Niektóre usługi podrożały w drugiej połowie ubiegłego roku nawet o kilkadziesiąt procent
O znaczących podwyżkach cen w bankach donosi raport przygotowany przez Narodowy Bank Polski. Dokument został zaprezentowany podczas ostatniego posiedzenia działającej przy NBP Rady ds. Systemu Płatniczego. Analizie poddano oferty 21 największych banków oferujących usługi klientom indywidualnym. Pod uwagę wzięto podstawowe rachunki rozliczeniowe wraz z dołączanymi do nich kartami debetowymi.
USŁUGI BANKOWE SZYBKO DROŻEJĄ / Dziennik Gazeta Prawna
Z raportu wynika, że w zdecydowanej większości badanych instytucji, bo aż w 16, doszło do podwyżek prowizji za korzystanie z karty lub konta albo produktów powiązanych z tymi instrumentami. – Podwyżki cen w tym okresie były reakcją banków na zapowiadaną od miesięcy obniżkę prowizji od obsługi transakcji kartami, czyli interchange, oraz na spadający wynik odsetkowy, spowodowany niskimi stopami procentowymi – tłumaczy wzrost cen NBP.
I tak na przykład Bank Pocztowy wprowadził opłatę za konto w wysokości 5 zł miesięcznie. Wcześniej rachunek był bezpłatny. Podobna zmiana nastąpiła w Raiffeisen Polbanku, tu wprowadzona opłata wyniosła 8 zł. Prowizja w wysokości 2 zł pojawiła się w Euro Banku. Natomiast w DnB Nord prowizja wzrosła z 9 do 15 zł, w Citi Handlowym – z 9,50 do 12 zł, a w BGŻ – z 7,50 do 8 zł. W rezultacie średnia miesięczna opłata za konto osobiste wzrosła z 4,58 zł na koniec czerwca do 4,89 zł na koniec grudnia ub.r., czyli o 6,77 proc.
Jeszcze bardziej podrożały usługi bezpośrednio powiązane z kontem, np. przelewy. Te wykonywane w oddziale – o 14 proc., a telefonicznie – niemal o 11 proc. Potaniały jedynie internetowe – o 13 proc. Ale za to polecenie zapłaty, które umożliwia automatyczne regulowanie rachunków, poszło w górę o bez mała 37 proc.
W przypadku kosztów obsługi kart debetowych wzrost prowizji odnotowano w 7 bankach, m.in. w Citi Handlowym z 5 do 6 zł miesięcznie, w Millennium z 3 do 4 zł miesięcznie i w Aliorze z 5 do 6 zł. Podwyżki te przełożyły się na wzrost średniej prowizji z 3,81 zł w czerwcu do 3,94 zł w grudniu, czyli o 3,41 proc. Raport NBP donosi, że zwiększyły się również koszty poszczególnych czynności wykonywanych kartami, a najbardziej wypłata gotówki z bankomatu obcej sieci – aż o ponad 25 proc.
Na szczęście dla klientów analitycy uważają, że trend do podnoszenia prowizji w bankach powoli dobiega końca. Wygasają bowiem przyczyny, z powodu których instytucje zmieniały ceny: interchange została ostatecznie obniżona, a stopy procentowe przestały spadać. – W najbliższym czasie banki będą koncentrować się na rozwoju biznesu, czyli wzroście akcji kredytowej. A to nie sprzyja podnoszeniu prowizji – uważa Tomasz Bursa, analityk sektora finansowego z firmy Opti Capital.