Nadzór finansowy konsekwentnie wprowadza ostre reguły nadzorcze wobec SKOK-ów. Dzisiaj ogłosił, że zawiesił zarząd SKOK św. Jana z Kęt w Rumii oraz wprowadził do niego zarządcę komisarycznego.

To pierwszy SKOK, w którym Komisja Nadzoru Finansowego zawiesiła zarząd i powołała nadzorcę komisarycznego. Jak pisze portal wyborcza.biz, prawdopodobnie ta decyzja wynikła z braku akceptacji nadzoru dla programu naprawczego, który przedstawili szefowie SKOK-u z Rumii. Na zarządcę komisarycznego w SKOK im. św. Jana z Kęt została powołana Teresa Stankiewicz-Haupa.

SKOK św. Jana z Kęt jest jedną ze średniej wielkości kas, poza centralą w Rumii ma ok. 20 placówek na Pomorzu. SKOK istnieje od 1997 r., a jego założycielem było Stowarzyszenie Rodzin Katolickich w Archidiecezji Gdańskiej.

KNF pisze w komunikacie, że celem zarządcy komisarycznego są działania na rzecz wzmocnienia SKOK-u poprzez zwiększenie jego siły kapitałowej, wzrost efektywności działania i poprawę standardów zarządzania ryzykiem. "Jest to istotne, bo jak do tej pory SKOK im. św. Jana z Kęt nie podjął efektywnych działań zmierzających do dokapitalizowania i przeprowadzenia procesów sanacji".

Decyzja nadzoru wpisuje się w twardą strategie KNF wobec SKOK-ów, który zażądał programów naprawczych wobec 44 z 55 działających w Polsce SKOK-ów. Jak wynika z raportu o sytuacji tego sektora finansowego w I kwartale, aż 39 SKOK-ów przynosi straty, kasom brakuje do wypełnienia limitu kapitałów własnych aż pół miliarda złotych, aż 37 proc. udzielonych pożyczek zaliczanych jest do złych kredytów.

Z komunikatu wynika KNF, że jego decyzja "nie wpływa na sposób obsługi członków SKOK w Rumii, kasa nadal będzie świadczyła usługi w pełnym dotychczasowym zakresie".