Karty płatnicze: debetowe, kredytowe, pre-paid. Popularne „plastiki”, stały się nieodłącznym elementem życia codziennego setek milionów ludzi na całym świecie. Czy nadchodzi ich powolny koniec?
Bankomat biometryczny / Media

Choć od wydania pierwszej karty kredytowej minęło ponad 50 lat, to dopiero ostatnie kilkanaście przyniosło wielkie zmiany technologiczne w tym produkcie bankowym.
Pierwszą kartą kredytową wydaną przez bank była BankAmericard oferowana przez Bank of America od 1958 r. Dziś liczba kart funkcjonujących na świecie jest trudna do oszacowania. Pod koniec 2011 roku na blogu PayLane.com przedstawiono obliczenia sugerujące, że na świecie wydano już 8 miliardów kart płatniczych. Gdyby je położyć obok siebie, zajmowały by obszar 37 km2, co równe jest wielkości stolicy Andory, połowie San Marino czy 84 miasta Watykan.

Pieniądze z bankomatu? Wystarczy telefon

Skąd więc teza, że za jakiś czas karty płatnicze mogą zniknąć? Cóż, z pewnością nie stanie się to z dnia na dzień, ale są już pierwsze symptomy, na świecie jak i w Polsce, że może do tego dojść. Choć nasz kraj nie jawi się jako pionier nowinek technicznych, to właśnie u nas pojawiają się rozwiązania w bankowości, które na świecie nie są jeszcze standardem.

PKO Bank Polski pracuje obecnie nad aplikacją na telefony komórkowe, która będzie umożliwiać m.in. wypłatę pieniędzy z bankomatów bez użycia karty. Uruchomienie tej funkcji nie wiąże się jednak z wymianą samych urządzeń. Klienci będą mogli w dniu startu usługi wypłacać pieniądze ze wszystkich bankomatów PKO Banku Polskiego.

Wypłata przy użyciu komórki będzie wymagała zainstalowania przez klienta na telefonie komórkowym bezpłatnej aplikacji, zawierającej również szereg innych funkcji (m.in. umożliwi płacenie w sklepach tradycyjnych i internetowych oraz przelewanie pieniędzy na numer telefonu). Rozwiązanie nie będzie oparte o NFC, ale będzie otwarte także na ten standard - informuje Dominik Modrzejewski, ekspert w Departamencie Rozwoju Bankowości Elektronicznej PKO Banku Polskiego.

System ma być masowy, w związku z tym będzie dostępny zarówno na topowych smartfonach, jak i na mniej zaawansowanych technologicznie komórkach. Aplikacja będzie dostępna na telefonach ze wszystkimi najpopularniejszymi systemami operacyjnymi, w tym Androidem i iOS.

Bankomaty biometryczne

Proces uciekania od karty rozpoczął się jednak nieco wcześniej. Podkarpacki Bank Spółdzielczy był pierwszym bankiem w Europie, który udostępnił bankomaty biometryczne swoim klientom.

Technologia biometryczna powstała kilka lat temu w Japonii, gdzie obecnie stała się standardem.

Karta płatnicza MasterCard Display GetinBank / Media

Bank PBS wprowadził ją ponad dwa lata temu. Podczas wypłaty gotówki klient proszony jest o wpisanie swojej daty urodzenia – to wstępna weryfikacja, a następnie o przyłożenie palca do czytnika znajdującego się na bankomacie. Tak więc karta bankomatowa nie jest potrzebna.

Technologia biometryczna wykorzystuje unikalny wzór naczyń krwionośnych w ludzkim palcu. Dzięki zastosowaniu danej biometrycznej znajdującej się wewnątrz ludzkiego ciała technologia Finger Vein zapewnia najwyższe możliwe bezpieczeństwo, chroniąc przy tym prywatność użytkowników.

To rozwiewa wątpliwości entuzjastów krwawych horrorów i filmów gangsterskich. Nie ma możliwości za pomocą odciętego palca wypłacić pieniędzy z bankomatu, gdyż urządzenie nie skanuje linii papilarnych, a właśnie naczynia, w których płynie krew.

Już w grudniu pierwsze bankomaty biometryczne ma wstawić do swoich oddziałów także bank BPH. Tak jak w przypadku PBS, dostarczycielem technologii ma być firma Hitachi, natomiast urządzeniami zajmie się Euronet.

Dodać należy, że korzystanie z bankomatu biometrycznego, jak i wypłacanie pieniędzy za pomocą telefonu jest bezpieczniejsze, gdyż odchodzi niebezpieczeństwo skimmingu, czyli zeskanowania karty w bankomacie. Pionier bankomatów biometrycznych, bank PBS, idzie w tym roku jeszcze dalej. „Mając na uwadze przede wszystkim bezpieczeństwo klienta, uruchamiamy weryfikację biometryczną również w naszej sieci placówek” – informuje Lesław Wojtas, Prezes Zarządu Podkarpackiego Banku Spółdzielczego.



