Towarzystwa wypłacają wyższe odszkodowania z polis majątkowych i komunikacyjnych.
Wyniki towarzystw ubezpieczeniowych po trzech kwartałach / DGP
Na polisach życiowych ubezpieczyciele zarobili w tym roku 2,6 mld zł, o ponad 14 proc. więcej niż rok wcześniej. Gorzej sytuacja się miała z polisami majątkowymi – tutaj zyski sięgnęły wprawdzie kwoty 2,9 mld zł, ale było to o ponad 1 proc. mniej niż w 2011 roku – wynika z raportu Polskiej Izby Ubezpieczeń, która podsumowała wyniki ubezpieczycieli w pierwszych dziewięciu miesiącach 2012 r.
Eksperci tłumaczą spadek zysku z polis majątkowych wyższymi wypłatami spowodowanymi pogodowymi kataklizmami i upadkami biur podróży, których było więcej niż przed rokiem.
– Zasadnicze znaczenie dla wyższej rentowności w 2011 r. miało to, że wtedy zakłady podniosły ceny sprzedawanych polis – wyjaśnia Tomasz Bursa z Ipopema Securities.
Towarzystwa musiały wypłacić m.in. odszkodowania za szkody spowodowane gradobiciem. – Poza tym na wyniki wpływ miały również szkody w uprawach rolnych odnotowane na początku roku – wyjaśnia Marcin Tarczyński, analityk PIU. – Stąd bardzo duży wzrost wypłaconych odszkodowań sięgający 1,15 mld zł. W porównaniu z sytuacją sprzed roku to aż 47,5 proc. więcej.
Więcej wypłacano też z polis komunikacyjnych. Izba wyliczyła, że średnie odszkodowanie z autocasco wyniosło 4750 zł, co oznacza, że w porównaniu z sytuacją sprzed roku zwiększyło się o prawie 200 zł. Identyczna sytuacja miała miejsce w przypadku szkód OC – tu jednak wzrost wypłat był większy – z 4928 do 5369 zł. W sumie ubezpieczyciele wypłacili po trzech kwartałach w ramach obowiązkowych polis komunikacyjnych 3,9 mld zł. PIU podała, że towarzystwa co godzinę wypłacają poszkodowanym z tytułu OC prawie 600 tys. zł. Średnio co 32 sekundy dochodzi w Polsce do zdarzenia, z którym wiąże się wypłata z tytułu OC.
Samych szkód zgłoszonych zakładom w ciągu pierwszych trzech kwartałów tego roku – w porównaniu z 2011 rokiem – było jednak o około 120 tys. mniej. – Spadek liczby szkód bierze się między innymi stąd, że pogoda w tym roku była jak dotąd dla nas łaskawa – twierdzi Jan Grzegorz Prądzyński, prezes PIU. To, że odnotowano wzrost wartości odszkodowań, wynika z faktu, że gdy już do zdarzenia doszło, skala zniszczeń okazywała się znacząca.
Towarzystwa nie mają jednak powodów do narzekań, bo polis komunikacyjnych przybywa. Z zestawienia wynika, że wzrost w przypadku wykupionych ubezpieczeń AC wyniósł 1,38 proc., OC 2 – ,68 proc.
Większa liczba sprzedanych polis OC przełożyła się na wyższą aż o 7 proc. kwotę zapłaconej składki z tego tytułu. Ubezpieczyciele zebrali w sumie 6,58 mld zł. Niestety w przypadku AC składka sięgnęła 4,2 mld zł i była o 0,65 proc. niższa niż przed rokiem, co było efektem wojny cenowej między towarzystwami.
Dużo wyższy wzrost, jeśli chodzi o zebraną składkę, odnotowały towarzystwa w części życiowej. Izba ujawniła, że ogółem do końca września tego roku ze sprzedanych ubezpieczeń na życie do ich kasy trafiło 27,2 mld zł, czyli o ponad 10 proc. więcej niż rok wcześniej.
Niestety tutaj też odnotowano największe wypłaty odszkodowań. Izba wyliczyła, że średnio co godzinę ubezpieczyciele wypłacali w ramach tych świadczeń ponad 2,8 mln zł. Od początku roku do końca września było to łącznie 18,7 mld zł (nieco mniej niż przed rokiem). Największy wzrost wartości świadczeń w porównaniu z III kw. 2011 roku miało miejsce w przypadku polis powiązanych z ubezpieczeniowymi funduszami kapitałowymi – o 14,5 proc. do 4,8 mld zł. W podobnym tempie rośnie składka z tych produktów – o 16,5 proc.