Prawie 2 i pół tysiąca Euro na każdego Polaka. Tak wygląda nasze zadłużenie, jeśli chodzi o kredyty mieszkaniowe. Jak mówi autor opracowania, Marcin Krasoń z firmy Home Broker, od 2006 roku wartość takiego zadłużenia wzrosła pięciokrotnie, z 78 mld zł do 350 mld zł

Okazuje się jednak, że na tle innych krajów europejskich nie jesteśmy wyjątkowo zadłużonym narodem. Na podobnym lub trochę wyższym poziomie plasują się inne kraje tak zwanej nowej Unii Europejskiej. Jednak jesteśmy daleko w tyle, za takimi państwami, jak Wielka Brytania, czy Niemcy. Z danych Europejskiego Banku Centralnego i Eurostatu, zadłużenie gospodarstw domowych z tytułu kredytów hipotecznych stanowi obecnie w Polsce 21,7 procent produktu krajowego brutto, przy unijnej średniej na poziomie niemal 44 procent. Patrząc na to od drugiej strony, na Polaka przypada średnio 2,3 tysięcy euro kredytu hipotecznego, podczas gdy na przykład w Wielkiej Brytanii jest to 48,5 tysięcy euro, a w Danii ponad 50 tysięcy euro. Wskaźnik zadłużenia hipotecznego w relacji do PKB niezmiennie w Polsce rośnie, jeszcze w 2010 r. było to mniej niż 18 procent, a w 2012 równe 20 procent, by po pierwszym kwartale 2015 r. dojść do 21,7 procent.

Z 28 krajów unijnych w ośmiu wskaźnik ten jest niższy, w pozostałych 19 państwach jest wyższy. Pod względem kwotowego zadłużenia na mieszkańca Polska jest w UE na 22 miejscu. Z innych statystyk wynika, że w ostatnich miesiącach liczba zaciąganych kredytów hipotecznych w Polsce stale spada. Dwa na trzy mieszkania kupowane są za gotówkę.