O nowelizację zabiegają dwie najmniejsze na polskim rynku organizacje płatnicze, czyli American Express i Diners.
Temat kolejnej nowelizacji ustawy o usługach płatniczych pojawił się w wyniku zatwierdzenia przez Parlament Europejski rozporządzenia regulującego rynek kart w Unii (zacznie obowiązywać w najbliższych tygodniach). W rozporządzeniu trójstronne systemy płatnicze jak American Express czy Diners Club dostały trzy lata na dostosowanie się do nowych regulacji, o ile ich udział w rynku nie przekracza 3 proc. Ale z okresu przejściowego nie będą mogły skorzystać, jeżeli którykolwiek element swojej działalności licencjonują, czyli zlecają jego wykonywanie innym podmiotom. A właśnie na takich zasadach działają m.in. w Polsce. Ich udział w naszym rynku wynosi zaledwie 0,3 proc. To karty uznawane za luksusowe, kierowane do bogatszych klientów, a akceptowane przede wszystkim w hotelach czy restauracjach.
Eksperci uważają jednak, że systemy trójstronne powinny dostać więcej czasu na dostosowanie się do nowych przepisów niż MasterCard i Visa. – Stanowią niszę, która jest doskonałym uzupełnieniem produktów dostarczanych przez konkurencję posiadającą większość rynku – podkreśla Robert Łaniewski, prezes Fundacji Rozwoju Obrotu Bezgotówkowego. To organizacja, która wywalczyła objęcie regulacją dwóch największych organizacji płatniczych.
Łaniewski dodaje, że choć np. prowizje pobierane od transakcji kartami systemów trójstronnych są dużo wyższe niż projektowane limity w unijnym rozporządzeniu, to część akceptantów godzi się na ich ponoszenie w pełni świadomie. – Byłoby niekorzystne dla rynku, gdyby w wyniku zastosowania zbyt krótkiego okresu przejściowego organizacje te ograniczyły obecność w Polsce – powiedział prezes FROB.
Rozporządzenie daje każdemu krajowi członkowskiemu możliwość zastosowania opcji narodowej. Zgodnie z nią kraj może wydłużyć okres przejściowy dla systemów trójstronnych. W tym celu konieczna jednak będzie zmiana ustawy o usługach płatniczych. – Rozpoczęcie działań legislacyjnych mających na celu skorzystanie przez Polskę z opcji narodowej jest planowane. Będzie jednak możliwe dopiero po wejściu w życie rozporządzenia – informuje Ministerstwo Finansów.
Dlaczego American Express i Diners chcą okresu przejściowego? Głównym elementem unijnego dokumentu regulującego rynek kart w Europie jest nałożenie limitu na interchange. To prowizja, jaką sklepy odprowadzają do banków z tytułu transakcji przyjętych kartą. Limit ten będzie wynosił 0,2–0,3 proc. Trójstronne systemy kartowe mają znacznie wyższe prowizje. Powód? Mniejsza skala działania oraz dodatkowe korzyści – zarówno dla klientów korzystających z niszowych kart (np. możliwość uproszczonej odprawy na lotniskach), jak i akceptantów, przyjmujących płatności nimi.
Ale po wejściu w życie unijnego rozporządzenia nowelizacja ustawy o usługach płatniczych może okazać się konieczna bez względu na decyzję, czy pomagać systemom trójstronnym, czy nie. – Przepisy unijnego dokumentu są tak różne od zawartych w naszej ustawie, że będzie ona musiała zostać zmieniona – mówi Jan Byrski z kancelarii Traple Konarski Podrecki i Wspólnicy. Przykładem karty firmowe. U nas są one objęte limitem na interchange. Rozporządzenie unijne nie obejmuje ich regulacją.