Polacy nie boją się gospodarczego spowolnienia i mają zaufanie do banków – takie wnioski można wyciągnąć na podstawie danych na temat liczby banknotów znajdujących się w obiegu. W 2008 r., gdy wybuchł kryzys finansowy, wyraźnie wzrósł popyt na banknoty o wyższych nominałach.
Banknot 100 zł jest najpopularniejszym nominałem w obiegu / DGP
Tuż po upadku banku Lehman Brothers Polacy rzucili się na banknoty 50- i 100-złotowe – widać było wyraźny wzrost dynamiki liczby tych nominałów w obiegu. Niemal natychmiast wzrosło zainteresowanie także banknotami 200-złotowymi, które jeszcze do jesieni 2009 r. dzierżyły palmę pierwszeństwa, jeśli chodzi o tempo przyrostu liczby banknotów znajdujących się w obiegu.
Jak jest teraz? W ostatnich miesiącach, chociaż kryzys w Eurolandzie jest daleki od zakończenia, a europejskie banki ciągle mają problemy, gwałtownego wzrostu porównywalnego z 2008 r. nie widać. Nie zmienia to jednak faktu, że od niemal roku ponownie najszybciej przybywa banknotów z wizerunkiem króla Zygmunta Starego.
– Udział gotówki w całej masie pieniądza w gospodarce maleje. Trend związany z tym, że gotówka traci na rzecz depozytów czy to klientów indywidualnych, czy firm, jest silniejszy od tego, że część osób chce przechowywać oszczędności „w materacu” – zauważa Maciej Reluga, główny ekonomista Banku Zachodniego WBK.
Obecnie gotówka w obiegu odpowiada za ok. 13 proc. wartości pieniądza w naszej gospodarce. W momencie wybuchu kryzysu finansowego było to ponad 15 proc., a jeszcze w połowie lat 90. – 20 proc.
Historyczne dane na temat liczby banknotów poszczególnych nominałów w Polsce publikuje Europejski Bank Centralny. Najnowsze informacje na ten temat dostaliśmy z Narodowego Banku Polskiego. Wynika z nich, że jedna rzecz w naszej gospodarce jest niezmienna – najbardziej popularnym władcą Polski jest Władysław Jagiełło, którego oglądamy na 100-złotówkach.
W końcu lipca w obiegu znajdowało się ponad 1,2 mld sztuk banknotów wszystkich nominałów. Na banknoty z wizerunkiem Jagiełły przypadało 60 proc. tej liczby, a jeśli brać pod uwagę wartość, to udział 100-złotówek rośnie do 67 proc. Zygmunt Stary jest pod względem częstotliwości występowania w portfelach dopiero na czwartym miejscu (wyprzedza go Kazimierz Wielki na 50-złotówkach, a nawet Mieszko I na 10-złotówkach), ale pod względem wartości udział dwusetek przekracza jedną piątą ogólnej kwoty banknotów znajdujących się w obiegu.
Konkurs DGP dla Czytelników
Sprawdź, co wiesz na temat złotego
Fakty dotyczące historii i współczesności naszego pieniądza mogą być zaskakujące. Czytelnicy DGP mają szansę sprawdzić swoją wiedzę na temat pieniądza, którym posługują się na co dzień. Prosimy o odpowiedź na poniższe pytania:
Kiedy, co do dnia, miała miejsce w Polsce ostatnia denominacja złotego? Ile starych złotych wart jest nowy złoty?
Kto jest autorem wzoru banknotów obiegowych z serii „władcy Polski”, którymi obecnie się posługujemy?
Czy oprócz Narodowego Banku Polskiego ktoś jeszcze ma w Polsce prawo do emitowania banknotów i monet, którymi można płacić w całym kraju?
Jaki procent wartości gotówki w obiegu (licząc z pieniędzmi w kasach banków) stanowią monety (według stanu na koniec 2011 r.)?
30 pierwszych osób, które udzielą poprawnych odpowiedzi, otrzyma książkę Thomasa Johna Sargenta „Wielki problem drobniaków”, wydawnictwa Kurhaus Publishing. Odpowiedzi prosimy przesyłać na adres: gp@infor.pl