W 2014 r. powinna następować konsolidacja rynku obrotu wierzytelnościami. Ale niekoniecznie w formie przejęć kapitałowych – oceniają przedstawiciele czołowych spółek z branży
Anna Gawęska, prezes Ultimo, uważa, że rozdrobnienie rynku to skutek dużej dostępności do finansowania w latach 2011–2012, z czego skorzystały firmy specjalizujące się tylko w odzyskiwaniu długów na zlecenie. Pojawiło się wiele nowych podmiotów bez doświadczenia, które pierwszą poważną próbę ognia przeszły w 2013 r., gdy utrudniono im dostęp do e-sądu. Kolejne wyzwanie przed nimi. – Na lata 2014–2016 przypada szczyt wykupów obligacji wyemitowanych w poprzednich latach w celu sfinansowania zakupów za nie zawsze realistyczne ceny. Spodziewamy się koncentracji rynku w rękach tych inwestorów, którzy mają dostęp do tańszego finansowania, oraz stałych przepływów gotówki z posiadanych już portfeli – mówi Gawęska. W procesie konsolidacji Ultimo zainteresowane jest odkupem portfeli wierzytelności – a niekoniecznie przejmowaniem spółek.
Podobnie wypowiada się Piotr Krupa, prezes spółki Kruk. – Naszym biznesem jest nabywanie i zarządzanie wierzytelnościami. Za każdym razem zadajemy sobie pytanie, czy korzystniejsze jest nabycie spółki, czy nowego portfela wierzytelności – mówi.