Często słyszy się o dramatach ludzi, którzy zostali okradzeni ze swoich kart płatniczych lub je zgubili. Chciałabym odpowiednio wcześniej zabezpieczyć się przed negatywnymi skutkami takich sytuacji. Szczególnie że pod koniec sierpnia wyjeżdżam na wakacje do Włoch i zamierzam zabrać ze sobą kartę do konta. O czym powinnam pamiętać – zastanawia się pani Antonina.
Marcin Pytlik menedżer ds. Contact Center w Alior Banku / Media
Zajrzenie do portfela, w którym brakuje używanej co dzień karty płatniczej, z pewnością jest nieprzyjemnym wydarzeniem. Niestety kradzież lub zgubienie plastikowego pieniądza może prowadzić do daleko idących konsekwencji. By tego uniknąć, w tej kryzysowej sytuacji trzeba powstrzymać emocje i podjąć racjonalne działania, szczególnie że uzasadnia to nie tylko nasz ekonomiczny interes, ale i podyktowany prawem obowiązek.
Użytkownik karty ma za zadanie niezwłocznie zgłaszać właścicielowi plastiku – czyli chociażby bankowi lub spółdzielczej kasie oszczędnościowo-rozliczeniowej, w której ma konto – informację o utracie, kradzieży, przywłaszczeniu albo stwierdzonym nieuprawnionym użyciu karty przez osoby trzecie. Dodatkowo jest obowiązany podejmować środki ostrożności służące zabezpieczeniu karty przed jej niezgodnym z prawem wykorzystaniem. Nie powinien więc na oczach osób postronnych wpisywać numeru PIN w bankomatach lub w czasie płatności w sklepach albo przekazywać kartę innym osobom, nawet najbliższym. Warto o tym pamiętać, bo niefrasobliwe postępowanie z kartą skończy się poniesieniem pełnej odpowiedzialności za transakcje dokonane przez złodzieja lub znalazcę plastikowego pieniądza. W praktyce oznacza to, że w takim przypadku instytucja finansowa, która wydała kartę, nie zwróci ani grosza z operacji dokonanych plastikiem przez osobę trzecią.
Nieco inaczej wygląda sprawa, jeśli zgubimy kartę, mimo że zachowaliśmy staranność przy jej ochronie. Wówczas ponoszone przez nas straty pieniężne zostają ograniczone, choć nie w całości. W takiej sytuacji klient banku ponosi odpowiedzialność za transakcje, których sam nie dokonał, do kwoty stanowiącej równowartość 150 euro (w zależności od kursu obecnie ok. 600 zł). Operacje przekraczające ten pułap (nadwyżka) obciążają bank, nawet do momentu, w którym zgłoszono utratę karty.
Co istotne, możemy się zabezpieczyć przed jakąkolwiek stratą. Instytucja finansowa odpowiada bowiem za wszystkie transakcje, niezależnie od granicy kwotowej, dokonane kartą już po jej zastrzeżeniu. To znaczy, że od chwili, gdy zgłosimy do banku utratę bądź kradzież karty, nie musimy się martwić o dokonywane za jej pomocą operacje. Wtedy to problemem banku jest jak najszybsze zablokowanie karty, które uczyni ją bezużyteczną. Dlatego niezwykle ważne okazuje się szybkie działanie, gdy tylko odkryjemy brak plastikowego pieniądza w portfelu; najważniejsze wydaje się jej zastrzeżenie (patrz ramka).
W pierwszej połowie roku omawiany był pomysł Związku Banków Polskich, by stworzyć jeden numer telefonu dla klientów chcących zablokować karty. Na szybkie ułatwienia w tym zakresie nie ma co jednak liczyć, zwłaszcza że pierwszy raz wspominano o tych zmianach już trzy lata temu.
Podstawa prawna
Art. 42–46 ustawy z 19 sierpnia 2011 r. o usługach płatniczych (Dz.U. nr 199, poz. 1175 z późn. zm.).
PORADA EKSPERTA
Utrata karty płatniczej za granicą może wiązać się z dużym ryzykiem utraty środków. Dlatego zawsze należy pamiętać o kilku podstawowych elementach mogących nas przed nim uchronić. Przede wszystkim należy dbać o poufność kodu PIN. W żadnym wypadku nie wolno przechowywać go wraz z kartą! Jeżeli tylko zorientujemy się, że utraciliśmy kartę lub osoba niepowołana weszła w posiadanie kodu PIN – kartę należy niezwłocznie zastrzec. Większość banków udostępnia w tym celu całodobowe linie telefoniczne, a także możliwość zastrzeżenia karty poprzez aplikacje mobilne i platformy bankowości internetowej. Utrata karty zawsze jest zaskoczeniem. Najczęściej nie mamy w tym czasie dostępu do internetu (np. połączenie z siecią może być zbyt kosztowne lub nie mamy zaufania do miejsca, w którym możemy się zalogować – zwłaszcza gdy przebywamy poza granicami kraju), stąd też najłatwiejszym i najszybszym sposobem kontaktu jest telefon do właściwej jednostki banku. Podczas rozmowy przedstawiciel instytucji finansowej zabezpieczy kartę przed jej nieuprawnionym użyciem oraz udzieli instrukcji co do dalszego postępowania. Numer telefonu do naszego banku wydrukowany jest na rewersie karty płatniczej. Większość z nas go nie zna – a to, że jest wydrukowany na karcie – niewiele pomaga w sytuacji, gdy ją stracimy. Warto zatem, na wszelki wypadek, zapisać numer w liście kontaktów telefonu komórkowego lub zanotować i przechowywać w innym miejscu niż kartę.