyt lub wzięli je w leasing. Dodatkowe ubezpieczenie straty finansowej GAP uchroni ofiarę kradzieży przed dopłaceniem różnicy z własnej kieszeni, jeśli przyznane odszkodowanie będzie niższe niż kwota pozostała do spłaty bankowi lub firmie leasingowej.

Ewa Niepytalska
porównywarka ubezpieczeń mfind