W sklepie karta też się nie przyda, prawie

Warto zaznaczyć, że powoli „plastikowa” karta nie będzie nam potrzebna na zakupach. Wystarczy wyposażyć się w telefon z technologią NFC, a bez problemu zapłacimy nim za najbardziej potrzebne rzeczy. Niestety tylko za te, gdyż ograniczeniem jest 50 złotych jako maksymalna kwota dokonanej transakcji. Jeśli więc będziemy chcieli zapłacić za telewizor, sprzęt AGD lub inny droższy produkt musimy uzbroić się w kartę płatniczą.

Jeśli nie koniec to ewolucja?

Była karta z paskiem magnetycznym, karta z chipem, czas na kartę z ekranem LCD. Jakiś czas temu singapurski ośrodek badawczy MasterCard przedstawił właśnie to nowatorskie rozwiązanie. Karta posiada klawiaturę numeryczną z dwoma klawiszami funkcyjnymi, klawisz kasowania i akceptacji oraz włącznik. Pierwszym bankiem w Polsce, który oferuje swoim klientom tę kartę jest Getin Bank.

Projekt Getin Banku i MasterCard to rewolucja na rynku kart płatniczych i pierwszy taki produkt wdrożony do szerokiej dystrybucji na świecie. Karta, dzięki wbudowanemu ekranowi oraz miniklawiaturze, łączy wszystkie standardowe funkcje płatnicze (w tym Pay Pass) z funkcjonalnością bezpiecznego tokenu oraz narzędzia do komunikacji z bankiem.

Co ważne, dzięki ekranowi, można na niej w każdej chwili sprawdzić stan konta – rozwiązanie to odpowiada na potrzeby wszystkich użytkowników, którzy dotąd obawiali się, że płacąc kartą, nie mają kontroli nad wydatkami. Dodatkowo, dzięki ekranowi i klawiaturze, Display Card to także przydatne narzędzie do pozyskiwania informacji i kontaktu z bankiem – można na niej sprawdzić kurs walut, terminy spłaty kredytu czy przeczytać bieżące informacje z banku.

„Karta będzie ciekawą propozycją szczególnie dla tych, którzy nie korzystają z bankowości mobilnej w telefonach – da im możliwość dostępu do danych w każdej chwili i w każdym miejscu” – mówi Maciej Szczechura , Członek Zarządu Getin Noble Banku.

Emerytura z bankomatu?

Wprowadzenie nowoczesnych bankomatów tylko po to, żeby pochwalić się nowinką technologiczną nie miałoby większego sensu. Jest to zbyt drogie przedsięwzięcie, szczególnie jeśli w kolejnych kilkunastu miesiącach bank chce dążyć do wymiany wszystkich maszyn, których liczba zwykle idzie w setki – twierdzi Michał Sadrak z Open Finance.

Jeśli tego rodzaju bankomaty mają służyć oszczędzaniu, to raczej czasu niż pieniędzy. O ile nie będą one dla banków tańsze, to mogą zagwarantować wyższe przychody. Już dziś sieci bankomatów i banki zarabiają na reklamach, doładowaniach czy przekazach pieniężnych – dodaje Sadrak. W przypadku bankomatów biometrycznych istnieje możliwość dotarcia do osób nieubankowionych – nie posiadających kart płatniczych. Jestem w stanie sobie wyobrazić sytuację, w której różnego rodzaju świadczenia (emerytura, renta, zasiłek, itp.) wypłacane są w bankomacie po przyłożeniu palca.

A co z bezpieczeństwem?

Bankomatom obsługującym technologię zbliżeniową (PayPass i payWave) będą towarzyszyć te same kontrowersje, które słyszymy od długiego czasu. Mowa głównie o straszeniu możliwością zdalnego sklonowania danych z karty oraz wyczyszczeniu konta przez złodzieja wyłącznie za pomocą transakcji zbliżeniowych. Należy jednak dodać, że nie stwierdzono w Polsce klonowania kart bezstykowych, a w przypadku kradzieży nie jest możliwe dokonanie dowolnej liczby transakcji do 50 zł – banki zwykle ograniczają liczbę transakcji zbliżeniowych bez weryfikacji kodem PIN do 2 - 4 dziennie.

Podsumowując, nie można jednoznacznie stwierdzić czy karty znikną z rynku za dziesięć czy nawet za pięćdziesiąt lat. Ale z pewnością wiele się zmienia na rynku technologii, które wykorzystują banki. Instytucje finansowe coraz częściej wprowadzają coraz to nowe usprawnienia i nowinki techniczne nie tylko dla naszej wygody, ale także po to, aby pozyskać nowych klientów, zaoszczędzić pieniądze i generować większe zyski.

Tomasz Jurczak