W Senacie odbyła się debata nad ustawą o odwróconym kredycie hipotecznym zgodnie z którą bank, po podpisaniu umowy, będzie wypłacał swojemu klientowi przez określony czas lub jednorazowo świadczenie pieniężne, zabezpieczone hipoteką ustanowioną na nieruchomości. Przewiduje się, że z takiego rozwiązania będą korzystały osoby starsze.

"Wydawałoby się, że ustawodawca przychodzi z pomocą, wychodzi naprzeciw potrzebom osób starszych, które dzięki tej ustawie miałyby uzyskać dodatkowe źródło przychodu. Otóż, tak nie jest" - podkreślił Henryk Cioch senator Prawa i Sprawiedliwości, uzasadniając wniosek o odrzucenie ustawy. Zaznaczył, że proponowana w ustawie umowa jest umową o przeniesieniu własności nieruchomości, a nie umową kredytową.

Sekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów Izabela Leszczyna, która reprezentowała stanowisko rządu zaznaczyła, że w ustawie chodzi o umowę kredytu, w której kredytobiorca zachowuje do końca życia prawo własności do nieruchomości. "Umowa między bankiem a kredytobiorcą odnosi się do kredytu, nie ma tam mowy o żadnym przeniesieniu własności" - podkreśliła.

Cioch powiedział, że ustawa prowadzi także do "naturalnego konfliktu pomiędzy osobą starszą, która zawarła taką umowę, a jej przyszłymi spadkobiercami". Jego zdaniem problem odwróconego kredytu hipotecznego nie powinien być regulowany w odrębnej ustawie. "Jest to materia, która powinna być regulowana w kodeksie cywilnym" - powiedział.

Izabela Leszczyna podkreśliła, że w ocenie rządu "bardziej kontrowersyjne" są obecne praktyki funkcjonujące na rynku. "Polegają na tym, że fundusze hipoteczne ustalają reguły gry, które w żaden sposób nie chronią interesu osób starszych. Wielokrotnie mogliśmy dowiadywać się z mediów, oglądając bądź czytając, o osobach, które straciły swój majątek, a które podpisały umowy nieobwarowane w żaden sposób przepisami ustawowymi, tylko zawierane na podstawie kodeksu cywilnego, który nie jest w stanie ochronić w wystarczający sposób interesów osób starszych" - podkreśliła.

Senator PiS zapowiedział, że w najbliższym czasie zostanie zgłoszony projekt innej ustawy. "Zabezpieczy ona interesy majątkowe osób starszych, nie będzie produktem toksycznym oferowanym wyłącznie bankom komercyjnym, które w oparciu o ten produkt miałyby zarobić kolejne dziesiątki miliardów złotych" - dodał.

Senatorowie zgłosili do ustawy poprawki, dlatego trafi ona do Komisji Ustawodawczej i Komisji Budżetu i Finansów Publicznych, które mają przygotować wspólne sprawozdania. Głosowanie nad ustawą odbędzie się w czwartek.

Ustawa o odwróconym kredycie hipotecznym określa zasady i tryb zawierania umowy odwróconego kredytu hipotecznego, prawa i obowiązki stron oraz zasady rozliczenia zobowiązań z niej wynikających. Zgodnie z nią taki kredyt oferować będą mogły tylko banki, oddziały banków zagranicznych czy instytucji kredytowych, a także instytucje kredytowe prowadzące działalność transgraniczną, które podlegają nadzorowi Komisji Nadzoru Finansowego.

Bank będzie musiał przekazywać klientom formularze informacyjne o ofercie odwróconego kredytu hipotecznego, co najmniej siedem dni przed zawarciem umowy. Informacje przekazywane przed podpisaniem umowy nie będą stanowiły wiążącej oferty i będą miały jedynie charakter symulacji, w szczególności w zakresie kwoty odwróconego kredytu hipotecznego. Dokładna kwota kredytu może zostać ustalona dopiero po oszacowaniu wartości lokalu przez rzeczoznawcę majątkowego. Dodatkowym zabezpieczeniem dla kredytobiorców ma być prawo do odstąpienia od umowy bez podania przyczyny w terminie 30 dni od dnia jej zawarcia.

Ustawa zakłada także, że spadkobiercy kredytobiorcy, jeśli będą chcieli zachować nieruchomość, dostaną 12 miesięcy na spłatę należności bankowi.